Czy można zwolnić pracownicę biura rachunkowego, która ostentacyjnie rozsyła CV i poszukuje innej pracy
PROBLEM
Zatrudniam pracownicę, która cały czas rozsyła swoje CV do konkurencji i umawia się na rozmowy kwalifikacyjne. Oznajmia to wszem i wobec, w obecności mojej i innych pracowników. Przypuszczam, że robi to, aby uzyskać ode mnie podwyżkę. Jest to młoda dziewczyna po obronie pracy magisterskiej. Zatrudniłam ją początkowo na umowę zlecenie. Pracowała tak przez prawie 5 lat, osiągając z tego tytułu relatywnie duże dochody. Następnie poprosiła o umowę o pracę, zdając sobie sprawę, że będzie otrzymywać niższą kwotę netto. Podesłałam jej mailem projekt umowy o pracę z kwotą wynagrodzenia i z informacją, że to jest kwota maksymalna, jaką mogę zaoferować. Poinformowałam ją również, że przez dłuższy czas nie dostanie podwyżki, bo mnie na nią nie będzie stać, a klienci więcej nie zapłacą. Odpisała, że rozumie sytuację i że zaproponowane warunki są dobre i jej odpowiadają. Podpisałyśmy umowę o pracę na czas nieokreślony. Po 3 miesiącach, gdy byłam na krótkim urlopie, napisała do mnie e-mail z prośbą o podwyżkę, bo nie starcza jej na życie. Odpisałam, że niedługo wracam i z nią porozmawiam. Po powrocie wytłumaczyłam, iż nie jestem w stanie dać jej podwyżki, ponieważ zaoferowałam jej maksymalną kwotę, jaką mogłam, i jeśli chciałaby, to może przejść na B2B. Sprawiała wrażenie, jakby to zaakceptowała i pozostałyśmy na umowie o pracę w dotychczasowym brzmieniu. Potem jednak wynikła ta sytuacja z ostentacyjnym „poszukiwaniem” pracy i rozsyłaniem CV. Dziewczyna pracuje dobrze, jestem z niej zadowolona, ale nie mam tylu pieniędzy, żeby zapłacić żądane przez nią kwoty.
Pomimo że pracuje dobrze, to chciałabym ją zwolnić. Nie wierzę bowiem, że kiedyś będzie zachowywała się „normalnie”. Mam po prostu dosyć sytuacji, w której cały czas mnie straszy, że odejdzie. Poza tym sądzę, że takie ostentacyjne manifestowanie poszukiwania pracy i opowiadanie, jak to wszyscy zapraszają ją na rozmowy kwalifikacyjne może wpływać bardzo demotywująco na zespół. Wiem, że gdy złożę jej wypowiedzenie, to prawdopodobnie zaskarży je do sądu. Z perspektywy czasu myślę, że moim błędem było to, że za dużo płaciłam jej na zleceniu (bez zusów i podatków) i tym samym za bardzo się przyzwyczaiła do wysokich kwot netto i teraz próbuje wymusić tyle samo na umowie o pracę, mimo że wcześniej zaakceptowała zaproponowaną kwotę wynagrodzenia.
Czy w związku z jej zachowaniem mogę ją zwolnić, mimo że pracuje dobrze? Nie jestem w stanie uzasadnić likwidacji stanowiska pracy, gdyż po jej zwolnieniu zamierzam przeprowadzić rekrutację.