Artykuł
opinia
Szczytny cel, nieszczęsny szczyt
300 mld dol. rzadko jest nazywane „marną sumą”. Tak jednak Leela Nandan z indyjskiego ministerstwa środowiska określiła kwotę, którą kraje rozwinięte mają co roku przekazywać krajom rozwijającym się na rzecz walki ze zmianami klimatu najpóźniej od 2035 r. Oczekiwania drugiej strony były znacznie większe: 1,3 bln dol.
Szczyty klimatyczne mają jednak to do siebie, że jakkolwiek wolno posuwają sprawę klimatu do przodu, to jednak zawsze organizatorzy uznają je za sukces. W tym roku jest to potrojenie kwoty, którą dotychczas otrzymywały kraje rozwijające się. Warto tu dodać, że poprzednia kwota – 100 mld dol. – została uzgodniona w 2009 r., a jej wypłacanie miało nastąpić najpóźniej w 2020 r. – udało się to dopiero w 2022 r. Biorąc pod uwagę tylko amerykańską inflację, 100 mld dol. z 2009 r. było już wtedy warte tylko 73 mld dol. Podobnie będzie i tym razem.