Artykuł
Najważniejsze od dekad
Wybory prezydenckie w Ameryce określą przyszłość tego kraju oraz losy wojny rosyjsko-ukraińskiej
Prezydenci USA i Ukrainy Joe Biden i Wołodymyr Zełenski, Kijów, 20 lutego 2023 r.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych są uznawane przez świat zazwyczaj za najważniejsze. Przyszłoroczne głosowanie śmiało można jednak określić mianem najważniejszego nie tylko w skali roku, ale może nawet kilku dekad. 5 listopada 2024 r. rozstrzygnie się nie tylko przyszłość USA, lecz także losy wojny rosyjsko-ukraińskiej, największego konfliktu w Europie od czasów II wojny światowej.
Wyścig o republikańską nominację rozpocznie się 15 stycznia prawyborami w stanie Iowa. Sondaże wskazują na rosnącą popularność Donalda Trumpa na prawicy. Biorąc pod uwagę badania z początków grudnia, były prezydent ma nominację w kieszeni. Chce na niego głosować 60 proc. republikańskich wyborców, podczas gdy jego główni konkurenci – gubernator Florydy Ron DeSantis i była stała przedstawicielka przy ONZ Nikki Haley – ledwo przekraczają barierę 10 proc. poparcia. Przewaga Joego Bidena wśród demokratów jest jeszcze większa, co wielką niespodzianką nie jest, biorąc pod uwagę, że Amerykanie tradycyjnie pozwalają urzędującej głowie państwa na starania o reelekcję po pierwszej kadencji. Oznacza to, że w listopadzie, przynajmniej pod względem obsady, można się spodziewać powtórki z 2018 r. W ogólnonarodowych sondażach Biden i Trump idą praktycznie łeb w łeb, ale już większość wahających się stanów sprzyja republikaninowi.