Artykuł
surowce
Niepewna przyszłość (rosyjskiej) ropy
Kolejna tura rozmów o limitach cen dla paliw ze Wschodu stoi pod znakiem rozbieżności interesów w UE
W Brukseli trwa gorączkowe poszukiwanie zgody na nałożenie limitów cen na rosyjską ropę. Do momentu zamknięcia tego wydania DGP rozmowy o limicie cenowym dla rosyjskiej ropy naftowej wznowione w poniedziałek przez ambasadorów UE-27 w Brukseli nie przyniosły rezultatów. Między unijnymi stolicami trwa spór o zaproponowany przez G7 pułap maksymalnej ceny rosyjskiego surowca (65-70 dol. za baryłkę).
Zgodnie z oryginalnymi założeniami G7 ograniczenie świadczenia przez europejskie firmy z branży transportowej i finansowej usług dla rosyjskich dostaw powyżej ustalonego limitu cen miało wejść w życie równolegle z pozostałymi elementami unijnych sankcji naftowych, które zaczną obowiązywać odpowiednio 5 grudnia dla ropy i 5 lutego dla produktów rafineryjnych. Aby tak się stało, konieczna jest jednak jednomyślna zgoda wszystkich państw członkowskich.