Reforma strajków została wyhamowana
Rząd zmodyfikuje projekt w sprawie sporów zbiorowych. Wiele wskazuje, że nie będzie on przewidywał badania legalności referendum strajkowego
Rząd zmodyfikuje projekt w sprawie sporów zbiorowych. Wiele wskazuje, że nie będzie on przewidywał badania legalności referendum strajkowego
We współczesnym ustawodawstwie państw europejskich bardzo dużą wagę przywiązuje się do kwestii związanych z zatrudnianiem i ochroną pracowników. Co do zasady większość przepisów dotyczących powstania i rozwiązania stosunku pracy, a także wzajemnych relacji między pracodawcą, a pracownikami znajduje się w Kodeksie pracy. Niektóre jednak kwestie z uwagi na swoją specyfikę uregulowane są w odrębnych aktach
Mediator będzie mógł uczestniczyć już we wstępnym etapie negocjacji między pracodawcą a związkami zawodowymi. Ustawa określi wymagania, które będzie musiała spełniać taka osoba. Wpis na listę ekspertów nie będzie już zależał od partnerów społecznych. Takie zmiany dotyczące mediacji przewiduje rządowy projekt ustawy o sporach zbiorowych pracy.
Przygotowywany przez resort pracy projekt ustawy o sporach zborowych pracy skróci czas trwania takiego sporu. Projekt zakłada, że okres trwania sporu zbiorowego wyniesie do 9 miesięcy - z możliwością dodatkowego wydłużenia o 3 miesiące.
Większość propozycji zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które przedstawił rząd, idzie w dobrym kierunku. Jednak rezygnacja z określenia w przepisach przedmiotu sporu może spowodować wzrost liczby zgłaszanych sporów zbiorowych – przestrzega Konfederacja Lewiatan.
Odejście od katalogowego określenia przedmiotu sporu zbiorowego, wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego, a także określenie czasu trwania prowadzenia, to najważniejsze rozwiązana, które znalazły się w projekcie ustawy o sporach zbiorowych pracy.
Pracodawca będzie miał więcej czasu na ustosunkowanie się do żądań załogi i przygotowanie do protestów. Nie każdy związek będzie mógł strajkować, ale za to w każdej sprawie zbiorowej
Monika Gładoch: Potrzebne jest badanie legalności sporu zbiorowego, a nie tylko referendum strajkowego. W przeciwnym razie przybędzie sądowych zabezpieczeń, które w praktyce prowadzą do naruszenia wolności związkowych
Odejście od katalogowego określenia przedmiotu sporu zbiorowego, wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego, a także określenie czasu trwania prowadzenia sporu to najważniejsze rozwiązania, które mają się znaleźć w nowej, aktualnie przygotowywanej przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ustawie o sporach zbiorowych pracy.
Niedopuszczalne będzie wszczęcie sporu zbiorowego bez poparcia co najmniej jednej organizacji reprezentatywnej. Przepisy umożliwią uprzednie badanie legalności referendum strajkowego
Niedopuszczalne będzie wszczęcie sporu zbiorowego bez poparcia co najmniej jednej organizacji reprezentatywnej. Przepisy umożliwią uprzednie badanie legalności referendum strajkowego
Określenie czasu trwania sporu zbiorowego, wprowadzenie tzw. mediacji prewencyjnej oraz obowiązek zawiązania koalicji związków w trwającym sporze - takie m.in. rozwiązania zakłada projekt ustawy o sporach zbiorowych pracy przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Zarówno wyniki wykładni gramatycznej, jak i systemowej i celowościowej art. 1 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a także wskazane wyżej szczególne ustrojowe i aksjologiczne znaczenie dialogu społecznego, w tym w ramach sporu zbiorowego, prowadzą do wniosku, iż nawet wówczas, gdy istnieją wątpliwości odnośnie do niektórych ze zgłoszonych przez stronę społeczną postulatów („żądań”) dotyczące dopuszczalności
Skoro celem ustawy o rozwiazywaniu sporów zbiorowych jest zmniejszenie napięć między pracodawcą a pracownikami w zakresie warunków pracy i płacy, to zrozumiałe staje się, że porozumienie zbiorowe, zawarte wprawdzie po zakończeniu procedury mediacyjnej z art. 7-9 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (realizowanej w obliczu strajku), jednak stanowiące kontynuację rozmów nad pierwotnym konfliktem,