Artykuł
Wojna bez końca
Mówienie o gotowości Ukrainy do rozmów z Rosją nie ma sensu. Negocjacji nie chce też sam Kreml
Ukraiński żołnierz pod Bachmutem, 13 grudnia 2023 r.
Duże sukcesy w wojnie z Rosją Ukraina może mieć już za sobą. A grudniowe wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie oraz Brukseli pokazują, w jakim kierunku zmierza polityka Zachodu wobec Kijowa.
Amerykańscy republikanie nie ukrywają, że w debacie o migrantach z Meksyku zakładnikiem są właśnie pieniądze dla Ukrainy. Najpewniej z tego powodu prezydent Joe Biden „napompował” pakiet pomocowy dla Kijowa – zażądał od Kongresu zgody na 61 mld dol. Biały Dom przewiduje, że to najpewniej ostatnia tak wielka transza pomocy, zaś zwiększenie sumy służy negocjacjom z republikanami – by było z czego rezygnować. Demokratyczna administracja ma nadzieję, że w planie minimum uda się utrzymać propozycję z jesieni, czyli ok. 20 mld dol.
W UE jest podobnie. Victor Orbán także zbudował dość prostą transakcję: zażądał odblokowania 30 mld euro dla Węgier z Krajowego Planu Odbudowy oraz Funduszu Spójności w zamian za rezygnację z weta dla programu wsparcia Ukrainy, wartego 50 mld euro. Komisja Europejska próbowała na początku przekonywać, że nie ma mowy o łączeniu obydwu tematów. W końcu Balázs Orbán, szef gabinetu premiera Węgier, w rozmowie z agencją Bloomberg wprost powiedział, że jeśli wszystkie unijne pieniądze dla jego kraju zostaną odblokowane, wówczas rząd wycofa weto.