Artykuł
dyplomacja
Zełenski na drugim planie
Między republikanami a demokratami trwa pat. Próbował go przerwać Wołodymyr Zełenski. Bez większych sukcesów. Wszystko wskazuje na to, że negocjacje na temat dalszego wspierania Ukrainy przeciągną się do stycznia
Wołodymyr Zełenski został przyjęty w Białym Domu przez Joego Bidena, wcześniej miał spotkania na Kapitolu
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w stolicy USA nie przyniosła przełomu. Republikanie ciągle uważają, że ustępstwa Białego Domu na polu polityki migracyjnej są niewystarczające i dalej blokują fundusze na prowadzenie wojny. O szczegółach negocjacji wiadomo publicznie niewiele, ale gołym okiem widać że sporo jest emocji, oskarżeń oraz braku zaufania. Szanse na to, że do porozumienia dojdzie do końca roku są bliskie zera, bo kongresmeni w piątek opuszczają Waszyngton na święta. Do rozmów wrócą dopiero w styczniu. To fatalna wiadomość dla Ukrainy, w międzyczasie administracji mogą skończyć się pieniądze na kolejne pakiety wojskowego wsparcia, m.in. z dostawami amunicji.