Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-06-07

Europejski fotoplastykon

W wyborach do Parlamentu Europejskiego wezmą udział mieszkańcy wszystkich kontynentów poza Antarktydą

Wybory do Parlamentu Europejskiego, trwające już od czwartku aż do niedzieli, są największym głosowaniem na Starym Kontynencie. 27 państw, różne daty i systemy wyborcze, choć zgodnie z unijnym wymogiem – wszystkie proporcjonalne. Ich częścią będą niedzielne wybory w Polsce, po których poznamy nazwiska 53 przedstawicieli w Strasburgu na lata 2024–2028.

Ten rok pod względem wyborów jest zresztą na świecie rekordowy. Do urn poszli lub pójdą wyborcy z 7 spośród 10 najludniejszych państw świata. Pierwsze w tym zestawieniu Chiny w ogóle nie organizują wyborów powszechnych. Spokój z głosowaniem mają w tym roku mieszkańcy szóstej Nigerii i siódmej Brazylii. Inni żyją głosowaniami. Drugie (a według niektórych źródeł już pierwsze) pod względem populacji Indie w ciągnących się od kwietnia po czerwiec wyborach dały kolejną kadencję coraz bardziej autorytarnemu premierowi Narendrze Modiemu. Na wybór między Joem Bidenem a Donaldem Trumpem w listopadzie już dziś czeka cały świat. Czwarta Indonezja w lutym za jednym zamachem wytypowała prezydenta, parlament i radnych różnych szczebli, w sumie wybierając spośród 258 tys. kandydatów – i pod tym względem były to największe wybory w historii świata. Piąty Pakistan w lutym wybrał parlament, a

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00