transport
Ciężki kaliber w walce z szarą strefą w branży tekstylnej
Ministerstwo Finansów chce, by system SENT, który był dotąd wykorzystywany do monitorowania przewozu paliw czy alkoholu, śledził też transport apaszek, skarpetek czy butów. Branża odzieżowa protestuje
Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie towarów, których przewóz jest objęty systemem monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1157 ze zm.).
„Pomimo stałego procesu uszczelniania systemu podatkowego w obszarze poboru podatku od towarów i usług (…) w dalszym ciągu obserwuje się występowanie przestępstw skarbowych, których celem jest nieujawnienie lub zaniżenie podstawy opodatkowania w obrocie odzieżą wraz z dodatkami do odzieży i obuwiem, szczególnie w ramach wewnątrzwspólnotowego nabycia towaru (WNT) i importu tych towarów z państw trzecich” – wyjaśnia resort finansów w uzasadnieniu do projektu. Dalej ministerstwo informuje, że w 2024 r. sama kontrola podmiotów zajmujących się obrotem tekstyliami, których właścicielami lub głównymi udziałowcami są obcokrajowcy pochodzenia azjatyckiego, ujawniła ponad 125 tys. fikcyjnych faktur na łączną kwotę podatku VAT w wysokości 665 mln zł.