ustrój
Komisja wkłada kij w mrowisko
Opinia Komisji Weneckiej dotycząca propozycji rozwiązania problemu neosędziów jeszcze mocniej podzieliła środowiska zaangażowane w przywracanie praworządności
Weryfikacja statusu neosędziów nie może być automatyczna, osoby poddane takiej weryfikacji muszą mieć prawo odwołania się, a sam proces zmierzający do rozwiązania problemu nominacji dokonanych z udziałem wadliwie powołanej Krajowej Rady Sądownictwa musi przebiegać stosunkowo szybko. To najważniejsze tezy najnowszej opinii Komisji Weneckiej wydanej na prośbę ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Nie z mocy ustawy
Nad projektami, które mają uporządkować kwestię dotyczącą neosędziów, pracuje obecnie zarówno Ministerstwo Sprawiedliwości, jak i działająca przy ministrze sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury (dalej: KKUSiP).
– Z całą pewnością weźmiemy pod uwagę w naszych pracach stanowisko Komisji Weneckiej – zapewnia Krystian Markiewicz, przewodniczący KKUSiP oraz prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Jak jednak dodaje, nie oznacza to, że jego komisja będzie bezkrytycznie stosować wszelkie zalecenia KW.
Trwające w KKUSiP prace opierają się na założeniu, że uchwały zawierające wnioski o powołanie na urząd sędziego podejmowane przez obecną KRS są nieważne. Z tego też powodu projekt będzie przewidywał cofnięcie neosędziów z mocy ustawy na wcześniej zajmowane stanowiska.