Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-02-22

polityka

Zadyszka i przegrupowanie

Lider, czyli USA, wstrzymał pomoc i jest niepewny. Europa działa powoli, a kwoty wsparcia dla Ukrainy i metodologia wyliczeń bywają przedmiotem gry propagandowej

W Europie jest posępnie oraz nerwowo, co widać po komentarzach polityków i urzędników wracających z Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Postępy Rosji na froncie zbiegają się z brakami Ukrainy – nie ma amunicji oraz pocisków do obrony przeciwlotniczej – oraz utrzymującą się pauzą w dostawach broni ze Stanów Zjednoczonych. – Konferencja zostanie zapamiętana jako mieszanka pesymizmu co do naszej gotowości stawienia czoła rosyjskiemu zagrożeniu oraz obaw związanych z potencjalną prezydenturą Trumpa. Z zamkniętych spotkań można było wynieść mocny apel, żeby NATO i Europa uwierzyły w siebie i swoje zdolności. Dominujemy technologicznie, jednak odporność, jaką kreujemy jako Sojusz, zależy od tego, czy Putin wierzy w siłę wynikającą z naszej solidarności i gotowości do stawienia mu czoła – mówił DGP Bartłomiej Kot, dyrektor programowy Warsaw Security Forum Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00