Przymus negocjacji układów zbiorowych i kary dla opornych
Prowadzenie rokowań co dwa lata i sankcje za ich brak to nowy sposób na skłonienie pracodawców do zawierania układów zbiorowych. Firmy nie zostawiają na propozycji resortu pracy suchej nitki
Prowadzenie rokowań co dwa lata i sankcje za ich brak to nowy sposób na skłonienie pracodawców do zawierania układów zbiorowych. Firmy nie zostawiają na propozycji resortu pracy suchej nitki
Z przepisów nie wynika, czy pracodawca powinien podjąć negocjacje, jeśli część żądań przedstawicieli pracowników wykracza poza dopuszczalny zakres. Zdaniem Sądu Najwyższego musi to zrobić, ale takie stanowisko budzi wątpliwości
Partnerom społecznym w Polsce łatwiej będzie kształtować warunki zatrudnienia i wysokość wynagrodzeń minimalnych pracowników w poszczególnych firmach, a nawet całych gałęziach gospodarki
Firmy i związki zawodowe formułują coraz więcej zarzutów wobec rządowej propozycji regulacji sporów zbiorowych. Nowe wątpliwości dotyczą m.in. braku odpowiednich procedur przy strajkach czy wyboru mediatorów
Musi udowodnić swój uzasadniony interes w ich pozyskaniu. A to będzie możliwe tylko wtedy, gdy spór z pracodawcą jest legalny. Ma to się jednak zmienić za sprawą planowanych zmian w przepisach
Projekt ustawy o sporach zbiorowych ma zmobilizować organizacje związkowe do wspólnego działania. One tymczasem uważają, że to ograniczanie ich wolności. Pracodawcy z kolei twierdzą, że w praktyce zmieni się niewiele i każda reprezentacja pracownicza będzie nadal grać tylko na siebie
Sławomir Paruch: Organizacje związkowe uzyskają możliwość organizowania akcji protestacyjnych już od pierwszego dnia sporu zbiorowego – a nie, tak jak było dotychczas, dopiero po zakończeniu rokowań. To spycha spór zbiorowy w stronę konfliktu Robert Stępień: W ten sposób już na samym początku wprowadza się nierównowagę stron. Trudno pracodawcy prowadzić dialog pod presją protestów ze strony związkowej
Wbrew woli pracodawców nie będzie badania legalności sporu ani samego referendum strajkowego. Za to związkowcy użyją firmowej poczty służbowej i wystąpią z żądaniami wobec spółki matki. Takie zmiany zakłada najnowszy projekt ustawy o sporach zbiorowych
Obiecały je kiedyś w regulaminach wynagradzania, a teraz związki zawodowe, grożąc sporem zbiorowym, żądają ich wypłaty. Czy pracodawcy są pod ścianą? Nie. Jeśli mają trudną sytuację, mogą zawiesić, a nawet wypowiedzieć postanowienia aktu wewnętrznego, dając w zamian dodatki inflacyjne bądź inne bonusy
Resort edukacji obiecuje wyższe podwyżki dla nauczycieli, chociaż nie ma ich zapisanych w projekcie budżetu, a premier nie chce się spotkać ze związkowcami w tej sprawie. Frustracja rośnie, ale do strajku generalnego jeszcze bardzo długa droga
Organizacje przedsiębiorców podkreślają potrzebę ograniczenia swobody wszczynania protestów przez zatrudnionych
Rząd zmodyfikuje projekt w sprawie sporów zbiorowych. Wiele wskazuje, że nie będzie on przewidywał badania legalności referendum strajkowego
Pracodawca będzie miał więcej czasu na ustosunkowanie się do żądań załogi i przygotowanie do protestów. Nie każdy związek będzie mógł strajkować, ale za to w każdej sprawie zbiorowej
Monika Gładoch: Potrzebne jest badanie legalności sporu zbiorowego, a nie tylko referendum strajkowego. W przeciwnym razie przybędzie sądowych zabezpieczeń, które w praktyce prowadzą do naruszenia wolności związkowych
Niedopuszczalne będzie wszczęcie sporu zbiorowego bez poparcia co najmniej jednej organizacji reprezentatywnej. Przepisy umożliwią uprzednie badanie legalności referendum strajkowego