Artykuł
rozmowa
W kwestii wyborów kopertowych górę wzięły sondaże
Romowicz: Jestem zadowolony z prac sejmowej komisji śledczej. Teraz rolą prokuratury jest wyjaśnienie, kto kłamał w kwestii spotkania w willi premiera, a kto mówił prawdę
Sejmowa komisja śledcza zakończyła badanie sprawy wyborów kopertowych. W piątek Sejm wysłuchał sprawozdania w tej kwestii. Jest pan zadowolony z prac?
Patrząc całościowo – tak. Niemal wszystkie zadania, które mieliśmy zaplanowane, udało się zrealizować. Przesłuchaliśmy większość świadków. Nie udało nam się jedynie dokończyć przesłuchania byłego wice ministra aktywów państwowych Artura Sobonia, który nie odpowiadał na nasze pytania. Nie zrobiliśmy także konfrontacji pomiędzy prokuratorami – Edytą Dudzińską i Ewą Wrzosek – gdyż warszawska prokuratura nie udostępniła nam akt. To, co zgromadziliśmy przez te 10 miesięcy, wystarczyło nam jednak, aby pokazać aspekt polityczny i decyzyjny związany z wyborami z 10 maja 2020 r. Poruszyliśmy również temat ochrony danych osobowych, zwróciliśmy uwagę na odpowiedzialność menedżerską w Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Jestem więc usatysfakcjonowany.