aktualności
Ustawodawca wybiórczo pomógł złożyć wniosek o ściganie przestępstw
Udziałowcy i akcjonariusze spółek zagrożonych wyrządzeniem znacznej szkody majątkowej mogą już, na równi z pokrzywdzonymi, składać wniosek o ściganie takiego przestępstwa niegospodarności menedżerskiej. Jednak brak ustawowej konsekwencji w tym zakresie sprawia, że nie mogą w pełni korzystać z pozostałych uprawnień w procesie karnym
Zasada składania wniosku o ściganie przez pokrzywdzonego nie budzi zasadniczych wątpliwości w przypadku przestępstw, które są popełniane na szkodę osób fizycznych. Trudno się spodziewać, żeby ściganiem przestępstwa groźby karalnej był zainteresowany ktoś poza samym pokrzywdzonym. Ta prosta reguła znacznie jednak komplikuje sytuację, gdy w grę wchodzi pokrzywdzenie interesów podmiotów zbiorowych. Typowym przykładem takiego podmiotu jest spółka handlowa. Chociaż jest tworzona przez wspólników lub partnerów, to po utworzeniu działa w obrocie prawnym jako odrębny, niezależny podmiot. Oczywiście finalnie jej działania mogą przynieść (i z reguły przynoszą) jej twórcom korzyści, np. przez wypłatę dywidendy. Jednak taka spółka w międzyczasie działa samodzielnie i jest od nich niezależna nawet, jeśli wspólnicy lub udziałowcy pełnią w niej określone funkcje. Ta prawna odrębność spółek od ich wspólników lub akcjonariuszy ma znaczenie także na gruncie prawa karnego. Przy czym czyn, który narusza interesy spółki, nie musi z automatu być uznany za naruszający jednocześnie interesy jej wspólnika. To z kolei prowadzi do problemów ze względu na przyjętą przez polskiego ustawodawcę definicję pokrzywdzonego.