Przymus negocjacji układów zbiorowych i kary dla opornych
Prowadzenie rokowań co dwa lata i sankcje za ich brak to nowy sposób na skłonienie pracodawców do zawierania układów zbiorowych. Firmy nie zostawiają na propozycji resortu pracy suchej nitki
Prowadzenie rokowań co dwa lata i sankcje za ich brak to nowy sposób na skłonienie pracodawców do zawierania układów zbiorowych. Firmy nie zostawiają na propozycji resortu pracy suchej nitki
Rada Ministrów przedstawiła projekt nowej ustawy o układach zbiorowych pracy i porozumieniach zbiorowych. Nowe przepisy m.in. upraszczają proces rejestrowania układów zbiorowych pracy, umożliwiają korzystanie z pomocy mediatora oraz wprowadzają możliwość zawierania układów zbiorowych pracy na czas określony.
Rząd zajmie się projektem ustawy o układach zbiorowych pracy i porozumieniach zbiorowych, którego celem jest ożywienie rokowań i zwiększenie zakresu stosowania porozumień zbiorowych. Przyjęte przepisy m.in. upraszczają proces rejestrowania układów zbiorowych pracy i umożliwiają korzystanie z pomocy mediatora.
Z przepisów nie wynika, czy pracodawca powinien podjąć negocjacje, jeśli część żądań przedstawicieli pracowników wykracza poza dopuszczalny zakres. Zdaniem Sądu Najwyższego musi to zrobić, ale takie stanowisko budzi wątpliwości
Partnerom społecznym w Polsce łatwiej będzie kształtować warunki zatrudnienia i wysokość wynagrodzeń minimalnych pracowników w poszczególnych firmach, a nawet całych gałęziach gospodarki
Firmy i związki zawodowe formułują coraz więcej zarzutów wobec rządowej propozycji regulacji sporów zbiorowych. Nowe wątpliwości dotyczą m.in. braku odpowiednich procedur przy strajkach czy wyboru mediatorów
Musi udowodnić swój uzasadniony interes w ich pozyskaniu. A to będzie możliwe tylko wtedy, gdy spór z pracodawcą jest legalny. Ma to się jednak zmienić za sprawą planowanych zmian w przepisach
W ocenie Business Centre Club nowa definicja „sporu zbiorowego pracy” jest zbyt szeroka i zawiera pojęcia o bardzo nieostrym i nieustalonym znaczeniu zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie.
Projekt ustawy o sporach zbiorowych ma zmobilizować organizacje związkowe do wspólnego działania. One tymczasem uważają, że to ograniczanie ich wolności. Pracodawcy z kolei twierdzą, że w praktyce zmieni się niewiele i każda reprezentacja pracownicza będzie nadal grać tylko na siebie
Kolejna, gorsza od poprzedniej, wersja projektu zmian dotyczących rozwiązywania sporów zbiorowych, zawiera wiele kontrowersyjnych propozycji. Wprowadza nowe pojęcia i instytucje, które będą generowały większą liczbę konfliktów i nie ułatwią rozstrzygania sporów - alarmuje prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, badacz z Uniwersytetu Warszawskiego i doświadczony mediator w sporach
Sławomir Paruch: Organizacje związkowe uzyskają możliwość organizowania akcji protestacyjnych już od pierwszego dnia sporu zbiorowego – a nie, tak jak było dotychczas, dopiero po zakończeniu rokowań. To spycha spór zbiorowy w stronę konfliktu Robert Stępień: W ten sposób już na samym początku wprowadza się nierównowagę stron. Trudno pracodawcy prowadzić dialog pod presją protestów ze strony związkowej
16 lutego 2023 w RCL pojawiła się nowa wersja projektu ustawy o sporach zbiorowych pracy (nr w RCL UD408). Projektodawca nie uwzględnił większości zgłaszanych przez pracodawców uwag do poprzedniej wersji projektu. Nowy projekt ustawy zakłada wprowadzenie nowej instytucji prawnej – „pracodawcy dominującego”. Wprowadzenie do ustawy pojęcia pracodawcy dominującego jest nieprzemyślane i może istotnie wpłynąć
Wprowadzenie mniej precyzyjnej i szerszej definicji sporu zbiorowego, a także limitu czasu trwania sporu oraz obowiązek wyłaniania reprezentacji organizacji związkowych niezbędnej do wszczęcia i prowadzenia sporu zbiorowego to najważniejsze zmiany w opublikowanym projekcie nowej ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
Wbrew woli pracodawców nie będzie badania legalności sporu ani samego referendum strajkowego. Za to związkowcy użyją firmowej poczty służbowej i wystąpią z żądaniami wobec spółki matki. Takie zmiany zakłada najnowszy projekt ustawy o sporach zbiorowych
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS) skierowało do konsultacji projekt ustawy o sporach zbiorowych pracy, który określa zasady wszczęcia, prowadzenia i zakończenia sporu zbiorowego pracy, maksymalny czas jego trwania oraz wzmacnia pozycję mediatora, wynika z informacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL).
Przedstawiamy kolejne wydanie naszego komentarza dotyczącego zmian w prawie pracy oraz najbardziej aktualnych, praktycznych kwestii związanych z zarządzaniem zasobami ludzkimi (HR).
1. Ustawa o sporach zbiorowych nie przewiduje oddzielnej podstawy prawnej dla porozumień strajkowych i postrajkowych. Nie jest to konieczne dla porozumienia, które ma oparcie w ustawie w rozumieniu art. 9 § 1 k.p. Porozumieniu postrajkowemu należy nadać taki sam charakter jak porozumieniu po zakończeniu rokowań czy mediacji. Ani art. 9, ani art. 14 ustawy nie ograniczają w sferze temporalnej trwania
Obiecały je kiedyś w regulaminach wynagradzania, a teraz związki zawodowe, grożąc sporem zbiorowym, żądają ich wypłaty. Czy pracodawcy są pod ścianą? Nie. Jeśli mają trudną sytuację, mogą zawiesić, a nawet wypowiedzieć postanowienia aktu wewnętrznego, dając w zamian dodatki inflacyjne bądź inne bonusy
Resort edukacji obiecuje wyższe podwyżki dla nauczycieli, chociaż nie ma ich zapisanych w projekcie budżetu, a premier nie chce się spotkać ze związkowcami w tej sprawie. Frustracja rośnie, ale do strajku generalnego jeszcze bardzo długa droga
Organizacje przedsiębiorców podkreślają potrzebę ograniczenia swobody wszczynania protestów przez zatrudnionych
Większość zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wychodzi naprzeciw propozycji zgłaszanych przez różne środowiska. Najwięcej kontrowersji budzi jednak rezygnacja z określenia przedmiotu sporu zbiorowego, co może być źródłem wielu problemów i nieporozumień – uważa Konfederacja Lewiatan.
Większość zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wychodzi naprzeciw propozycji zgłaszanych przez różne środowiska. Najwięcej kontrowersji budzi jednak rezygnacja z określenia przedmiotu sporu zbiorowego, co może być źródłem wielu problemów i nieporozumień – uważa Konfederacja Lewiatan.