Artykuł
gospodarka
Azja zabezpiecza się przed cłami Trumpa
Japonia i Chiny zdecydowały się wzmocnić swoje rynki wewnętrzne, co powinno ograniczyć potencjalne straty w handlu zagranicznym wskutek podniesienia ceł przez nowego prezydenta USA
W tym tygodniu japoński parlament zdecyduje o losach pakietu stymulacyjnego zaproponowanego przez rząd premiera Shigeru Ishiby, o równowartości 250 mld dol. (1,2 proc. PKB). Zakłada on podniesienie kwoty wolnej od podatku, która od 29 lat znajduje się na poziomie odpowiadającym 6,6 tys. dol., do 11,5 tys. dol. Ten ruch ma zachęcić w szczególności do dłuższej pracy, zwłaszcza kobiety. W ramach zwiększonych wydatków rządu są także przewidziane wsparcie dla rozwoju sztucznej inteligencji, produkcji półprzewodników oraz pomoc dla gospodarstw domowych o niższych dochodach w płatnościach za energię. Japoński premier zadeklarował, że „najważniejszą rzeczą jest podniesienie płac dla wszystkich pokoleń”, a pakiet stymulacyjny ma im dać „poczucie dobrobytu”. W tym roku tamtejsze firmy podniosły płace o 5,1 proc., najwięcej od trzech dekad.