Artykuł
Schyłek imperium Putina
W 2022 r. postzimnowojenny porządek w Europie został ostatecznie pogrzebany. W nadchodzącym roku zaczną się wykuwać zręby nowego. Najbardziej dramatyczne zmiany będą dotyczyć Rosji i jej sąsiadów
Władimir Putin czekający na spotkanie z celowo spóźniającym się prezydentem Turcji. Teheran, 19 lipca 2022 r.
Choć działania wojenne w Ukrainie mogą potrwać jeszcze wiele lat, można założyć, że na prowadzenie starcia z taką intensywnością, jak dotychczas, ani Moskwa, ani Kijów nie będą miały już siły. Wzmożone naciski Kremla na wznowienie rozmów pokojowych wskazują na to, że Rosja, ponosząca coraz dotkliwsze porażki, łaknie jak kania dżdżu przerwy operacyjnej. Trzeba przeszkolić i doposażyć zmobilizowanych rezerwistów, odbudować szlaki logistyczne, przegrupować się, okopać. Wszystko to z nadzieją, że po zimie będzie można jeszcze spróbować przejąć utraconą latem inicjatywę.
Jednocześnie Moskwa liczy na to, że zima i problemy energetyczne tak mocno dadzą się we znaki Europejczykom, że zaczną naciskać na rządy, by ograniczyły wsparcie dla Kijowa i zmusiły go do zgody na zgniły kompromis. Narzędziem prowadzącym do tego celu mają być nie tylko niedobory węgla czy gazu, lecz także uchodźcy. Rosjanie pod koniec września zaczęli systematycznie niszczyć ukraińską infrastrukturę, również dzięki dostawom bezzałogowców z Iranu. Kreml liczy, że zimne kaloryfery i niedziałające krany zmuszą do emigracji miliony Ukraińców, którzy tym razem nie będą przyjmowani z taką otwartością jak w lutym czy marcu.