Uczciwa konkurencja = bezpieczna europejska gospodarka
Azjatyckie firmy e-commerce stawiają się w lepszej pozycji konkurencyjnej, korzystając z luk prawnych. Omijają RODO, dyrektywę OMNIBUS, podatki. Na różne sposoby uderzają w europejski, w tym polski biznes
Należy chronić europejską gospodarkę, w tym e-commerce. KE w odrębnym przyspieszonym trybie legislacyjnym powinna znieść próg 150 euro na bezcłowe paczki.
Chińscy i pozostali przedstawiciele azjatyckiego biznesu nie mogą się kryć w cieniu – ustanowienie prawnych przedstawicieli w UE powinno być warunkiem prowadzenia legalnego biznesu w Europie.
Jak wynika z opublikowanego we wrześniu 2024 r. raportu przygotowanego przez Mario Draghiego, byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego, sytuacja konkurencyjna państw Unii Europejskiej jest coraz trudniejsza – europejscy przedsiębiorcy mierzą się z rosnącą i nierówną konkurencją na jednolitym rynku z podmiotami spoza UE. Europejski sektor handlu elektronicznego stał się potęgą, sprzyjającą innowacjom i wzrostowi. W ciągu ostatnich kilku lat okazał się podstawą gospodarki, stymulując handel transgraniczny i napędzając transformację cyfrową. Jednocześnie zwiększający się udział podmiotów spoza UE na rynku e-commerce rodzi coraz większe problemy.