środowisko
Murem za pachnicą dębową
W ostatnim 20-leciu chrząszcz żyjący w dziuplach starych drzew stawał na drodze schetynówek, tras ekspresowych i rowerowych. Nie zawsze było o nim tak głośno jak o Rospudzie
Pachnica dębowa (Osmoderma eremita)
Z wejściem do Unii Europejskiej Polska stała się częścią sieci przyrodniczej Natura 2000, która do polskiego prawa wniosła nową formę ochrony przyrody. To na niej opierali później swoje argumenty przyrodnicy walczący o wstrzymanie budowy obwodnicy w Dolinie Rospudy czy o zaprzestanie wycinek w Puszczy Białowieskiej. Spośród wielu regulacji przyrodniczych dyrektywy ptasia, siedliskowa, a potem także ocenowa (czyli fundamenty funkcjonowania Natury 2000 oraz zasady rozwiązywania konfliktów między interesem przyrody a gospodarki) są tymi, z którymi mamy najczęściej do czynienia w praktyce. I jak na ironię przez 20 lat jeszcze nie przebiło się do powszechnej świadomości to, czym ta sieć w ogóle jest. Nie mówiąc o tym, że jej skuteczność nadal pozostawia wiele do życzenia.