Artykuł
To nie czas na hollywoodzkich bohaterów
Teoretycy zjedli zęby na próbach zdefiniowania dobrego przywódcy. Odpowiedzialny, skuteczny, inspirujący, odważny, pokorny, wyrozumiały… Najlepiej świadczy o nim jednak praktyka – osiągnięcia zespołu i klimat, jaki wokół siebie buduje. O typach zarządzania mówi gen. Roman Polko, praktyk i teoretyk.
Generał Roman Polko
Jest doktorem zarządzania, komandosem, był dowódcą elitarnej jednostki GROM. Kierował zagranicznymi misjami wojennymi oraz stabilizacyjnymi w byłej Jugosławii, Kosowie i Iraku. Był również m.in. zastępcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jest autorem kilku książek, w tym poświęconej idei przywództwa pozycji „Szefologika, czyli logika szefowania”, której współautorką jest żona generała Paulina Polko.
- Jestem wrogiem poradników w stylu „czternaście sposobów na bycie dobrym liderem” czy „osiem sposobów na zbudowanie zespołu” itd. Takie hasła się świetnie sprzedają, ale to uogólnienia niemające nic wspólnego z rzeczywistością. Inny jest przecież kapitan drużyny, inny ten, kto przygotowuje ludzi do prowadzenia działań bojowych, a jeszcze inny - prowadzący działalność społeczną - podkreśla generał. Każdy obszar wymaga odrębnego podejścia, uwzględnienia specyfiki branży. Natomiast z całą pewnością można wyodrębnić pewne typy zarządzających organizacją i wskazać, który sposób zarządzania najlepiej sprawdza się w dzisiejszych czasach.