Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2021-12-23

Kto nam ukradł Boże Narodzenie

Wigilia w pustym mieszkaniu ma zalety, nie ma wad. Odpadają absurdalne koszta żywienia ludzi, którzy jakby czekali na jadło przez cały rok. Niczego nie trzeba ogarniać, bo i dla kogo, ani sprzątać, bo i po kim

Ilustracja z „Opowieści wigilijnej” Karola DickensaIlustracja z „Opowieści wigilijnej” Karola Dickensa

Usiadłem spokojnie w niemłodym, lecz dobrze jeszcze się sprawującym fotelu, zaparzyłem herbatę wyniesioną z pomieszczenia socjalnego w mojej firmie i ułożyłem stos wyniesionych prenumerowanych przez nas gazet; wybierałem te, które propagowały racjonalność wydatków.

Świąteczny nastrój zakłóciła komórka. Dziwne. Przed laty ustawiłem specjalny dźwięk dla wspólnika, który, trzeba mu oddać sprawiedliwość, dzwonił tylko w ważnych sprawach. Niedawno wspólnik zmarł – w bardzo niedobrym momencie, jeżeli chcecie wiedzieć – i dźwięk też zamarł. Aż do teraz. Nie odebrałem, bo i od kogo. I za drugim razem też nie, z tego samego powodu. I nawet zdążyłem podzielić się sam ze sobą refleksją, że aby mieszkanie było naprawdę puste, nie powinno być w nim duchów, kiedy komórka przemówiła jego głosem: – Człowieku, mam dla ciebie ważną wiadomość. Słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzał.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00