Bez domów dziecka, samotnych matek i schronisk dla bezdomnych
Tworzenie i wdrażanie lokalnych i regionalnych programów deinstytucjonalizacji usług społecznych to jedno z kluczowych działań samorządów wskazanych w Strategii rozwoju usług społecznych – polityce publicznej do roku 2030. O ile zostaną uruchomione pieniądze europejskie, w EFS+ będzie można znaleźć finansowanie na skuteczne wdrażanie tych działań. Rzecz w tym, by plany były mądre, a przede wszystkim by rzeczywiście służyły ludziom i prowadziły do niezależnego życia
W Gdyni od dawna nie ma żadnego instytucjonalnego domu dziecka, wszystkie dzieci znalazły dom w placówkach typu rodzinnego. Nie ma też domu samotnej matki, zlikwidowane zostały dwa duże schroniska dla bezdomnych. Czasem na forach samorządowej współpracy dochodzi do niezręcznych sytuacji – bo gdy inni chwalą się wybudowaniem pięknego, nowego domu dla matek z dziećmi, my chwalimy się tym, że go nie mamy. Dziś, gdy hasło deinstytucjonalizacji (nie zawsze, a raczej z rzadka, pod rękę z praktyką) stało się powszechne, a nawet modne, to już tak mocno nie dziwi. Gdy wiele lat temu wiceprezydent Gdyni Michał Guć zaczynał wdrażać swoje programy, niektórzy zarzucali miastu brak wrażliwości.