Artykuł
wywiad
Kompromis między wsparciem i interesami
Tuerkner: Po zakończeniu wojny EBOR zwiększy roczny wolumen inwestycji w Ukrainie do 3 mld euro. Już teraz efektywność odbudowy np. infrastruktury energetycznej jest bardzo wysoka
EBOR zainwestował w tym roku w Ukrainie prawie 1,5 mld euro. To już właściwy moment, by kapitał zagraniczny popłynął do kraju pogrążonego w wojnie?
Realizowanie wybranych projektów w Ukrainie już teraz jest niezbędne, aby stabilizować tamtejszą gospodarkę i ułatwić późniejszą, pełną odbudowę kraju. Nie możemy czekać na zakończenie wojny, tym bardziej że zaniechanie w odtwarzaniu zniszczonej infrastruktury energetycznej sprawiłoby, że Ukraina natychmiast przegrałaby wojnę. Ukraińcy potrzebują usług publicznych i odpowiedniej infrastruktury, dlatego jako EBOR realizujemy projekty wspólnie z miastami i samorządami. W naszym ukraińskim portfelu przeważa jednak sektor prywatny, który stanowi prawie 70 proc. naszego zaangażowania kapitałowego. Dzięki naszemu wsparciu firmy są w stanie kontynuować działalność, ale także zapewnić bezpieczeństwo swoim pracownikom. Przykładem może być pożyczka w wysokości 70 mln euro, jakiej udzieliliśmy prywatnej firmie kurierskiej Nowa Poszta. Pieniądze przeznaczono na budowę 600 kapsuł bezpieczeństwa w różnych oddziałach i centrach logistycznych.