Artykuł
Zadomowieni nie chcą wracać
Pracownicy najbardziej doceniają możliwość wyboru modelu pracy – fakt, że nikt im niczego nie narzuca
W 2022 r. wynajęto niemal 1,4 mln mkw. powierzchni biurowej. Czy to oznacza, że rynek wrócił na dawne tory?
Badania nie pozostawiają złudzeń: wielu pracowników zadomowiło się podczas przymusowej pracy zdalnej i choć wymóg przeszedł płynnie w możliwość wykonywania swoich obowiązków w ten sposób, to opuszczenie domowego gabinetu nie jest dla nich kuszącą perspektywą. Jak wynika z analizy przeprowadzonej w ubiegłym roku przez Colliers, aż 66 proc. organizacji, które zachęcają swoich pracowników do powrotu do biur, spotyka się z oporem.
– Pracownicy niechętnie wracają do biur. Cenią sobie domową ciszę i brak czynników rozpraszających. Tłumaczą, że praca zdalna pozytywnie wpływa na ich indywidualną wydajność oraz równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Biuro sprzed pandemii często było dokładnym przeciwieństwem takiego opisu. Dodatkowo zmiana stylu pracy, która nastąpiła wraz z upowszechnieniem się trybu zdalnego, pociąga za sobą nowe potrzeby funkcjonalne pracowników, na które odpowiedzią powinno być miejsce pracy. Dlatego w wielu firmach biuro zmieniło swoją funkcję i stało się miejscem spotkań współpracowników, pracy zespołowej, ale także integracji – zauważa Paweł Skałba, starszy partner, dyrektor działu powierzchni biurowych w Colliers.
Podobne wnioski płyną z innego ubiegłorocznego raportu – „People at Work” firmy ADP. Według niego 57,49 proc. badanych Polaków deklaruje, że nie zgodziłoby się na powrót do stacjonarnego modelu pracy w pełnym wymiarze godzin i rozważyłoby poszukiwanie innego pracodawcy, gdyby obecny na to nalegał. Jedna trzecia wybrałaby nawet obniżkę pensji w zamian za gwarancję elastyczności w obszarze wyboru miejsca pracy. Powód: praca w domu ułatwia funkcjonowanie, w tym bycie pracującymi rodzicami.
– Od czasu zakończenia lockdownu nie widzimy trendu powrotu do biura. Oczywiście inne schematy dotyczą pracowników fabrycznych. Ludzie bezpośrednio wspierający produkcję pracują na miejscu, natomiast dla części stanowisk funkcjonuje model hybrydowy – potwierdza Marika Hartwich, lider HR na Europę Wschodnią i szef HR na Polskę, kraje bałtyckie i Ukrainę w Unilever.