zarobki
O płacach decyduje… pismo GUS
Pojawia się coraz więcej głosów za tym, że podstawy do wyłączania honorarium autorskiego z minimalnego wynagrodzenia są wątpliwe. Niektórym pracownikom może to być na rękę, u innych zaś budzi oburzenie
Zdaniem Katarzyny Sarek-Sadurskiej, radcy prawnego, kierującej działem prawa HR w Deloitte Legal, są argumenty za tym, by już dziś wynagrodzenie za pracę twórczą wliczać do minimalnego wynagrodzenia (patrz: opinia). Obecnie wiele firm wyłącza je z najniższej płacy. Na zmianie szczególnie zależy pracodawcom. Dzięki niej bowiem firmy mogłyby zaoszczędzić na podwyżkach – pracownicy mogliby dzięki temu uzyskiwać wyższą płacę netto, a pracodawcy nie ponosiliby przy tym żadnych dodatkowych obciążeń (jak również ryzyka kar lub roszczeń w przyszłości). W czasach rosnącej skokowo płacy minimalnej i związanej z tym presji na podwyżki wynagrodzeń dla firm ma to istotne znaczenie.
– Problem jest dostrzegany przez pracodawców. Są postulaty, by honoraria autorskie były uwzględniane przy liczeniu minimalnego wynagrodzenia – wskazuje Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Za wliczaniem honorarium autorskiego do płacy minimalnej przemawia dziś przede wszystkim to, że podstawy prawne, by to honorarium z minimum płacowego wyłączać, są wątpliwe (a nawet pojawiają się opinie, że w zasadzie nie ma przepisu prawa, który by to nakazywał). W dużej mierze bowiem to nie prawo decyduje o tym, czy pracownik zarabia najniższą krajową, ale publikacja z dziedziny statystyki, przygotowana przez Główny Urząd Statystyczny. Co więcej, podmioty stosujące te przepisy (w tym również sądy) zdają się pozostawać w błędzie co do istnienia tej podstawy prawnej.