Artykuł
Sprawdź, czy i co przedawni się z końcem 2022 r.
Precyzyjne określenie terminów przedawnienia roszczeń nie jest łatwe, a problemów przysparzają obowiązujące przepisy - zwłaszcza że zasad liczenia jest kilka, a wyjątków znacznie więcej. Niemniej końcówka roku to moment, kiedy warto do tego przysiąść
Uwagę należy zwrócić m.in. na roszczenia:
- których termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata i termin ten zgodnie z ogólnymi zasadami upłynie na koniec 2022 r.;
- z umowy o dzieło, które zostały oddane w 2020 r.;
- o świadczenia okresowe, które stały się wymagalne w 2019 r.;
- związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, które stały się wymagalne w 2019 r.
One przedawnią się wraz z końcem 2022 r. I co ważne, wystąpienie okoliczności powodujących przerwanie lub zawieszenie biegu przedawnienia nie wpłynie na już zakończony termin. Ale zacznijmy od początku.
tak liczymy
Przypomnijmy pokrótce, jakie są ogólne zasady obliczania terminów prawnych. W tym celu trzeba odwołać się do art. 110-116 kodeksu cywilnego. I tak zgodnie z art. 110 k.c. określone reguły obliczania terminów stosujemy zawsze, chyba że ustawa, orzeczenie sądu lub decyzja organu albo czynność prawna oznacza inny sposób.
W praktyce najczęściej występują dwa sposoby określenia terminów:
- pierwszy - poprzez sprecyzowanie konkretnej daty (np. 12 stycznia 2023 r.);
- drugi - poprzez wskazanie wycinka czasu (np. pięć dni, trzy tygodnie, dwa miesiące od konkretnego zdarzenia).
Choć określenie konkretnej daty wydaje się rozwiązaniem bardziej precyzyjnym i pozwalającym uniknąć wątpliwości związanych z obliczeniem terminu, to jednak dominującym w obrocie prawnym sposobem wskazania terminów jest określenie wycinka czasu. Wynika to głównie z tego, że w przeciwieństwie do ustalenia konkretnej daty wskazanie wycinka czasu jest możliwe w przypadku niepewności co do wystąpienia zdarzenia rozpoczynającego bieg terminu, np. w przypadku terminu gwarancji, który rozpocznie bieg z chwilą zakupu danej rzeczy. Przy czym przy terminie określonym w dniach, a więc wskazującym konkretną liczbę dni (np. 3 dni, 7 dni, 14 dni), na gruncie ustawowym przez jeden dzień rozumie się 24 godziny. Co ważne, zgodnie z art. 111 k.c. w sytuacji, gdy początkiem biegu terminu jest pewne zdarzenie prawne - np. doręczenie pisma, zawarcie umowy, odbiór rzeczy - przy obliczaniu terminu nie uwzględnia się dnia, w którym dane zdarzenie miało miejsce. Tak więc pierwszym dniem biegu terminu jest początek dnia kolejnego, po tym, w którym wystąpiło to zdarzenie.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right