Artykuł
Uchwycić niewidoczne
Ostatnie trzy lata to kumulacja zdarzeń o wyjątkowej sile oddziaływania na społeczeństwo globalne, niezależnie od długości i szerokości geograficznej. Zmiana paradygmatów następuje szybciej i bardziej wyraziście niż kiedykolwiek wcześniej. To zdecydowanie rewolucja, a nie ewolucja.
Wolontariusze podczas remontu Domu Matki
Powstaje jednak pytanie: czy nadążamy za zmianą? Czy wytworzyliśmy wystarczająco skuteczne mechanizmy adaptacyjne? Czy tworzymy przestrzeń społeczną i gospodarczą, mającą potencjał, aby budować lepszy świat i włączać tych, którzy z różnych przyczyn pozostają niewidzialni dla systemowych rozwiązań?
Badania potwierdzają, że zwalniająca globalna gospodarka sprawia, że zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci ostrożniej podchodzą do przyszłości, w tym do wydatków. Prognozy makroekonomiczne dodatkowo tę ostrożność potęgują, co również - w przypadku konsumentów - potwierdzają wyniki Barometru Providenta. Jednocześnie mamy coraz większe oczekiwania względem firm dotyczące kwestii społecznych. Z raportu Edelman Connected Crisis 2022 wynika, że oczekujemy od firm zaangażowania wykraczającego poza ich organizacyjne i geograficzne granice. Również dziennikarze z całego świata w oświadczeniu podpisanym w połowie listopada podczas COP27 postulują m.in. uruchomienie znacznych funduszy dla krajów będących na pierwszej linii frontu walki z kryzysem klimatycznym oraz umorzenia ich długu. Analiza komunikacji globalnych korporacji potwierdza, że środowisko, sprawy społeczne i ład korporacyjny jest wysoko na agendzie zarządów. Tymczasem Vivek Kumar z WWF przypomina, że w obliczu niestabilności gospodarczej inwestycje w zrównoważony rozwój powinny mieć charakter strategiczny, długoterminowy i być krytycznie powiązane z wizją i misją firm.