Artykuł
Featured articles licensed from The Wall Street Journal
Za kierownicą Tesli nie siedzi Elon Musk
Dyrektor finansowy Zach Kirkhorn poza spółką jest mało znany, ale tak sprawnie lawiruje między oczekiwaniami, że wzbudza w firmie powszechny podziw
Fabryka Tesli w kalifornijskim Fremont
Tesla ponosiła straty finansowe przez ponad dekadę, gdy Zach Kirkhorn został dyrektorem finansowym spółki. Pod koniec kwartalnego spotkania z analitykami cztery lata temu Elon Musk, dyrektor generalny Tesli, zapowiedział, że nowym dyrektorem finansowym zostanie „Zach”. Nie podał jednak jego nazwiska. Niektórzy uczestnicy spotkania nigdy o nim nie słyszeli.
Od tego czasu Kirkhorn nie zrobił wiele, aby dać się lepiej poznać, choć przyczynił się do tego, by producent elektrycznych samochodów zmienił się w maszynę do zarabiania pieniędzy. O ile Musk, który prowadzi również SpaceX i Twittera, publikuje swoje opinie na Twitterze, gdzie obserwuje go ponad 137 mln użytkowników, o tyle konto Kirkhorna, z 63 obserwującymi, jest zamknięte dla osób z zewnątrz.
Musk liczy dziś na Kirkhorna i na to, że Tesla stanie się największym producentem samochodów na świecie. Do 2030 r. spółka ma sprzedawać 20 mln pojazdów elektrycznych rocznie, czyli prawie jedną czwartą łącznej sprzedaży nowych samochodów na całym świecie. W ubiegłym roku firma dostarczyła 1,3 mln pojazdów elektrycznych. Wśród przeszkód na drodze do osiągnięcia celu jest stagnacja na rynku samochodowym i coraz większa liczba konkurentów.