Odpowiedzialność materialna pracowników – obowiązki pracodawcy
Wstęp
Kodeks pracy wyczerpująco reguluje odpowiedzialność materialną pracowników, ustanawiając podstawy tej odpowiedzialności odmiennie od zasad przyjętych w Kodeksie cywilnym. Odpowiedzialność materialna pracownika jest różna ze względu na jej charakter. Mamy więc do czynienia albo z odpowiedzialnością pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy, albo z odpowiedzialnością za mienie powierzone pracownikowi.
Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy charakteryzuje się tym, że pracownik nie zawsze ma obowiązek wyrównania całej szkody. Natomiast odpowiedzialność za mienie powierzone pracownikowi, która jest powiązana z pewnym zaufaniem w stosunku do pracownika, jest odpowiedzialnością materialną w pełnej wysokości szkody poniesionej przez pracodawcę.
Pracownik może ponieść odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zarówno z winy umyślnej, jak i nieumyślnej. Przy odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną z winy nieumyślnej pracownik odpowiada tylko za rzeczywiste straty pracodawcy, pracodawca zaś musi udowodnić zawinienie pracownika, rozmiar szkody i związek przyczynowo-skutkowy między tymi zdarzeniami. W przypadku dochodzenia odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną z winy umyślnej pracodawca może żądać naprawienia rzeczywistych strat i dodatkowo utraconych korzyści. Musi jednak udowodnić pracownikowi: winę, umyślne działanie, wskazać rozmiar poniesionej szkody i związek przyczynowo-skutkowy między nimi.
Przy szkodzie w mieniu powierzonym pracownikowi występuje pełna odpowiedzialność za rzeczywiste straty i utracone korzyści, natomiast pracodawca musi wykazać rozmiar poniesionej szkody oraz prawidłowość powierzenia mienia pracownikowi.
Warunki odpowiedzialności materialnej pracowników
Nie można mówić o odpowiedzialności materialnej pracowników, jeśli nie wystąpią ściśle określone przesłanki. Dopiero zaistnienie łącznie wszystkich wymienionych w Kodeksie pracy warunków przesądzających o odpowiedzialności pracownika powoduje, że pracodawca będzie mógł wystąpić z roszczeniem przeciwko pracownikowi. A zatem, aby można było mówić o odpowiedzialności materialnej pracownika, musi dojść do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków przez pracownika, w wyniku czego w mieniu pracodawcy powstaje szkoda, a pracownikowi da się przypisać winę. Ponadto między zachowaniem pracownika a szkodą w mieniu pracodawcy musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy (art. 114 Kodeksu pracy).
Pracownik ponosi odpowiedzialność materialną za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy na zasadzie winy. Wina pracownika ma duże znaczenie dla samego faktu i wymiaru jego odpowiedzialności. Sąd Najwyższy w wyroku z 11 maja 1977 r. (IV PR 109/77) orzekł, że:
(...) zgodnie z art. 114 i 115 Kodeksu pracy pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez zakład pracy tylko w razie zawinionego niewykonania obowiązków pracowniczych, pozostającego w związku przyczynowym ze szkodą. Z samego faktu powstania szkody, gdy nie wchodzi w grę szczególna odpowiedzialność za mienie powierzone, nie można domniemywać winy pracownika, jak również niedopełnienia przez niego obowiązków.
Bezprawność postępowania w związku z obowiązkami
pracowniczymi
Pracownik ponosi odpowiedzialność materialną za szkodę wyrządzoną pracodawcy z tytułu zawinionego niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych (art. 114 Kodeksu pracy). Warto zauważyć, iż przywołana regulacja odnosi się do ogólnej konstrukcji obowiązków pracowniczych - które nie zostały zdefiniowane w przepisach o pracowniczej odpowiedzialności materialnej. Posłużenie się ogólną konstrukcją niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych nakazuje przyjąć, że przepisy o pracowniczej odpowiedzialności materialnej powinno się stosować w razie wystąpienia z winy pracownika szkody niezależnie od tego, jaki obowiązek pracowniczy został naruszony. Oznacza to, że pracownik może być pociągnięty do odpowiedzialności materialnej zarówno w przypadku naruszenia szczegółowego zakresu obowiązków wynikających z umówionej pracy, jak i w razie naruszenia obowiązków o charakterze ogólnym, czyli obowiązków pracowniczych wspólnych dla wszystkich pracowników.
Należy zatem przyjąć, że chodzi o naruszenie każdego obowiązku wynikającego zarówno z przepisów ogólnych prawa pracy, jak i z aktów wewnętrznych funkcjonujących u danego pracodawcy, a nawet z polecenia służbowego. Takie stanowisko przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z 5 maja 1999 r. (I PKN 680/98, OSNP 2000/13/513), w którym stwierdził, że
(...) zobowiązanie pracownika do naprawienia szkody powstaje w przypadku uchybienia każdemu z jego obowiązków, a nie tylko obowiązkowi podstawowemu.
Pracownik ma obowiązek wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę (art. 100 § 1 Kodeksu pracy). Postępowanie sprzeczne z tymi obowiązkami jest podstawową przesłanką pracowniczej odpowiedzialności materialnej. Należy przy tym zaznaczyć, że naruszenie obowiązku może polegać zarówno na działaniu, jak i na zaniechaniu.
Wskazane wcześniej obowiązki pracownicze są aktualne nie tyko w ramach tak zwanego normalnego czasu pracy. Stosuje się je także w sytuacji, gdy pracodawca zleci pracownikowi wykonywanie pracy w ramach godzin ponadwymiarowych - niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych z winy pracownika będzie skutkowało możliwością zastosowania przepisów o pracowniczej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną pracodawcy. W przypadku gdy nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych z winy pracownika wystąpiło podczas realizacji pracy w godzinach nadliczbowych - która to praca wiąże się z większą eksploatacją pracownika oraz większym poziomem zmęczenia, zasadne może się okazać zmniejszenie odszkodowania ze względu na zasady współżycia społecznego.
WAŻNE!
Wykonywanie pracy w godzinach nadliczbowych nie wyłącza możliwości wyrządzenia szkody oraz stosowania przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej za szkodę wyrządzoną pracodawcy.
W praktyce mogą wystąpić wątpliwości w zakresie tego, czy wyrządzenie pracodawcy szkody doszło w związku z realizacją obowiązków pracowniczych czy też nie. Ma to istotne znaczenie w kontekście obowiązujących przepisów regulujących odpowiedzialność materialną pracowników. Przewidują one, że odpowiedzialność ponoszona jest przez pracownika, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swojej winy wyrządził szkodę. Wątpliwość może powstać szczególnie w sytuacji, gdy pracownik wyrządził szkodę pracodawcy realizując szeroko rozumiany obowiązek dbałości o zakład pracy - wykonując obowiązki, które bezpośrednio nie zaliczają się do jego zakresu czynności.
W sytuacji gdy pracownik jest obeznany z zakresem obowiązków, jak również ze sposobem wykonywania pracy - co należy do obowiązków pracodawcy, ryzyko wyrządzenia szkody z winy nieumyślnej jest zminimalizowane, jednak oczywiście nie można go wykluczyć. Ryzyko takie wzrasta w sytuacji, gdy pracownik zostaje skierowany do wykonywania innych obowiązków, ponieważ istnieją uzasadnione potrzeby pracodawcy związane z powierzeniem pracownikowi innej pracy (na zasadach, o których mowa w art. 42 § 4 Kodeksu pracy). Takie czasowe delegowanie pracownika do innej pracy, na czas nieprzekraczający 3 miesięcy w roku kalendarzowym, może mieć miejsce jedynie w sytuacji, gdy powierzona inna praca odpowiada kwalifikacjom pracownika.
Kwestia kwalifikacji zawodowych pracownika może okazać się istotna w kontekście odpowiedzialności odszkodowawczej. W przypadku, gdy pracownik skierowany czasowo do innej pracy nie został skierowany na wstępne profilaktyczne badania lekarskie, pracodawca zignorował obowiązek zapewnienia właściwego szkolenia bhp - szczególnie w obszarze instruktażu stanowiskowego, a pracownik wyrządził szkodę podczas wykonywania nowych obowiązków, kwestia odszkodowania staje się dyskusyjna.
Przykład
W zakładzie produkcyjnym pracownik w wieku przedemerytalnym, który zwykle wykonuje prace przy obrabiarce do metali został skierowany na 3 miesiące do prac związanych z ręcznym przemieszczaniem przedmiotów - w ramach ręcznych prac transportowych. Pracodawca uznał, iż ręczne przemieszczanie przedmiotów nie wymaga szczególnych kwalifikacji (i tym samym szkolenia bhp), a pracownik posiada aktualne profilaktyczne badania lekarskie, uwzględniając szczególne zasady obowiązujące w okresie stanu zagrożenia epidemicznego.
Podczas ręcznego przemieszczania ładunku pracownik zasłabł. Ładunek został opuszczony, doszło do jego uszkodzenia, ponadto pracownik doznał urazu stopy. Pracodawca przeprowadził postępowanie powypadkowe. Ponadto w związku z zasłabnięciem pracownik został skierowany na badania profilaktyczne - po sugestii lekarza sprawującego opiekę profilaktyczną nad pracownikami. W wyniku przeprowadzonych badań okazało się, iż pracownik ma problemy z układem krążenia i nie powinien wykonywać ręcznych prac transportowych.
W powyższej sytuacji zdarzenie spełnia cechy zarówno wypadku przy pracy - doszło do urazu w wyniku zdarzenia nagłego, mającego związek z pracą, ponadto uszkodzenie przemieszczanego ładunku spowodowało szkodę w mieniu pracodawcy.
Zanim jednak pracodawca zastosuje przepisy o pracowniczej odpowiedzialności materialnej w związku z wyrządzeniem szkody, powinien uwzględnić, iż pracownik został dopuszczony do realizacji nowych obowiązków bez wcześniejszej weryfikacji stanu zdrowia. Trudno przyjąć, iż przeciwwskazania do ręcznych prac transportowych zaistniały dopiero w momencie badania profilaktycznego. Uwzględniając powyższe, nie ma podstaw do żądania od pracownika odszkodowania - uwzględniając fakt, iż do zdarzenia doszło w związku z pracą, której nie powinien wykonywać.
Wina pracownika
Umowa o pracę jest umową starannego działania, a nie rezultatu. Pracownik jest zobowiązany wykonywać należycie swoje obowiązki, tzn. przy dołożeniu szczególnego stopnia staranności.
Jedną z przesłanek materialnej odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną zakładowi pracy jest wina, którą można przypisać pracownikowi tylko wówczas, gdy zostanie wykazane, że naruszył on umyślnie albo nieumyślnie swoje obowiązki wynikające z przepisów lub z ogólnie przyjętych reguł postępowania.
Wina może więc przybrać formę winy umyślnej lub winy nieumyślnej.
WAŻNE!
Pracownik może wyrządzić pracodawcy szkodę z winy umyślnej bądź nieumyślnej.
Wina umyślna polega na takim zachowaniu pracownika, kiedy pracownik celowo chce spowodować uszczerbek w mieniu pracodawcy albo przewiduje możliwość spowodowania szkody i godzi się na to.
Przykład
Pracownik przed rozpoczęciem dniówki roboczej zgłosił pracodawcy zamiar skorzystania z urlopu na żądanie. Pracodawca stwierdził, że ze względów organizacyjnych nie może udzielić tego urlopu, zawiadamiając pracownika, iż jego obowiązkiem jest stawienie się do pracy.
Po przybyciu do zakładu pracy pracownik uszkodził maszynę - licząc, że pracodawca ogłosi przestój na jego stanowisku pracy i pozwoli mu na opuszczenie zakładu pracy. Bezprawne działanie pracownika zarejestrował monitoring wizyjny. W powyższej sytuacji można mówić o umyślnej winie pracownika - celowym i świadomym działaniu zmierzającym do wyrządzenia szkody w mieniu pracodawcy.
W wyroku SA w Krakowie z 12 maja 2015 r. (III APa 24/14) sąd stwierdził, że:
(...) Wina umyślna istnieje wówczas, gdy pracownik naruszając obowiązki, bądź chce wyrządzić szkodę w mieniu pracodawcy (zamiar bezpośredni), bądź przewiduje możliwość spowodowania szkody i godzi się na to (zamiar ewentualny). O działaniu umyślnym można mówić wówczas, gdy wyrządzenie szkody jest objęte zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym.
Natomiast wina nieumyślna polega na tym, że pracownik w ogóle nie przewiduje możliwości wyrządzenia pracodawcy szkody swoim działaniem lub zaniechaniem albo przewiduje taką możliwość, ale przypuszcza, że do powstania szkody nie dojdzie.
Według wyroku SA w Warszawie z 9 stycznia 2019 r. (V ACa 3/18):
(...) Pojęcie winy w prawie pracy jest zbliżone do rozumienia tego pojęcia w prawie karnym. Wina nieumyślna pracownika występuje wtedy, gdy ma on możliwość przewidywania, że jego bezprawne zachowanie wyrządzi szkodę, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że szkoda nie nastąpi (niedbalstwo), bądź wówczas, gdy pracownik nie przewiduje możliwości powstania szkody, choć w okolicznościach sprawy mógł i powinien przewidzieć jej powstanie (lekkomyślność).
Najbardziej powszechna w stosunkach pracowniczych jest szkoda powstała wskutek niestaranności pracownika przy wykonywaniu swoich obowiązków, a zatem wina nieumyślna. Przyczyną winy nieumyślnej jest najczęściej niedbalstwo lub lekkomyślność.
Przykład
Pracownik firmy produkującej meble w celu szybszego wykonania pracy, skręcając mebel, nie wkręca wszystkich potrzebnych śrub, narażając pracodawcę na sprzedaż produktu wadliwego. Pracodawca może więc zarzucić temu pracownikowi działanie lekkomyślne. Postępowanie pracodawcy będzie prawidłowe.
Przykład
Sprzedawczyni lodów nie domyka chłodziarki, przez co część produktów znajdujących się wewnątrz rozmraża się i nie nadaje się do dalszej sprzedaży. Pracownica postępuje w sposób lekkomyślny. W razie wystąpienia szkody pracodawca będzie mógł zarzucić pracownicy, że nienależycie wykonywała swoje obowiązki.
Pracownik nie zawsze poniesie odpowiedzialność materialną za wyrządzoną pracodawcy szkodę. Istnieją okoliczności wyłączające bezprawność czynu oraz winę pracownika. Do takich sytuacji należą np. działanie w stanie wyższej konieczności, działanie w obronie koniecznej, a także działanie w granicach dopuszczalnego ryzyka.
Przykład
Zatrudniony w zakładzie stolarskim na stanowisku stolarza Jarosław Z. podczas wykonywania wraz z innym pracownikiem cięcia płyty na maszynie formatyzującej zauważył, że gdyby jego ręka ześlizgnęła się, piła mogłaby poranić współpracownika. Jarosław Z. skierował więc cały arkusz płyty w bok w ten sposób, że został on przecięty i uszkodzony. Pracodawca nie powinien dochodzić od Jarosława Z. odpowiedzialności materialnej za zniszczoną płytę, ponieważ działał on w stanie wyższej konieczności.
Nie można także mówić o odpowiedzialności pracownika, gdy stworzono mu niewłaściwe warunki wykonywania pracy, powierzono wadliwe materiały lub gdy pracuje na uszkodzonych lub nieprawidłowo działających maszynach.
WAŻNE!
Pracodawca powinien zapewnić pracownikom prawidłowo działające maszyny i odpowiedniej jakości materiały.
Nie ponosi również winy za swoje działanie lub zaniechanie osoba zatrudniona np. na stanowisku kierowniczym, która korzysta z opinii specjalistów, aby podjąć decyzję w zakresie wymagającym dodatkowej wiedzy. Gdy taki pracownik postąpi zgodnie z zaleceniami wykwalifikowanych specjalistów, nie ponosi odpowiedzialności za szkody spowodowane złą decyzją. Nie wyklucza to jednak jego odpowiedzialności za wybór złego specjalisty. W tej kwestii wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 13 grudnia 1977 r. (IV PRN 12/77), wyjaśniając, że:
(...) dyrektor (kierownik) podejmuje wprawdzie jednoosobowe decyzje w imieniu zakładu, opiera się jednak z reguły na opiniach podwładnych mu specjalistów. Niepodobna wymagać od niego w równej mierze dokładnej znajomości wszystkich specjalistycznych zagadnień wiążących się z prawidłowym funkcjonowaniem kierowanego przezeń zakładu. Przy ocenie odpowiedzialności odszkodowawczej dyrektora (kierownika) w związku ze szkodą, jaką poniósł zakład, konieczne jest więc rozważenie, czy w konkretnym stanie faktycznym można mu przypisać winę polegającą np. na działaniu nieostrożnym lub lekkomyślnym. Znamion lekkomyślności z reguły nie wykazuje decyzja dyrektora (kierownika) powzięta po zasięgnięciu opinii specjalisty z danej dziedziny, choćby nawet opinia ta okazała się merytorycznie błędna, jeżeli dyrektor (kierownik) nie miał podstaw do powątpiewania o jej prawidłowości.
Winy nie można przypisać także pracownikowi, który wykonuje swoje obowiązki w stanie braku poczytalności. Jednak nie dotyczy to osób, które z własnej winy wprawiły się w stan zakłócający pełną poczytalność, np. przez spożycie alkoholu lub środków odurzających.
O wyłączeniu winy pracownika można mówić także wówczas, gdy spowodował on szkodę w wyniku błędu, np. błędnego zrozumienia polecenia służbowego, bądź błędu, którego nie był w stanie samodzielnie wychwycić, np. zamontowanie wadliwego, ale niedającego się wychwycić gołym okiem elementu w urządzeniu produkowanym przez zakład.
Odpowiedzialność materialna a uprawnienie do powstrzymania się od pracy
W kontekście winy pracownika warto rozważyć również przypadek dotyczący uprawnienia pracowniczego w zakresie powstrzymania się od pracy. Z Kodeksu pracy wynika zasada, zgodnie z którą w razie gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego (art. 210 § 1 Kodeksu pracy). Powstrzymanie się od pracy jak wiadomo może generować szkodę po stronie pracodawcy - uwzględniając fakt, iż praca nie jest wykonywana, a dodatkowo pracownik z tytułu powstrzymania się w pracy zachowuje prawo do wynagrodzenia.
Decyzja w zakresie powstrzymania się od pracy należy do pracownika - który niezwłocznie powinien zawiadomić o tym fakcie swojego przełożonego lub pracodawcę. Można przyjąć, że w przypadku gdy decyzja dotycząca powstrzymania się od pracy była zasadna - nie ma mowy o uruchomieniu przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej za szkodę z tytułu zaniechania wykonania obowiązków pracowniczych. Jeżeli jednak zostanie ustalone, że zagrożenie, które spowodowało powstrzymanie się w pracy, czyli zaniechanie wykonania obowiązków, miało charakter pozorny, lub nie miało charakteru bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia - wówczas zachowanie pracownika polegające na zaniechaniu wykonania obowiązków pracowniczych może być podstawą zastosowania przepisów o odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy.
Zupełnie inna sytuacja wystąpi w przypadku powstrzymania się od pracy pracownika wykonującego prace wymagające szczególnej sprawności psychofizycznej. Zasadą jest, że pracownik ma prawo, po uprzednim zawiadomieniu przełożonego, powstrzymać się od wykonywania pracy wymagającej szczególnej sprawności psychofizycznej w przypadku, gdy jego stan psychofizyczny nie zapewnia bezpiecznego wykonywania pracy i stwarza zagrożenie dla innych osób. Z tytułu takiego powstrzymania się od pracy pracownik nie otrzymuje prawa do wynagrodzenia. Oczywiście powstrzymanie się pracownika od pracy wymagającej szczególnej sprawności psychofizycznej może wygenerować szkodę -Przykładowo w zakresie terminowości realizacji inwestycji budowlanej. W takim jednak przypadku pracodawca nie ma możliwości ani przeprowadzenia oceny stanu psychofizycznego pracownika, ani uruchomienia przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej. Wynika to z tego, że pracownik ma pełne prawo skorzystać ze swojego uprawnienia w zakresie powstrzymania się od pracy.
Przykład
Pracownik wykonuje pracę wymagającą szczególnej sprawności psychofizycznej - jest zatrudniony na stanowisku operatora żurawia wieżowego. Podczas regulaminowej przerwy wliczanej do czasu pracy został zawiadomiony o śmierci bliskiej osoby. Uwzględniając stan emocjonalny, postanowił zawiadomić pracodawcę, że zamierza powstrzymać się od wykonania obowiązków przez dalszą część dniówki roboczej, licząc się oczywiście z utratą wynagrodzenia z tego tytułu. Pracodawca poinformował pracownika, iż powstrzymanie się od pracy spowoduje brak możliwości wykonywania obowiązków przez pozostałych pracowników budowy, którzy świadczą pracę skooperowaną. Nieterminowe wykonanie naraża pracodawcę na konsekwencje finansowe z tytułu kary umownej. Pracodawca nie wyraził zgody na powstrzymanie się od pracy i zobowiązał pracownika do kontynuowania pracy. W konsekwencji doszło do katastrofy budowlanej z udziałem dźwigu, którego operatorem był pracownik, którego stan psychofizyczny uniemożliwiał bezpieczne wykonywanie pracy. W powyższym przypadku pracodawca będzie odpowiadał nie tylko z tytułu uniemożliwienia pracownikowi skorzystania z jego uprawnienia, ale także nie będzie miał możliwości pociągnięcia pracownika do odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych. W sytuacji, o której mowa wPrzykładzie, nie można pracownikowi przypisać winy - co stanowiłoby podstawę ponoszenia odpowiedzialności materialnej.
Szkoda wyrządzona pracodawcy
Kodeks pracy co prawda nie zawiera definicji pojęcia „szkoda”, jednak należy przyjąć powszechne rozumienie tego pojęcia, które znalazło swoje uregulowanie w Kodeksie cywilnym. Przez szkodę wyrządzoną pracodawcy przez jego pracownika należy rozumieć zarówno straty rzeczywiste, które poniósł pracodawca, jak i utracone korzyści, np. z powodu zamknięcia zakładu na czas usuwania skutków wyrządzonej szkody.
W Kodeksie pracy nie ma także definicji pojęcia „rzeczywista strata” ani nie zostało wyjaśnione, co należy rozumieć przez naprawienie szkody „w pełnej wysokości”. Dlatego w tym zakresie należy odwołać się do praktyki ustalonej w orzecznictwie.
Zakres szkody ma na gruncie odpowiedzialności pracowniczej kluczowe znaczenie, gdyż określa zasady tej odpowiedzialności. I tak, pracownik ponosi odpowiedzialność w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda (art. 115 Kodeksu pracy).
Rzeczywistą stratą jest uszczerbek majątkowy poniesiony przez zakład pracy w mieniu, które do niego należało przed wyrządzeniem mu szkody. Jeżeli więc np. zniszczeniu uległ surowiec w czasie produkcji, to rzeczywistą stratą zakładu pracy jest przede wszystkim wartość surowca, ale nie produktu, jaki by z niego powstał, gdyby surowiec nie uległ zniszczeniu. A zatem wina nieumyślna powoduje odpowiedzialność jedynie za rzeczywistą stratę, jaką wyrządził pracownik. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 11 kwietnia 1975 r. (I PR 291/74, OSNC, 1976/1/15), stwierdzając, że:
(...) z mocy art. 115 Kodeksu pracy pracownik - w razie niewadliwego przypisania mu odpowiedzialności za szkodę nieumyślnie wyrządzoną zakładowi pracy wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych - ponosiłby pracowniczą odpowiedzialność odszkodowawczą tylko w granicach rzeczywistej straty zakładu pracy, ta zaś nie obejmuje spodziewanych korzyści, które zakład pracy mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W odróżnieniu bowiem od odszkodowania cywilnego, które obejmuje stratę i utracony zysk osiągalny w razie niewyrządzenia szkody (art. 361 § 2 k.c.), pracownicze odszkodowanie w razie nieumyślnego wyrządzenia szkody nie przekracza wartości tego, co zakład pracy posiadał i czego został pozbawiony z nieumyślnej winy pracownika”.
Szkoda w pełnej wysokości obejmuje każdy uszczerbek majątkowy niemający prawnego usprawiedliwienia, a więc zarówno rzeczywistą stratę, o której mowa w art. 115 Kodeksu pracy, jak i utratę korzyści, której zakład pracy mógł się spodziewać, gdyby pracownik nie wyrządził mu szkody.
Do naprawienia szkody w pełnej wysokości jest zobowiązany pracownik, który wyrządził szkodę umyślnie, a także pracownik, któremu powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się. Należy przy tym pamiętać, że umyślne wyrządzenie szkody w rozumieniu art. 122 k.p. zachodzi wówczas, gdy pracownik objął następstwa swego czynu zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Ocena ta nie może wypaść w oderwaniu od konkretnych okoliczności sprawy (wyrok SN z 24 czerwca 1977 r., IV PR 147/77).
Należy też zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z 13 lutego 1981 r. (IV PR 395/80)., który uznał, że:
(...) umyślnego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych nie można utożsamiać z umyślnym wyrządzeniem szkody w rozumieniu art. 122 k.p.
Szkodą majątkową nie jest normalne zużycie maszyn, urządzeń, narzędzi. Pracownik nie będzie ponosił odpowiedzialności za zepsucie się np. wózka widłowego, który w wyniku znacznego przebiegu i eksploatacji nie da się uruchomić.
Pracownik będzie ponosił natomiast odpowiedzialność z tytułu niewłaściwego zastosowania maszyn czy narzędzi, które doprowadziło przykładowo do ich uszkodzenia lub zniszczenia.
Przykład
Pracodawca prowadzi zakład ogólnobudowlany. Wyposażył pracowników w różne rodzaje wiertarek oraz wierteł - w zależności od potrzeb. Jeden z doświadczonych pracowników kierując się rutyną, zastosował wiertarkę nie przystosowaną do wiercenia w wyjątkowo twardych materiałach, w wyniku czego doszło do spalenia urządzenia. Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę.
W ramach powyższego przykładu należy odróżnić normalne zużywanie się urządzenia, które jest stosowane zgodnie z przeznaczeniem, od sytuacji, w której urządzenie zostało wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem i uległo awarii powodując szkodę w mieniu pracodawcy.
Szkoda może przybrać różne formy, a jej skutki mogą być zauważalne dopiero po upływie jakiegoś czasu. Może ona polegać np. na zwiększeniu zobowiązań pracodawcy wobec osoby trzeciej albo na złamaniu zakazu konkurencji.
Przykład
Katarzyna C. zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. kadr i płac, naliczając składki ZUS, przez nieuwagę nie uwzględniła składek jednego z pracowników, które pracodawca był zobowiązany odprowadzić do ZUS w odpowiednim terminie. Po upływie 2 miesięcy ZUS przysłał pismo wzywające do zapłaty zaległej kwoty wraz z odsetkami. Katarzyna C. poniesie odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy w wysokości naliczonych odsetek przez ZUS maksymalnie do kwoty 3-krotności swojego wynagrodzenia (wina nieumyślna).
Naruszenie umownego zakazu konkurencji
W zakresie określonym w odrębnej umowie, pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy, jak również świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (art. 1011 § 1 Kodeksu pracy).
Podjęcie działalności konkurencyjnej w trakcie zatrudnienia może sprawić, iż pracodawca poniesie szkodę. Zasadą wynikającą z przepisów o zakazie konkurencji jest to, iż pracodawca, który poniósł szkodę wskutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji przewidzianego w umowie, może dochodzić od pracownika wyrównania tej szkody.
W związku z powyższym samo podjęcie działalności konkurencyjnej nie oznacza, że pracodawca będzie mógł zastosować przepisy związane z odpowiedzialnością materialną pracowników. Jeżeli w związku z naruszeniem zakazu konkurencji obowiązującym w trakcie zatrudnienia nie uda się pracodawcy wykazać szkody - w tym jej wysokości, wówczas pracownik nie będzie ponosił odpowiedzialności za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Zatem samo przyjęcie założenia, że podjęcie działalności konkurencyjnej w trakcie zatrudnienia jest równoznaczne z wystąpieniem szkody, nie jest wystarczające do pociągnięcia pracownika do odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę wyrządzoną pracodawcy.
Umowa o zakazie konkurencji może być również podpisana jako obowiązująca po ustaniu zatrudnienia. Umowa taka zwana jest często klauzulą konkurencyjną i może być podpisana wyłącznie z pracownikiem, który ma dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Nie ma więc legalnej możliwości podpisania takiej umowy z osobą, która nie posiadała dostępu do informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Jak wskazał SN w wyroku z 11 stycznia 2006 r. (II PK 110/05, OSNP 2006/23/346), warunki określające podmiot klauzuli konkurencyjnej nie podlegają ocenie na podstawie kryteriów obiektywnych, lecz zależą od subiektywnego przekonania pracodawcy, ważącego własny interes przy formułowaniu klauzuli konkurencyjnej. To pracodawca powinien przewidzieć, czy wykorzystanie nabytej przez pracownika wiedzy mogłoby narazić go na straty przy podjęciu przez pracownika działalności konkurencyjnej.
W przypadku naruszenia po ustaniu zatrudnienia umownego zakazu konkurencji może powstać wątpliwość w zakresie stosowania właściwego reżimu odpowiedzialności odszkodowawczej. Należy uznać, że naruszenie zakazu konkurencji obowiązującego po ustaniu zatrudnienia daje pracodawcy możliwość dochodzenia odszkodowania za poniesioną szkodę. Zasady na jakich pracodawca może to uczynić, nie zostały jednak w Kodeksie pracy określone. W takim wypadku należy sięgnąć do norm prawa cywilnego regulujących kwestie odpowiedzialności kontraktowej. Były pracownik będzie więc ponosił odpowiedzialność w pełnej wysokości, a pracodawca będzie miał w takim wypadku obowiązek wykazania faktu wystąpienia szkody, jak też wykazania związku przyczynowego między działaniem lub zaniechaniem byłego pracownika naruszającym zakaz konkurencji a zaistniałą szkodą.
Naruszenie dóbr osobistych
Szczególną sytuacją, w której może wystąpić szkoda w relacjach pracowniczych, jest naruszenie dóbr osobistych pracodawcy przez pracownika. Co do zasady dobra osobiste w relacjach pracowniczych kojarzą się w pierwszej kolejności z dobrami pracownika - w szczególności z godnością. Wynika to z podstawowej zasady prawa pracy, zgodnie z którą obowiązkiem pracodawcy jest szanować godność oraz inne dobra osobiste pracowników. Fakt, że przepisy prawa pracy nie eksponują w sposób bezpośredni obowiązku w zakresie szanowania dóbr osobistych pracodawcy, nie oznacza, iż pracownik takiego obowiązku nie ma. Obowiązek szanowania dóbr osobistych pracodawcy może wynikać z ogólnej zasady dbałości o dobro zakładu pracy.
Odpowiednikiem godności pracowniczej po stronie pracodawcy jest dobre imię. Obowiązkiem każdego pracownika jest zatem postępowanie, które nie będzie dobrego imienia pracodawcy naruszało. Warto w tym miejscu przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 maja 2006 r. (VI ACa 1221/2005). Zgodnie z tym wyrokiem katalog dóbr osobistych osób prawnych należy uznać za otwarty. Niewątpliwie podlegającym ochronie dobrem osobistym osoby prawnej jest jej dobra sława. Naruszenie dobrej sławy osoby prawnej -Przykładowo pracodawcy - może nastąpić przede wszystkim przez zarzucenie tej osobie (również przez pracowników) niewłaściwego postępowania mogącego ją narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania działalności. Zbliżonym do dobrego imienia pracodawcy dobrem osobistym jest renoma osoby prawnej, którą może być pracodawca. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 grudnia 1995 r. (I ACR 1013/95):
(...) renoma przedsiębiorstwa jest rozumiana jako ogół pozytywnych wyobrażeń i ocen (...) i może być traktowana jako dobro osobiste osoby prawnej.
Przykład
Pracodawca zorganizował spotkanie z kontrahentem, z którym została wcześniej podpisana umowa o współpracy. Podczas spotkania jeden z pracowników przekazał informacje, które można kwalifikować w kategoriach naruszenia dobra osobistego pracodawcy, a w szczególności renomy oraz pozytywnego wizerunku. Po uzyskaniu informacji kontrahent zdecydował się rozwiązać umowę z pracodawcą.
W powyższym przypadku doszło do wyrządzenia szkody z tytułu naruszenia dóbr osobistych pracodawcy - niezależnie od tego, czy informacje przekazane przez pracownika były prawdziwe czy też nie.
Przy ustalaniu szkody należy też odróżnić pojęcie wysokości szkody od kwoty odszkodowania. Wysokość szkody to wyliczony uszczerbek w mieniu pracodawcy, a odszkodowanie to kwota, jaką można żądać od pracownika w ramach rekompensaty za szkodę. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.
Kodeks pracy nie daje odpowiedzi na pytanie, według jakich cen należy ustalać wysokość szkody. Z tego względu na podstawie art. 300 Kodeksu pracy należy stosować odpowiednio art. 363 § 2 Kodeksu cywilnego i przyjąć ceny detaliczne. Dlatego np. kierownik magazynu hurtowego ponosi odpowiedzialność za braki w powierzonym mu mieniu według cen detalicznych, a nie hurtowych.
W kwestii ustalenia wysokości odszkodowania wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 24 lutego 1989 r. (III PRN 1/89, OSP 1990/7/279), w którym stwierdził, że:
(...) w sprawach materialnej odpowiedzialności pracowników wysokość szkody ustala się według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili (art. 363 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.). W razie wyrządzenia szkody w walucie obcej ustalenie odszkodowania następuje z reguły według średniego kursu obowiązującego w dacie ustalenia odszkodowania.
Związek przyczynowy
Kolejną przesłanką warunkującą odpowiedzialność materialną pracownika jest istnienie związku przyczynowego między zawinionym zachowaniem a powstałą szkodą. Oznacza to, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków przez pracownika musi spowodować szkodę, która nie powstałaby w innym przypadku. Szkoda musi być zatem normalnym (adekwatnym) następstwem zachowania się pracownika.
Obowiązek udowodnienia zaistnienia związku przyczynowo-skutkowego oraz pozostałych przesłanek ciąży na pracodawcy. Pracodawca powinien więc podać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody (art. 116 Kodeksu pracy). To pracodawca musi wykazać, że szkoda zaistniała w wyniku zawinionego działania pracownika niewykonującego lub nienależycie wykonującego swoje obowiązki. Dotyczy to zarówno szkody powstałej w wyniku winy umyślnej, jak i nieumyślnej.
Odmiennie została uregulowana kwestia ciężaru dowodowego w przypadku odpowiedzialności pracownika za mienie powierzone z obowiązkiem rozliczenia się. W tej sytuacji pracodawca ma obowiązek wykazania szkody, natomiast wina pracownika jest domniemana.
Odpowiedzialność materialna pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy z winy nieumyślnej
Zwykle szkoda wyrządzona przez pracownika powstaje z winy nieumyślnej wskutek zaniedbania lub zaniechania obowiązków pracowniczych. Nieumyślność jest ważnym kryterium przy ustalaniu granic odpowiedzialności pracownika, gdyż pracownik, który wyrządził szkodę w mieniu pracodawcy z winy nieumyślnej, ponosi ograniczoną odpowiedzialność za rzeczywiście poniesioną stratę. Nie ponosi on odpowiedzialności za utracone przez pracodawcę korzyści, które mogłyby być osiągnięte, gdyby do szkody nie doszło.
Rzeczywista strata to różnica między majątkiem pracodawcy przed wyrządzeniem szkody i po jej wyrządzeniu.
Przykład
Roman K. był materialnie odpowiedzialnym magazynierem w hurtowni sanitarnej. Do jego obowiązków należało m.in. przyjmowanie, składanie i wydawanie oraz badanie jakości przyjmowanych materiałów. Roman K. przy corocznym spisie z natury rozliczył się z powierzonego mienia co do liczby przyjętej do magazynu ceramiki sanitarnej. Komisja spisowa stwierdziła, że w przypadku jednej palety umywalek istnieje wada fabryczna polegająca na źle położonym porcelicie, w wyniku czego wartość tych produktów była niższa od umywalek pełnowartościowych. W takiej sytuacji Roman K. jest zobowiązany do wyrównania szkody według zasad określonych w Kodeksie pracy za rzeczywistą stratę do wysokości 3-krotności wynagrodzenia.
Jeżeli jednak pracodawca sprzeda wadliwy towar np. po promocyjnej cenie, to pracownik odpowie jedynie do wysokości różnicy między ceną zakupu a ceną sprzedaży (rzeczywista strata). Takie postępowanie pracodawcy będzie prawidłowe.
Górną granicą wysokości odszkodowania za szkodę wyrządzoną nieumyślnie przez pracownika jest kwota 3-miesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody (art. 119 Kodeksu pracy).
Ta ograniczona odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną nieumyślnie często prowadzi do tego, że pracodawca nie odzyska pełnego pokrycia faktycznie poniesionej straty, jak miałoby to miejsce, gdyby pracownik ponosił odpowiedzialność na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym. Ustawodawca uznał jednak, że pracownik zasługuje na większą ochronę.
W przeciwieństwie do odszkodowania unormowanego w prawie cywilnym, gdzie ma ono charakter kompensacyjny, odszkodowanie za szkodę wyrządzoną przez pracownika nieumyślnie, jest zatem limitowane.
Jeżeli pracownik odrębnymi czynami wyrządził kilka szkód, odpowiada za każdą z nich oddzielnie. Gdy pracownik wyrządził pracodawcy szkody w wyniku kilku różnych czynów, to należne od niego odszkodowanie trzeba obliczyć w stosunku do każdej z tych szkód osobno.
Przykład
Kierowca uszkodził towar w czasie 2 kolejnych kursów. Wówczas odszkodowanie oblicza się dla każdego z tych zdarzeń oddzielnie, a żadne z tych odszkodowań nie może przekraczać 3-miesięcznego wynagrodzenia pracownika. Jeżeli natomiast kierowca, na skutek nieuwagi, uszkodził samochód i znajdujący się w nim towar, to odszkodowanie zarówno za uszkodzony samochód, jak i za uszkodzony towar nie może przekraczać 3-miesięcznego wynagrodzenia pracownika.
To samo należy odnieść do sytuacji, gdy pracodawca dochodzi od pracownika odszkodowania za szkodę spowodowaną tym samym zdarzeniem (np. wypadkiem samochodowym) w mieniu własnym oraz - w drodze regresu - w mieniu osoby trzeciej. Jeżeli szkoda została wyrządzona czynem ciągłym, np. brakiem nadzoru, to ciągłość tego czynu przerywa ujawnienie go wobec sprawcy szkody.
WAŻNE!
Odpowiedzialność materialna pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy z winy nieumyślnej jest ograniczona do 3-miesięcznego wynagrodzenia pracownika.
Jeżeli szkoda przewyższa wysokość 3-miesięcznego wynagrodzenia, wówczas odszkodowanie obniża się do równowartości 3 pensji.
Wynagrodzenie pracownika 3-miesięczne oblicza się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy. Ważne jest, że przy wyliczaniu wartości tego odszkodowania nie uwzględnia się zmian wynagrodzenia, jakie nastąpiły po wyrządzeniu szkody (§ 3 rozporządzenia z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy).
Ustalenie wysokości odszkodowania w ugodzie
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby tak obliczone odszkodowanie nie mogło być jeszcze obniżone, np. na podstawie ugody zawartej między pracownikiem a pracodawcą.
Ugoda jest sposobem polubownego załatwienia sprawy. Jedną z zasad prawa pracy jest bowiem dążenie do ugodowego załatwienia sporu na każdym etapie postępowania.
Ugoda polega na czynieniu sobie wspólnych ustępstw, dlatego często pracodawca, chcąc zatrzymać pracownika, który jednorazowo w sposób nieumyślny doprowadził do powstania szkody w mieniu pracodawcy, zawiera z nim ugodę, obniżając mu wysokość odszkodowania i rozkładając spłatę na raty.
Niejednokrotnie pracodawca godzi się na ugodę, aby w sposób szybki i możliwie nieuciążliwy odzyskać wartość utraconego mienia, mając świadomość, jak długotrwałe są procesy sądowe i jak bezskuteczna bywa egzekucja, zwłaszcza gdy dłużnik nie pracuje.
Wzór ugody w sprawie naprawienia szkody wyrządzonej pracodawcy przez pracownika (wzór jest dostępny na www.inforlex.pl/ewydania)
W sytuacji ugodowego załatwienia sporu wysokość odszkodowania może zostać dodatkowo obniżona przez sąd pracy na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. W wyroku z 20 maja 1975 r. (I PR 342/74, OSNC 1975/12/180) Sąd Najwyższy stwierdził, że:
(...) Ograniczenie odpowiedzialności odszkodowawczej pracownika przewidziane w art. 119 § 1 k.p. nie wyłącza dopuszczalności dalszego ograniczenia odszkodowania w granicach i w sytuacji przewidzianej w art. 121 § 2 k.p.
Gdy mimo zawarcia ugody pracownik uchyla się od jej realizacji i nie spełnia świadczenia zgodnie z porozumieniem zawartym z pracodawcą, wówczas taka ugoda podlega wykonaniu w trybie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego po nadaniu jej przez sąd klauzuli wykonalności.
Wysokość odszkodowania
Należy podkreślić, że jeżeli pracownik jest zatrudniony u kilku pracodawców, jego 3-miesięczne wynagrodzenie do celu ustalenia odszkodowania nie jest sumowane. Bierze się pod uwagę jedynie wynagrodzenie wypłacane w zakładzie pracy, na rzecz którego pracownik jest zobowiązany naprawić szkodę.
Wątpliwości dotyczące ustalania wysokości odszkodowania powstają w sytuacji, gdy pracownik u poszkodowanego pracodawcy wykonuje pracę również dodatkowo na innej podstawie, np. na podstawie umowy zlecenia. Otóż do wyliczenia odszkodowania za wyrządzoną szkodę (odszkodowanie w wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia oblicza się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy) brakuje podstawy prawnej, aby przy ustalaniu wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia do celów odszkodowawczych doliczać kwoty wynagrodzeń uzyskanych z tytułu umowy zlecenia. Tak samo należy postąpić z pracownikiem zatrudnionym w niepełnym wymiarze czasu pracy. Wynagrodzenie 3-miesięczne niepełnoetatowca jest ustalane według faktycznie otrzymywanego wynagrodzenia.
Przyczynienie się innych osób do powstania szkody
Następnym ograniczeniem odpowiedzialności pracownika jest sytuacja, w której pracodawca współprzyczynił się do powstania szkody (art. 117 Kodeksu pracy). Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inne osoby przyczynili się do jej powstania lub zwiększenia. W takim przypadku pracownik nie będzie całkowicie zwolniony z odpowiedzialności, jednak zostanie ona odpowiednio zmniejszona. Jeżeli materiał dowodowy zebrany w sprawie wskazuje na to, że pracodawca przyczynił się do powstania, a także - choć przepisy tego wyraźnie nie przewidują - do zwiększenia szkody, za jej część nieobciążającą pracownika, odpowiedzialność może ponosić kierownik zakładu pracy lub inny pracownik. Wówczas sąd może wezwać te osoby do wzięcia udziału w sprawie. Podstawą prawną wezwania kierownika lub innego pracownika odpowiedzialnego za przyczynienie się zakładu pracy do powstania szkody jest art. 194 § 3 Kodeksu postępowania cywilnego.
Przykład
W firmie handlowej była przyjęta praktyka, że kontrahenci dokonywali płatności do rąk handlowców (nie istniało odrębne stanowisko kasowe), którzy wystawiali odpowiednie pokwitowanie dla wpłacającego. Wpłacana gotówka była trzymana w niezabezpieczonej szufladzie pod ladą. Handlowcy wielokrotnie zwracali pracodawcy uwagę, że nie są w stanie upilnować stanowiska, gdzie są trzymane pieniądze. Pewnego dnia doszło do kradzieży 1000 zł z szuflady przy stanowisku Marcina Z. Pracodawca zażądał, aby Marcin Z. pokrył w całości niedobór, jaki powstał w wyniku kradzieży. Pracownik podniósł w sądzie zarzut, że nie może ponosić całkowitej odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, gdyż pracodawca przyczynił się do powstania szkody, nie stosując bezpiecznych sposobów przetrzymywania gotówki, w szczególności nie tworząc odrębnego stanowiska kasowego. Sąd przychylił się do argumentów pozwanego pracownika i zasądził od niego odszkodowanie w wysokości połowy skradzionej kwoty.
W wyroku Sądu Najwyższego z 4 maja 1975 r. (IV PR 92/79) Sąd stwierdził, że:
(...) Przez przyczynienie się pracodawcy lub innej osoby do szkody należy rozumieć takie zachowanie, które pozostaje w związku ze szkodą i bez którego szkoda być może w ogóle by nie powstała albo nie powstałaby w takich rozmiarach.
Z ograniczeniem odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną nieumyślnie mamy także do czynienia w sytuacji wspólnego wyrządzenia szkody przez kilku pracowników. W razie wyrządzenia szkody przez kilku pracowników każdy z nich ponosi odpowiedzialność w zależności od stopnia winy i za taką część szkody, do powstania której się przyczynił. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie stopnia winy i przyczynienia się poszczególnych pracowników do powstania szkody, wówczas odpowiadają oni w częściach równych (art. 118 Kodeksu pracy).
Zasada indywidualnej odpowiedzialności materialnej za szkody wyrządzone pracodawcy jest zatem wyznaczana przez dwa czynniki:
- skalę przyczynienia się danego pracownika do szkody oraz
- stopień jego winy.
Tak jak już wcześniej wspomniano, to na pracodawcy ciąży obowiązek udowodnienia stopnia przyczynienia się każdego z obwinionych pracowników do powstania szkody, a także obowiązek wskazania stopnia ich winy. Często przysparza to wiele problemów pracodawcy, który mimo wnikliwego zapoznania się ze sprawą nie jest w stanie jednoznacznie określić zakresu odpowiedzialności poszczególnych pracowników, gdyż jego mienie pozostaje w dyspozycji wielu pracowników, np. w procesie produkcyjnym. Pomocne w takiej sytuacji bywają rozstrzygnięcia w odrębnych postępowaniach.
Odpowiedzialność pracowników za wyrządzoną szkodę w częściach równych z powodu braku możliwości ustalenia stopnia winy i przyczynienia się do jej powstania jest wyjątkiem i nie może być stosowane jako reguła.
Warto zaakcentować również, że jeśli szkoda zostanie wyrządzona przez kilku pracowników, ponoszą oni odpowiedzialność w częściach równych, a nie solidarnie (art. 118 Kodeksu pracy). Pracodawca nie może w takim przypadku żądać zaspokojenia całości odszkodowania tylko od jednego z pracowników. Zasada wskazana w art. 118 Kodeksu pracy nie dotyczy umyślnego wyrządzenia szkody (uchwała SN z 30 maja 1975 r., V PZP 3/75, OSNC/1975/10-11/143).
Sytuacja w zakresie przyczynienia się innych osób do powstania szkody może się komplikować w przypadku, gdy w zakładzie pracy obowiązki realizowane są nie tylko przez osoby zatrudnione na podstawie stosunku pracy, ale również przez osoby zatrudnione na podstawie umów prawa cywilnego. Należy bowiem zauważyć, że przepis art. 118 Kodeksu pracy, który reguluje kwestię współodpowiedzialności, odwołuje się wyłącznie do stron stosunku pracy - czyli do przypadku, gdy szkoda została wyrządzona przez kilku pracowników. Należy jednak zwrócić uwagę na art. 117 Kodeksu pracy, który odwołuje się już do konstrukcji szerszej - pracodawcy, jak również bliżej nieokreślonej „innej osoby”.
Sytuacja, w ramach której obowiązki wykonywane są zarówno przez pracowników, jak i osoby zatrudnione na podstawie umów prawa cywilnego, jest dopuszczalna. Osoby te mogą wykonywać nie tylko pracę w tym samym miejscu i czasie od siebie niezależną, ale również realizować wspólny projekt - przyjmując, że zatrudnienie osób na podstawie umów prawa cywilnego nie charakteryzuje się organizacją pracy charakterystyczną dla stosunku pracy. Przepis art. 118 Kodeksu pracy, regulujący wyrządzenie szkody przez kilku pracowników nie będzie miał zastosowania w przypadku, gdy szkoda została wyrządzona wspólnie przez pracownika i osoby zatrudnione na podstawie umowy cywilnoprawnej. W żadnym razie nie oznacza to, iż w pełni odpowiedzialny za powstałą szkodę będzie pracownik, który będzie musiał pokryć szkodę w pełnej wysokości, niezależnie od przyczynienia się do powstania szkody osób zatrudnionych na podstawie umowy prawa cywilnego. W takim jednak przypadku należy przyjąć, że odpowiedzialność odszkodowawcza pracownika zostanie zredukowana. Wobec osoby zatrudnionej na podstawie umowy prawa cywilnego zastosowanie będą miały ogólne przepisy o odpowiedzialności odszkodowawczej wynikające z Kodeksu cywilnego. Tym samym można przyjąć, że odszkodowanie pracownika będzie pomniejszone, uwzględniając obowiązek naprawienia szkody również przez osobę zatrudnioną na podstawie umowy cywilnoprawnej.
Tak więc w sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona wspólnie przez osobę zatrudnioną na podstawie stosunku pracy oraz na podstawie umowy cywilnoprawnej, nie ma podstaw, aby przyjąć, że sytuacja powinna być oceniana wyłącznie przez pryzmat przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej, jak również wyłącznie na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego. Odpowiedzialność każdej z osób będzie oceniana na podstawie przepisów odpowiednio właściwych dla pracowniczej formy zatrudnienia oraz umów prawa cywilnego.
W praktyce nie można wykluczyć sytuacji, kiedy to nie będzie możliwości ustalenia stopnia winy oraz przyczynienia się do powstania szkody, gdy powstała ona w wyniku działania lub zaniechania pracownika oraz pracobiorcy zatrudnionego na podstawie umowy prawa cywilnego. W takiej sytuacji można przyjąć, że zatrudnieni będą odpowiadali w częściach równych.
Pracownicy różnych pracodawców a zasady odpowiedzialności
Skrajnie złożoną sytuacją może być przypadek, gdy praca wykonywana jest w jednym miejscu i czasie przez pracowników zatrudnionych przez różnych pracodawców. Sytuacja taka jest jak najbardziej dopuszczalna, ponieważ wiele przedsięwzięć wykracza poza możliwości organizacyjne oraz kadrowe jednego pracodawcy.
Przypadek, kiedy praca wykonywana jest przez pracowników różnych pracodawców, Kodeks pracy reguluje jedynie w kontekście bezpieczeństwa i higieny pracy. Obowiązki z zakresu bhp, a ściślej mówiąc brak ich realizacji, jak najbardziej mogą mieć wpływ na powstanie szkody.
W razie gdy jednocześnie w tym samym miejscu wykonują pracę pracownicy zatrudnieni przez różnych pracodawców, pracodawcy ci mają obowiązek:
- współpracować ze sobą;
- wyznaczyć koordynatora sprawującego nadzór nad bezpieczeństwem i higieną pracy wszystkich pracowników zatrudnionych w tym samym miejscu;
- ustalić zasady współdziałania uwzględniające sposoby postępowania w przypadku wystąpienia zagrożeń dla zdrowia lub życia pracowników;
- informować siebie nawzajem oraz pracowników lub ich przedstawicieli o działaniach w zakresie zapobiegania zagrożeniom zawodowym występującym podczas wykonywanych przez nich prac.
Przepisy o pracowniczej odpowiedzialności materialnej przewidują wyłącznie prostą konstrukcję, w ramach której szkoda zostaje wyrządzona pracodawcy przez zatrudnianego pracownika.
Mimo braku stosownych regulacji można przyjąć, że wspólne wyrządzenie szkody jednemu pracodawcy przez pracowników kilku pracodawców - temu, na terenie którego praca jest wykonywana - spowoduje, że pracownicy pracodawcy, na terenie którego praca jest wykonywana, będą odpowiadać bezpośrednio przed swoim pracodawcą, natomiast w stosunku do pozostałych osób będzie stosowana zasada, zgodnie z którą w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca.
W przypadku gdy w jednym miejscu i czasie praca wykonywana jest przez pracowników kilku pracodawców i obowiązkiem wspólnym jest powołanie osoby koordynującej - w zakresie bezpiecznego wykonywania pracy, co jak już wcześniej wspomniano, może mieć przełożenie na możliwość wystąpienia szkody - która jak najbardziej może mieć związek z naruszeniem zasad bezpiecznej pracy. Przepisy pokazują wyłącznie na obowiązek powołania koordynatora - bez jednoznacznego wskazania, iż koordynatorem powinien być pracownik zatrudniony przez jednego z pracodawców współpracujących ze sobą. Wydaje się jednak, iż jest to naturalna kolej rzeczy, aby koordynatorem był pracownik powołany przez pracodawcę, na terenie którego wspólne prace są realizowane. W takiej sytuacji przyczynienie się koordynatora do powstania szkody -Przykładowo w związku z brakiem należytego nadzoru nad procesem pracy - spowoduje, że będzie on współodpowiedzialny przed własnym pracodawcą. Względem osoby koordynującej oraz pozostałych pracowników, którzy przyczynili się do wyrządzenia szkody, będą stosowane przepisy kodeksowe o pracowniczej odpowiedzialności materialnej - pracownicy będą odpowiadać wyłącznie przed swoim pracodawcą. Pracownicy pozostałych pracodawców, którzy przyczyniliby się do powstania szkody, będą ponosili odpowiedzialność względem swoich pracodawców - natomiast przepisy Kodeksu cywilnego będą zastosowane względem rozliczeń odszkodowawczych między poszczególnymi niezależnymi pracodawcami.
Odpowiedzialność materialna pracownika za szkodę wyrządzoną z winy umyślnej
Ustalenie umyślności winy przy wyrządzonej przez pracownika szkodzie ma istotne znaczenie do określenia zakresu odpowiedzialności, która jest znacznie szersza niż w przypadku nieumyślnego działania lub zaniechania.
Pracownik, który przez niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków wyrządził pracodawcy szkodę umyślnie, jest zobowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Pracownik wyrządzający szkodę z winy umyślnej kieruje się złą wolą i dlatego nie zasługuje na ochronę, jak w przypadku winy nieumyślnej polegającej na ograniczeniu jego odpowiedzialności do 3-krotności wynagrodzenia.
Wina umyślna może występować w dwóch postaciach:
- jako zamiar bezpośredni lub
- jako zamiar ewentualny.
Zamiar bezpośredni zachodzi wówczas, gdy pracownik celowo doprowadza do powstania szkody, np. celowo uszkadza narzędzie, które służy mu w pracy. Natomiast zamiar ewentualny ma miejsce wtedy, gdy pracownik podejmuje działanie lub dopuszcza się zaniechania, które nie jest skierowane na popełnienia szkody, jednak przewiduje on, że szkoda może nastąpić, i się na to godzi.
Aby mówić o winie umyślnej, pracownik musi swoim zamiarem obejmować nie tylko umyślne naruszenie obowiązków, ale także powstanie szkody.
Często wina umyślna z zamiarem ewentualnym jest mylona z winą nieumyślną polegającą na lekkomyślności, gdy pracownik przewiduje ujemne skutki swego działania lub zaniechania, ale sądzi, że ich uniknie. Tym trudniejsze jest ustalenie winy, gdy pracownik popełnia wiele czynów skutkujących szkodą, ale zróżnicowanych pod względem umyślności.
Dosyć częstą przyczyną wyrządzenia szkody przez pracownika z winy umyślnej jest podejmowanie przez niego obowiązków pracowniczych pod wpływem alkoholu. Świadome wprawienie się pracownika w stan zakłócający jego zdolności psychofizyczne i podjęcie przez niego w takim stanie obowiązków pracowniczych jest tłumaczone jednoznacznie jako działanie z winy umyślnej z zamiarem ewentualnym. W tym zakresie wypowiedział się Sąd Najwyższy, który stwierdził, że:
(...) stan nietrzeźwości sprawcy uzasadnia przyjęcie umyślności wyrządzenia szkody w formie zamiaru ewentualnego, co również dotyczy szkody w mieniu powierzonym w sytuacji, gdy na szkodę składa się suma różnych szkód wywołanych różnymi zdarzeniami nie zawsze związanymi z winą umyślną sprawcy (sprawców), odpowiedzialność w pełnej wysokości ogranicza się tylko do tych następstw działania lub zaniechania sprawcy, jakie to działanie lub zaniechania wywołały, a nie do całości szkody (wyrok SN z 22 kwietnia 1980 r., IV PR 86/80).
Warto także zaznaczyć, że na zasadzie winy umyślnej odpowiadają nie tylko sami sprawcy czynu skutkującego szkodą, ale także podżegacze i pomocnicy. Jest to zasada przejęta z Kodeksu karnego.
Przykład
Katarzyna O. była zatrudniona jako sprzedawczyni w sklepie kosmetycznym. Część kosmetyków zapisywała jako zużyte na potrzeby prezentacji (testery) w sklepie, gdy w rzeczywistości sprzedawała je na aukcjach internetowych. Ponieważ sama nie potrafiła obsługiwać aukcji internetowych, poprosiła koleżankę z pracy, aby pomogła jej zorganizować taką aukcję. Koleżanka Katarzyny O. domyślała się, skąd pochodzą kosmetyki, które dalej odsprzedaje Katarzyna O., jednak nie powiadomiła o tym fakcie właściciela sklepu, ale pomogła jej w wystawieniu przywłaszczonych kosmetyków. Koleżanka Katarzyny O., mimo że nie uzyskała faktycznie żadnych korzyści z tego procederu, będzie odpowiadała wraz z Katarzyną O. za pomoc w wyrządzeniu szkody pracodawcy. Odpowiedzialność obu pań będzie solidarna. Pracodawca może żądać od obu pracownic naprawienia szkody w pełnej wysokości (skradzione kosmetyki po cenach zakupu), jak również za utracone korzyści (marża, na jakiej pracodawca mógł sprzedać kosmetyki).
W razie wyrządzenia szkody z winy umyślnej przez kilku pracowników ich odpowiedzialność jest solidarna i znacznie szersza niż w przypadku winy nieumyślnej.
Nie ma tu znaczenia stopień ich winy, a także przyczynienie się do powstania szkody. Solidarność odpowiedzialności polega na tym, że każdy z pracowników odpowiada za całość wyrządzonej szkody. Przy odpowiedzialności solidarnej nie ma też znaczenia, czy współsprawca szkody jest pracownikiem danego pracodawcy czy osobą trzecią.
Odpowiedzialność pracownika za naruszenie zasady dbałości o dobro pracodawcy (w tym podjęcie działalności konkurencyjnej bez umowy)
Do podstawowych obowiązków pracowniczych należy m.in. dbałość o dobro zakładu pracy oraz ochrona jego mienia (art. 100 § 2 pkt 4 Kodeksu pracy). Pracownik jest zobowiązany do podejmowania wszelkich działań mających na celu ochronę dobrego imienia pracodawcy, a także szeroko rozumiane działanie w interesie pracodawcy.
Podstawową powinnością pracownika jest także zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, oraz przestrzeganie tajemnicy określonej w przepisach, które dotyczą m.in. tajemnicy przedsiębiorstwa, tajemnicy produkcji, informacji handlowych, a także tajemnicy służbowej. Poufność danych bądź innych informacji, z jakimi pracownik ma do czynienia, wymaga od pracodawcy szczególnego zabezpieczenia na wypadek, gdyby pracownik udostępnił te informacje osobom trzecim.
Za złamanie ciążącego na pracowniku obowiązku zachowania tajemnicy pracodawca ma prawo żądać odszkodowania z zastosowaniem przepisów o materialnej odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną przy uwzględnieniu umyślności bądź nieumyślności jego winy.
Obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy jest często wiązany z kwestią zakazu konkurencji. Na gruncie rozważań dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej pracowników powstaje istotne dla praktyki zagadnienie - czy pracownik związany jest zakazem konkurencji wyłącznie w sytuacji gdy między stronami została zawarta stosowna umowa (umowa o zakazie konkurencji w czasie trwania zatrudnienia), która może być zawarta z każdym pracownikiem, czy może również w sytuacji gdy takiej umowy nie ma, a zakaz działalności konkurencyjnej może zostać wyprowadzony wyłącznie z przepisu regulującego obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy.
Należy zauważyć, że obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy nie jest zdefiniowany poprzez wyróżnienie konkretnych obowiązków, jakie się na niego składają. Tym samym przyjmuje się, że obowiązek dbałości o zakład pracy ma szeroki zakres. Uznaje się, że obowiązek dbałości to w szczególności zakaz szkodzenia pracodawcy i jednocześnie nakaz pozytywnego działania w interesie zatrudniającego, stosownie do potrzeb i możliwości. Za naruszenie obowiązku dbałości o dobro pracodawcy można uznać podjęcie działalności konkurencyjnej względem pracodawcy nawet bez formalnej umowy w tym zakresie. Sytuacja taka może być powodem zarówno zakończenia wspópracy, jak i rozważenia zastosowania odpowiedzialności majątkowej w sytuacji, gdyby pracodawca wykazał szkodę powstałą w wyniku podjęcia przez pracownika działalności konkurencyjnej nawet bez formalnego umownego zakazu konkurencji.
Odpowiedzialność pracodawcy i pracownika za wyrządzenie szkody osobie trzeciej
Przy wypełnianiu obowiązków pracowniczych pracownik może wyrządzić swoim działaniem bądź zaniechaniem szkodę osobie trzeciej. Do jej naprawienia jest zobowiązany co do zasady tylko pracodawca, któremu względem pracownika przysługuje roszczenie regresowe z tego tytułu. Obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody będzie natomiast obciążał pracownika, w sytuacji gdy spowoduje szkodę umyślnie oraz gdy nie ma ona związku z wykonywaniem przez niego obowiązków pracowniczych.
Odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy za szkodę, którą pracownik wyrządził osobie trzeciej przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, nawiązuje do zasady, że to pracodawca ponosi ryzyko związane z prowadzeniem działalności. Zasada ryzyka pracodawcy jest sformułowana w art. 117 § 2 Kodeksu pracy. Przepis ten określa, że pracownik nie ponosi ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka. Uwzględniając silniejszą pozycję pracodawcy, ustawodawca wprowadził instrumenty ograniczające do minimum odpowiedzialność pracownika z tytułu szkody wyrządzonej osobie trzeciej przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych.
Zasady odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej
W razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do jej naprawienia jest wyłącznie pracodawca (art. 120 § 1 Kodeksu pracy). Przepis ten wyłącza zatem odpowiedzialność pracownika na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego o odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych wobec osoby trzeciej za wyrządzoną szkodę (art. 417-421, art. 430, art. 474 Kodeksu cywilnego). Można zatem stwierdzić, że art. 120 § 1 Kodeksu pracy reguluje zagadnienie z zakresu prawa cywilnego przez wyłączenie roszczenia, jakie przysługuje osobie poszkodowanej na podstawie prawa cywilnego w stosunku do sprawcy szkody, którym jest pracownik. Fakt, że osoba fizyczna jest pracownikiem, powoduje wyłączenie możliwości skierowania przeciwko niemu bezpośrednich roszczeń od poszkodowanej osoby trzeciej przy spełnieniu ustawowych przesłanek. Warto w tym miejscu przywołać uzasadnienie do uchwały Sądu Najwyższego z 13 maja 1975 r. (III PZP 5/75, OSP 1976/7/135), w której sąd stwierdził, że art. 120 § 1 Kodeksu pracy wprowadził istotną modyfikację zasad odpowiedzialności wynikających z przepisów Kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych, ograniczając podmiotowe uprawnienia osoby trzeciej do żądania odszkodowania wyłącznie od pracodawcy.
WAŻNE!
Wyłącznie pracodawca jest zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej osobie trzeciej przez pracownika podczas wykonywania przez niego obowiązków pracowniczych.
Kodeks pracy nie zawiera definicji osoby trzeciej. Ponad wszelką wątpliwość do takich osób należy zaliczyć tzw. osoby postronne niezwiązane w jakikolwiek sposób z zakładem pracy, jak również pozostałych pracowników.
Szkoda przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych
Ograniczenie odpowiedzialności pracownika na podstawie art. 120 § 1 Kodeksu pracy odnosi się do sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Oznacza to, że wyrządzenie szkody podczas wykonywania innych obowiązków nie mieści się w dyspozycji powyższego przepisu. Mówiąc o szkodzie, powstaje problem natury praktycznej - czy pracownicza odpowiedzialność odszkodowawcza za wyrządzenie szkody osobie trzeciej dotyczy tylko szkody materialnej. Biorąc pod uwagę fakt, że przepisy nie precyzują, czy chodzi o szkodę tylko materialną, należy uznać, że odpowiedzialność na podstawie art. 120 Kodeksu pracy dotyczy również przypadków np. naruszenia dóbr osobistych osoby trzeciej w związku z zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy.
Do obowiązków pracowniczych co do zasady należą sumienne i staranne wykonywanie pracy, stosowanie się do poleceń przełożonych, przestrzeganie ustalonego w zakładzie pracy czasu pracy, regulaminu pracy oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, jak również przepisów przeciwpożarowych, dbałość o dobro pracodawcy, ochrona jego imienia oraz zachowywanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoba narazić pracodawcę na szkodę lub gdy obowiązek ich ochrony wynika z przepisów odrębnych, przestrzeganie zasad współżycia społecznego.
Wymienione obowiązki wynikające z Kodeksu pracy nie są jednak kompletne. Ich doprecyzowanie następuje każdorazowo w akcie, na podstawie którego powstaje stosunek pracy, np. w umowie o pracę, jak również w stosowanych często w praktyce zakresach czynności. Obowiązki pracownicze mogą ponadto wynikać z przepisów wewnątrzzakładowych, takich jak układ zbiorowy pracy czy regulamin pracy.
Ustalenie, co wchodzi w zakres obowiązków danego pracownika, jest sprawą kluczową z punktu widzenia ograniczenia jego odpowiedzialności. Spowodowanie szkody działaniem lub zaniechaniem, które nie pozostaje w związku przyczynowym z obowiązkami pracowniczymi, będzie skutkowało niemożnością zastosowania art. 120 § 1 Kodeksu pracy.
WAŻNE!
Szkoda wyrządzona osobie trzeciej przez pracownika i niepozostająca w związku przyczynowym z zakresem jego obowiązków pracowniczych powoduje wyłączenie odpowiedzialności pracodawcy.
W praktyce może powstać wątpliwość, jakie są granice wykonywania obowiązków pracowniczych w kontekście odpowiedzialności odszkodowawczej wobec osoby trzeciej. Przyjmuje się, że w ramach wykonywania obowiązków pracowniczych mieszczą się również czynności podejmowane w interesie zakładu pracy oraz czynności mające bezpośredni związek ze świadczeniem pracy.
Przykład
Pracownik sklepu przybył do pracy samochodem. Podczas parkowania pod sklepem uszkodził cudzy samochód. W omawianym przypadku nie można uznać, że czynność parkowania samochodu miała związek - nawet pośredni - z wykonywaniem obowiązków służbowych. W takim przypadku pracownik będzie odpowiedzialny wobec osoby poszkodowanej na zasadach ogólnych na podstawie Kodeksu cywilnego. Nie ma w tej sytuacji mowy o odpowiedzialności pracodawcy z uwagi na fakt, że szkoda nie ma związku z wykonywaniem przez pracownika jego obowiązków pracowniczych.
Zarówno orzecznictwo sądów, jak i eksperci prawa pracy wskazują, że art. 120 § 1 Kodeksu pracy nie ma zastosowania w sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona przy okazji bądź sposobności wykonywania obowiązków pracowniczych. Warto przywołać wyrok z 5 maja 1998 r. (I CKU 110/97), w którym Sąd Najwyższy wyraźnie podzielił pogląd mówiący, że obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez pracownika osobie trzeciej nie obciąża zakładu pracy, gdy wyrządzenie tej szkody nastąpiło jedynie przy sposobności zatrudnienia w zakładzie pracy, tj. nie przy wykonywaniu powierzonych pracownikowi zadań w ramach stosunku pracy.
Przykład
Pracodawca wysłał kierowcę i konwojenta w delegację. Podczas podróży konwojent, którego prawo jazdy zostało zatrzymane przez policję, a do którego zakresu obowiązków nie należało prowadzenie samochodu, postanowił wyręczyć kierowcę w prowadzeniu pojazdu. Konwojent doprowadził do kolizji drogowej z przypadkowo napotkanym pojazdem. W tej sytuacji art. 120 § 1 Kodeksu pracy nie będzie miał zastosowania, ponieważ wyrządzenie szkody osobie trzeciej nie pozostawało w związku z wykonywaniem przez konwojenta jego obowiązków służbowych.
Omawiając kwestię wyrządzenia szkody przez pracownika, który przekroczył zakres swoich obowiązków, warto przywołać wyrok z 19 lutego 1976 r. (III PR 21/76), w którym Sąd Najwyższy wyraźnie podkreślił, że:
(...) w świetle art. 120 § 1 k.p. zakład pracy nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną na terenie tego zakładu przez osobę pozostającą z nim w stosunku pracy, jeżeli sprawca szkody wyrządził ją innej osobie w czasie przeznaczonym na wykonywanie przez niego pracy, przez czynności wykraczające poza zakres jego obowiązków pracowniczych i poza zakres działalności zakładu pracy. Sprawca takiej szkody, wyrządzając ją jedynie przy sposobności zatrudnienia w zakładzie pracy, nie występuje w charakterze pracownika, nie działa bowiem w zamiarze osiągnięcia celów objętych działalnością zakładu pracy.
Nie ulega wątpliwości, że między działaniem lub zaniechaniem pracownika a wystąpieniem szkody musi istnieć związek przyczynowy. Należy zatem przyjąć, że pracownik wyrządza szkodę przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, w przypadku gdy szkoda ta pozostaje w normalnym związku z obowiązkami pracowniczymi, wynikającymi ze stosunku pracy, realizowanymi w celu osiągnięcia celów zakładu pracy.
Przy ocenie, czy doszło do wyrządzenia szkody, niezbędne jest określenie stopnia winy sprawcy. W wyroku z 9 marca 2010 r. (I PK 195/09, OSNP 2011/17-18/227). Sąd Najwyższy wskazał, że:
(...) wina nieumyślna pracownika występuje wtedy, gdy ma on możliwość przewidywania, że przez jego bezprawne zachowanie wyrządził szkodę, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że szkoda nie nastąpi (...).
Wina nieumyślna będzie miała również miejsce w sytuacji, gdy pracownik nie przewiduje możliwości powstania szkody, choć w danych okolicznościach mógł i powinien przewidzieć jej powstanie. Sąd podkreślił ponadto, że dla stosunków pracy typowym zjawiskiem jest wyrządzenie szkody z winy nieumyślnej, która zazwyczaj związana jest z brakiem należytej staranności pracownika w wykonywaniu obowiązków pracowniczych (wyrok SN z 9 marca 2010 r., I PK 195/09).
Znacznie większym stopniem naganności charakteryzuje się wina umyślna. Będzie miała ona miejsce w przypadku, gdy pracownik podczas wykonywania obowiązków celowo chce wyrządzić szkodę osobie trzeciej, zmierzając działaniem bądź zaniechaniem do osiągnięcia tego celu. Wówczas mówimy o tzw. zamiarze bezpośrednim. Wina umyślna będzie miała miejsce również w przypadku, gdy pracownik, mając świadomość szkodliwych skutków swojego działania bądź zaniechania i przewidując ich wystąpienie, godzi się na nie, choć nie zmierza bezpośrednio do wyrządzenia szkody. W takim przypadku mówimy o zamiarze ewentualnym.
Jeżeli pracownik wyrządził szkodę z winy umyślnej, jest zobowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Pracownik będzie wówczas ponosił odpowiedzialność według zasad ogólnych, niezależnie od odpowiedzialności zakładu pracy. Artykuł 120 § 1 Kodeksu pracy ma na celu ochronę pracownika, ale nie w przypadku, gdy umyślnie wyrządza on szkodę osobie trzeciej.
WAŻNE!
Pracownik, który z winy umyślnej wyrządził osobie trzeciej szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Mówiąc o winie pracownika, warto przywołać art. 425 Kodeksu cywilnego, który może być odpowiednio stosowany w relacjach pracowniczych na podstawie art. 300 Kodeksu pracy. Osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę wyrządzoną w tym stanie. Pracownik, którego czynności psychiczne uległy zakłóceniu wskutek użycia napojów odurzających albo innych podobnych środków, jest zobowiązany do naprawienia szkody, chyba że taki stan został wywołany bez jego winy.
Odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy
Odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy za szkody wyrządzone przez pracownika osobie trzeciej będzie miała miejsce w przypadku łącznego wystąpienia dwóch przesłanek. Pierwszą z nich jest wina nieumyślna pracownika. Po drugie, szkoda musi pozostać w związku przyczynowym z działaniami lub zaniechaniami pracownika w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków pracowniczych. Łączne wystąpienie powyższych przesłanek sprawia, że podmiotem zobowiązanym do naprawienia szkody będzie wyłącznie pracodawca.
WAŻNE!
Pracodawca będzie zobowiązany do naprawienia szkody, jeżeli pracownik wyrządził ją osobie trzeciej z winy nieumyślnej i w związku z jego obowiązkami pracowniczymi.
Relacja między stronami stosunku pracy w zakresie obowiązku odszkodowawczego w związku z wyrządzeniem przez pracownika szkody osobie trzeciej została uregulowana w Kodeksie pracy. Natomiast pracodawca będzie odpowiedzialny wobec osoby trzeciej na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, a nie przepisów prawa pracy. Mowa tu o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, która oznacza, że pracodawca nie może zwolnić się z obowiązku zapłaty odszkodowania, argumentując, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych.
Odpowiedzialność pracownika
Zasada odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone osobie trzeciej obciążające pracodawcę nie oznacza, że pracownik w każdej sytuacji uniknie odpowiedzialności za swoje działania i zaniechania.
Odpowiedzialność pracownika będzie zróżnicowana w zależności od umyślności bądź nieumyślności jego działania. W sytuacji gdy szkoda powstała z winy nieumyślnej, odszkodowanie należne pracodawcy od pracownika będzie kształtowało się w wysokości odszkodowania wypłacanego przez pracodawcę osobie trzeciej. Nie będzie ono jednak mogło być wyższe niż kwota 3-miesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
Znacznie dotkliwsza dla pracownika z punktu widzenia finansowego będzie sytuacja, w której dopuścił się on umyślnego wyrządzenia szkody. W takim przypadku pracownik będzie zobowiązany do zwrotu pracodawcy pełnej wysokości odszkodowania, które zostało wypłacone osobie trzeciej.
WAŻNE!
Pracodawcy, który naprawił osobie trzeciej szkodę wyrządzoną przez pracownika, przysługuje roszczenie o zwrot odszkodowania w wysokości zależnej od rodzaju winy.
Przykład
Pracownik wyrządził szkodę osobie trzeciej. Pracodawca znajdujący się w trudnej sytuacji ekonomicznej poinformował poszkodowanego, że wypłaci mu odszkodowanie, gdy uzyska je od pracownika. Takie postępowanie pracodawcy trudno uznać za prawidłowe. Nie ma on bowiem prawa do obarczania pracownika ryzykiem prowadzonej przez siebie działalności, a tym samym do uzależnienia wypłaty odszkodowania należnego osobie trzeciej od uprzedniego rozliczenia się z pracownikiem.
Bezpośrednia odpowiedzialność pracownika
Wbrew dosłownemu brzmieniu art. 120 § 1 Kodeksu pracy zasada wyłącznej odpowiedzialności pracodawcy nie ma bezwzględnego charakteru. Problem ten jest istotny, ponieważ zdarza się, że wyegzekwowanie odszkodowania od pracodawcy bywa nieraz trudniejsze niż od pracownika, który wyrządził szkodę. Powstaje zatem pytanie - czy i w jakich sytuacjach osoba trzecia ma możliwość dochodzenia naprawienia szkody bezpośrednio od pracownika. Należy zwrócić uwagę, że możliwość taka nie wynika bezpośrednio z przepisów Kodeksu pracy, lecz wskazuje na nią orzecznictwo Sądu Najwyższego. W uchwale z 7 czerwca 1975 r. Sąd Najwyższy wskazał, że nie można wyłączyć możliwości dochodzenia odszkodowania przez osobę trzecią bezpośrednio od pracownika w razie niewypłacalności pracodawcy zatrudniającego tego pracownika (III CZP 19/75, OSNC 1976/2/20).
WAŻNE!
Osoba trzecia poszkodowana przez pracownika może dochodzić odszkodowania bezpośrednio od niego w razie niewypłacalności pracodawcy zatrudniającego tego pracownika.
Do powyższego poglądu nawiązuje wyrok z 11 kwietnia 2008 r. (II CSK 618/07, OSNC-ZD 2009/2/41), w którym Sąd Najwyższy orzekł, że:
(...) poszkodowany może dochodzić także bezpośrednio od pracownika naprawienia szkody, którą wyrządził mu pracownik nieumyślnym czynem niedozwolonym przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, jeżeli zakład pracy na skutek upadłości nie jest w stanie wypłacić należnego odszkodowania.
W przywołanym orzeczeniu sąd wskazał ponadto, że art. 120 § 1 Kodeksu pracy nie będzie miał zastosowania, gdy z przyczyn faktycznych, takich jak niewypłacalność pracodawcy czy likwidacja zakładu pracy, poszkodowany nie może żądać od pracodawcy naprawienia szkody.
Przejście zakładu pracy na innego pracodawcę
W praktyce może się zdarzyć sytuacja, kiedy pracownik, który wyrządził szkodę, na podstawie art. 231 Kodeksu pracy stanie się pracownikiem nowego podmiotu. Zgodnie z przywołanym przepisem, za zobowiązania wynikające ze stosunku pracy, powstałe przed przejściem części zakładu pracy na nowego pracodawcę, poprzedni i nowy pracodawca odpowiadają solidarnie. Można zatem przyjąć, że zobowiązanie pracodawcy, jakim jest obowiązek naprawienia szkody osobie trzeciej przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, wchodzi w zakres zobowiązań wynikających ze stosunku pracy.
Warunkiem niezbędnym dla odpowiedzialności pracodawcy jest zatem istnienie tego stosunku. Przejęcie zakładu pracy przez nowego pracodawcę oznacza, że staje się on stroną w dotychczasowych stosunkach pracy ze wszystkimi tego konsekwencjami prawnymi. Powstaje pytanie, jaki jest zakres odpowiedzialności odszkodowawczej nowego pracodawcy. W orzeczeniu z 2 grudnia 2004 r. (I PK 71/04, OSNP 2005/19/301) Sąd Najwyższy wskazał, że:
(...) odpowiedzialność pracownika w omawianej kwestii wyznacza art. 120 k.p. Z punktu widzenia zakresu tej odpowiedzialności nie ma żadnego znaczenia, że po wyrządzeniu szkody doszło do zmiany pracodawcy na podstawie art. 231 k.p.
Wyrządzenie szkody przez pracownika tymczasowego
Kwestie związane z naprawieniem szkody wyrządzonej przez pracownika tymczasowego reguluje ustawa z 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Agencja pracy tymczasowej jest zobowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej pracodawcy użytkownikowi przez pracownika tymczasowego przy wykonywaniu pracy tymczasowej - na zasadach i w granicach obowiązujących pracownika, zgodnie z przepisami o odpowiedzialności materialnej pracowników. W związku z tym odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez pracownika tymczasowego osobie trzeciej będzie ponosiła agencja pracy tymczasowej, a nie pracodawca użytkownik. Warto nadmienić, że agencja będzie miała prawo dochodzenia od pracownika tymczasowego zwrotu wartości odszkodowania zgodnie z art. 120 Kodeksu pracy.
WAŻNE!
W razie wyrządzenia szkody pracodawcy użytkownikowi przez pracownika tymczasowego przy wykonywaniu pracy tymczasowej, do naprawienia szkody jest zobowiązana agencja pracy tymczasowej.
Odpowiedzialność za mienie powierzone pracownikowi
Szczególnym rodzajem odpowiedzialności pracowniczej jest odpowiedzialność za szkodę w mieniu powierzonym. Charakteryzuje się ona surowszą odpowiedzialnością pracownika i domniemaniem winy. Pracodawca jest zatem zwolniony z obowiązku udowodnienia winy pracownika. Również w tym przypadku pracownik odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
Pracownik ma jednak możliwość uwolnienia się od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia (art. 124 § 3 Kodeksu pracy). Obowiązek udowodnienia braku winy został zatem przerzucony na pracownika.
Pracownik odpowiada ponadto nie tylko za rzeczywistą stratę, ale także za utracone korzyści pracodawcy. Uzasadnieniem tak surowych przepisów (art. 124 § 1 Kodeksu pracy) jest szczególny obowiązek pracownika związany z pewnego rodzaju zaufaniem pracodawcy w kwestii powierzonego mu mienia.
Przy mieniu powierzonym zakład pracy nie ma obowiązku udowodnienia winy pracownika i wystarczy wykazanie szkody. W razie powierzenia pracownikowi mienia z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się wystarczy wykazanie przez zakład pracy, że szkoda jest następstwem nierozliczenia się pracownika (art. 124 § 3 Kodeksu pracy w związku z art. 127 Kodeksu pracy). Przepis art. 116 Kodeksu pracy, nakładający na zakład pracy obowiązek wykazania okoliczności uzasadniających odpowiedzialność pracownika, nie ma zastosowania do odpowiedzialności za powierzone mu mienie. Z faktu bowiem, że mienie zostało prawidłowo powierzone, wypływa wniosek, że ujawnione w nim braki są następstwem zaniedbań pracownika. Dlatego, gdy twierdzi on, że szkoda powstała z przyczyn, za które nie ponosi odpowiedzialności, to na nim - w tym zakresie - spoczywa ciężar dowodu i jeżeli nie zdoła tego wykazać, ponosi odpowiedzialność materialną za szkodę.
WAŻNE!
W przypadku wyrządzenia szkody przez pracownika w mieniu mu powierzonym pracodawca nie musi udowadniać winy pracownika.
Aby jednak doszło do surowszej odpowiedzialności pracownika za szkodę w mieniu mu powierzonym, musi dojść do prawidłowego powierzenia tego mienia. W razie sporu to na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania, że mienie zostało prawidłowo powierzone, a pracownik nie rozliczył się z niego lub go nie zwrócił, przez co spowodował określoną szkodę.
Przedmiotem odpowiedzialności może być wszelkie mienie powierzone: pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności, narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze (art. 124 § 1 Kodeksu pracy). Katalog mienia powierzonego wymieniony w Kodeksie pracy nie jest zamknięty, dlatego należy przyjąć, że każde mienie, które może być powierzone pracownikowi, stanowi podstawę dochodzenia roszczenia przez pracodawcę w razie szkody.
Pracodawcy coraz częściej korzystają z możliwości powierzenia mienia pracownikom z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się, chcąc mieć pewność, że w przypadku szkody odzyskają całą rekompensatę. Jednak powierzenie mienia powinno mieć miejsce głównie w stosunku do pracowników zatrudnianych na stanowiskach związanych z odpowiedzialnością materialną, np. magazyniera, sprzedawcy, handlowca itp., a także na stanowiskach związanych np. z używaniem odzieży ochronnej.
Powierzenie mienia następuje przez sporządzenie spisu z natury (protokołu zdawczo-odbiorczego), sprawdzenie jego ilości i jakości.
Odpowiedzialność za mienie powierzone może być:
- indywidualna - gdy mienie zostaje powierzone 1 pracownikowi, lub
- wspólna - gdy mienie zostaje powierzone co najmniej 2 pracownikom na podstawie umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej.
Powierzając pracownikowi mienie z obowiązkiem wyliczenia się, bez znaczenia pozostaje podpisanie przez pracownika oświadczenia. Służy ono jedynie celom dowodowym. Pracownik ponosi bowiem odpowiedzialność za mienie powierzone od chwili prawidłowego przekazania mu tego mienia z obowiązkiem zwrotu lub rozliczenia się. Nieco inaczej wygląda to przy odpowiedzialności łącznej kilku pracowników.
Wzór powierzenia pracownikowi mienia (wzór jest dostępny na www.inforlex.pl/ewydania)
Wszelkie warunki formalne, jakie powinny być spełnione w celu objęcia pracownika odpowiedzialnością za mienie powierzone, zostały uregulowane w rozporządzeniach:
- dla pracowników odpowiedzialnych indywidualnie - w rozporządzeniu z 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (j.t. Dz.U. z 1996 r. Nr 143, poz. 662; dalej: rozporządzenie o odpowiedzialności za szkodę),
- dla wspólnej odpowiedzialności kilku pracowników - w rozporządzeniu z 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie (j.t. Dz.U. z 1996 r. Nr 143, poz. 663, dalej: rozporządzenie o wspólnej odpowiedzialności).
Odpowiedzialność za mienie powierzone może być również zastosowana do osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, np. zlecenia lub o dzieło, na podstawie zgodnego oświadczenia stron.
Mimo że odpowiedzialność pracownika za szkody w mieniu powierzonym z reguły wiąże się z jego pełną odpowiedzialnością, nie oznacza to, że ze względu na szczególne okoliczności odszkodowanie nie może zostać obniżone. Dotyczy to sytuacji, gdy pracownik miał utrudnione sprawowanie nadzoru nad rzeczą powierzoną, np. wskutek złego zabezpieczenia pomieszczeń, przez co dostęp do mienia miały również inne osoby.
Przykład
Przedstawiciel handlowy firmy Rosomak Sp. z o.o. Józef M. pozostawił powierzony mu samochód przed wejściem do sklepu, w którym dokonywał prezentacji towaru. W tym czasie doszło do kradzieży samochodu, a nieznani sprawcy odjechali zanim Józef M. zdążył zareagować. Ponieważ kradzież samochodu jest okolicznością niezależną od Józefa M., będzie on odpowiadał za szkodę jedynie w takim zakresie, w jakim przyczynił się do jej powstania. W tym przypadku nie można Józefowi M. zarzucić niewykonania lub nienależytego wykonania pieczy nad powierzonym mu mieniem, gdyż prawidłowo zamknął samochód i włączył alarm. Gdyby jednak Józef M. zapomniał zamknąć samochód lub nie włączył alarmu, to można byłoby przyjąć, że przyczyniłby się do powstania szkody i mógłby być obciążony przynajmniej częściowym odszkodowaniem.
Pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności w całości lub w części, gdy wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych. Użyty w art. 124 § 3 Kodeksu pracy zwrot „w szczególności” świadczy o tym, że wszystkie obiektywne okoliczności, które doprowadziły do powstania szkody, mogą uzasadniać zwolnienie pracownika od odpowiedzialności materialnej.
Przykład
Pracownik do wykonywania obowiązków został wyposażony w samochód służbowy. Stwierdził on, iż samochód nie posiada ważnych badań technicznych - co zasygnalizował pracodawcy. Ponadto obawy pracownika wzbudziło ogumienie pojazdu praktycznie pozbawione bieżnika. Pracodawca uznał, iż samochód zostanie skierowany na badania w najbliższym (bliżej nieokreślonym) czasie, ponadto pracownik będzie wykorzystywał samochód wyłącznie w terenie zabudowanym - i tym samym nie ma w ocenie pracodawcy bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia, które mogłoby sugerować uprawnienie pracownika w postaci powstrzymania się od wykonania pracy z wykorzystaniem przydzielonego samochodu.
Pracownik podczas jazdy na mokrej nawierzchni wypadł z drogi i uderzył w latarnię. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, iż pracownik był trzeźwy, a przeprowadzona ekspertyza samochodu wykazała natomiast poważne niesprawności układu kierowniczego oraz hamulcowego, które mogły przyczynić się do nieopanowania samochodu, podobnie jak stan ogumienia.
W powyższej sytuacji pracownik może skorzystać z zasady, zgodnie z którą od odpowiedzialności może się zwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych.
Pracownik może uwolnić się także od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w mieniu powierzonym, gdy faktyczna szkoda nie jest wynikiem nierozliczenia się pracownika z powierzonego mienia.
Przykład
Hanna R. jest akwizytorem w firmie handlowej. Do jej zadań należy pozyskiwanie klientów i sprzedaż produktów firmy. Hanna R. pojechała z zestawem pokazowych produktów do umówionego wcześniej klienta. Ten po prezentacji postanowił je kupić, jednak poprosił o przesłanie faktury pocztą oraz o odroczenie terminu płatności. Hanna R. pozostawiła towar u klienta i wróciła do siedziby firmy z danymi klienta do wystawienia faktury. Ten jednak odesłał fakturę, informując, że żadnego towaru nie otrzymał. Pracodawca zażądał od Hanny R. zapłaty odszkodowania. Pracownica zaprzeczyła twierdzeniu, że klient nie otrzymał prezentowanego towaru, i zwróciła się o rozstrzygnięcie do sądu. Klient został wezwany na świadka i zeznał, że rzeczywiście towar zatrzymał, ale ponieważ rozmyślił się, kazał swojemu pracownikowi odesłać go do firmy, w której pracowała Hanna R. Jak się okazało, pracownik nierzetelnego klienta nie zrobił tego, dlatego sąd przychylił się do pozwu Hanny R. i uznał, że szkoda pracodawcy powstała z faktu niezwrócenia towaru (lub zapłaty za niego), a nie z faktu nierozliczenia się przez Hannę R. z powierzonego jej towaru.
Wspólna odpowiedzialność materialna
Wspólna odpowiedzialność materialna za mienie powierzone polega na tym, że pracownik odpowiada za szkodę wspólnie z innymi pracownikami. Powstaje ona, gdy co najmniej 2 pracowników zawrze z pracodawcą na piśmie (pod rygorem nieważności) odrębną umowę określającą zasady tej odpowiedzialności.
Rygor nieważności dla zawarcia umowy o wspólnej odpowiedzialności w formie innej niż pisemna nie został co prawda wskazany w przepisach Kodeksu pracy ani w przepisach wykonawczych, jednak w orzecznictwie utrwalił się pogląd, że umowa taka niezawarta na piśmie jest nieważna. NaPrzykład w uchwale z 18 kwietnia 1988 r. (III PZP 62/87, OSNC 1988/12/165) Sąd Najwyższy uznał, że:
(...) nieważna jest umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za mienie zakładu pracy powierzone im łącznie, jeżeli nie została zawarta na piśmie.
Stronami umowy są wszyscy współodpowiedzialni pracownicy (jako jedna strona) i pracodawca (jako druga strona). Umowa staje się ważna, jeżeli zgodę wyrażą wszyscy pracownicy zatrudnieni w danym miejscu. Wszelkie zmiany w składzie osobowym po stronie pracowników, np. gdy zwalnia się jeden pracownik i na jego miejsce zostaje zatrudniony inny lub nawet gdy nie zostaje zatrudniony nikt nowy, ale odchodzi jedna z osób objętych umową, powodują, że konieczne jest zawarcie nowej umowy dotyczącej odpowiedzialności materialnej. Jeśli któraś z nowo przyjętych osób nie wyrazi zgody na objęcie wspólną odpowiedzialnością, dotychczasowa umowa przestaje obowiązywać i nie wiąże już pozostałych pracowników (wyrok SN z 12 listopada 2003 r., I PK 551/02, OSNP 2004/20/348).
WAŻNE!
W sytuacji gdy odchodzi z pracy pracownik objęty umową o wspólnej odpowiedzialności materialnej, z pozostałymi osobami pracodawca powinien podpisać nową umowę.
Gdy dojdzie do przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę (na podstawie art. 231 Kodeksu pracy), również następuje zmiana podmiotu strony umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników. Jednak, zgodnie z założeniami Kodeksu pracy, nowy pracodawca wstępuje w prawa i obowiązki przejmowanego pracodawcy. Uregulowanie to rozciąga się również na pozostałe stosunki istniejące między pracownikiem a pracodawcą, w tym również na umowę o wspólnej odpowiedzialności pracowników za mienie powierzone. Należy zatem przyjąć, że taka umowa trwa nadal i obowiązuje nowego pracodawcę.
Umowa musi być tak skonstruowana, aby dokładnie wskazywała, w jakich częściach odpowiadają poszczególni pracownicy objęci wspólną odpowiedzialnością za szkodę w mieniu powierzonym. Najczęściej będzie to odpowiedzialność w częściach równych. Jeżeli jednak okaże się, że szkoda w całości lub w części została spowodowana tylko przez niektórych pracowników, wówczas odpowiadają wyłącznie sprawcy szkody. Ponadto w umowie musi być wskazane, przez jaki okres nieobecność pracownika w pracy (np. z powodu choroby, urlopu) nie ma wpływu na zakres jego odpowiedzialności. Zwykle przyjmuje się 14 dni kalendarzowych. Każde przekroczenie okresu nieobecności pracownika współodpowiedzialnego ponad okres wskazany w umowie powoduje konieczność przeprowadzenia ponownej inwentaryzacji.
Wzór umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej (wzór jest dostępny na www.inforlex.pl/ewydania)
Umowa o wspólnej odpowiedzialności za mienie powierzone może być zawarta w ściśle określonych warunkach.
Kryterium jest liczba zatrudnionych osób w miejscu, gdzie znajduje się powierzone mienie. I tak wspólną odpowiedzialność materialną mogą przyjąć pracownicy, jeżeli ich liczba w danym miejscu (sklepie, magazynie) nie przekracza:
- 8 osób przy pracy na 1 zmianę,
- 12 osób przy pracy na 2 zmiany,
- 16 osób przy pracy na 3 zmiany oraz
- 24 osób na 1 zmianę w zakładach usługowych, zakładach żywienia zbiorowego, w sklepach samoobsługowych i preselekcyjnych.
Zawarcie umowy z większą liczbą pracowników niż wskazana wcześniej jest niedopuszczalne i bezwzględnie nieważne.
Ważnym elementem powstania wspólnej odpowiedzialności pracowników za mienie jest jego prawidłowe powierzenie. Musi ono nastąpić łącznie dla wszystkich pracowników przez sporządzenie spisu inwentarza w obecności wszystkich pracowników objętych umową. Podkreślił to Sąd Najwyższy w wyroku z 7 czerwca 1977 r. (IV PR 143/77), w którym orzekł, że:
(...) warunkiem wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za mienie powierzone jest umożliwienie osobom materialnie odpowiedzialnym brania udziału w przeprowadzeniu inwentaryzacji i zgłoszenia związanych z tą czynnością uwag.
Kłopotliwa dla pracodawcy może być sytuacja, gdy w miejscu powierzenia mienia poza współodpowiedzialnymi muszą przebywać także inne osoby, np. klienci lub osoby zatrudnione na umowę zlecenia przy wykładaniu towaru. Wówczas potrzebna jest pisemna zgoda wszystkich współodpowiedzialnych za powierzone mienie na przebywanie i wykonywanie pracy przez takie osoby.
Za pisemną zgodą pracowników, którzy przyjęli wspólną odpowiedzialność materialną, mogą wykonywać pracę lub określone czynności w miejscu powierzenia mienia:
- osoby wykonujące czynności niezwiązane z dysponowaniem mieniem,
- osoby wykonujące pracę dorywczo lub przez czas określony,
- osoby nowo przyjęte do pracy obejmującej czynności związane z dysponowaniem mieniem - do czasu przeprowadzenia najbliższej inwentaryzacji,
- pracownicy młodociani w okresie odbywania przygotowania zawodowego, a po zakończeniu tego przygotowania - do czasu przeprowadzenia najbliższej inwentaryzacji,
- osoby odbywające praktykę zawodową.
Pracodawca jest obowiązany zapewnić osobom objętym wspólną odpowiedzialnością materialną możliwość sprawowania nadzoru nad powierzonym mieniem, przez swobodny do niego dostęp, w czasie wykonywania przez powyższe osoby pracy lub określonych czynności w miejscu powierzenia mienia.
Przykład
Jeden z podstawowych obowiązków służby bhp jest przeprowadzanie przeglądów warunków pracy. Przeglądy takie realizowane są również przez funkcjonującą w zakładzie pracy komisję bhp. Nie ma przepisów, które wyłączałyby dokonywanie przeglądów warunków pracy w miejscu powierzenia mienia. Gdyby były - oznaczałoby to nierówne traktowanie pracowników, którzy pracują w takich miejscach z pozostałymi pracownikami, nie wiąże się z powierzonym mieniem.
Osoby takie jak pracownicy służby bhp, społeczny inspektor pracy czy członkowie komisji bhp mogą być uznane jako osoby wykonujące czynności niezwiązane z dysponowaniem mieniem, jak również osoby wykonujące pracę dorywczą lub przez czas określony.
W powyższej sytuacji można przyjąć, iż nie ma potrzeby wyrażenia zgody przez pracowników, którzy przyjęli wspólną odpowiedzialność materialną - ponieważ przeglądy warunków pracy są ustawowym obowiązkiem zarówno służby bhp jak i komisji bhp. Ewentualnie można przyjąć, że zgoda powinna być wyrażona w przypadku działań społecznego inspektora pracy - ponieważ ustawa o społecznej inspekcji pracy nie mówi o obowiązkach prawnych społecznych inspektorów, tylko o ich uprawnieniach.
Niedopuszczalne klauzule w umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej za szkody w mieniu powierzonym
W umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej za szkody w mieniu powierzonym nie powinno być klauzul dotyczących:
- zgody pracownika na dokonywanie przez pracodawcę potrąceń z wynagrodzenia należności z tytułu przyszłego odszkodowania,
- zmiany zasad odpowiedzialności materialnej na mniej korzystne dla pracownika niż określone w przepisach, np. zobowiązanie pracownika do udowodnienia, że szkoda nie powstała albo że powstała w innej wysokości,
- odpowiedzialności solidarnej pracowników,
- kary umownej.
Rozwiązanie umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej
Umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej można w każdym czasie rozwiązać za porozumieniem stron lub przez jednostronne oświadczenie. Ponadto umowa przestaje wiązać strony, które rozwiązują stosunek pracy. Oznacza to, że odpowiedzialność materialna za powierzone mienie nie może rozciągać się na okres po ustaniu stosunku pracy.
WAŻNE!
Umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej można w każdym czasie rozwiązać za porozumieniem stron lub przez jednostronne oświadczenie.
Pracodawca może odstąpić od umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej, natomiast pracownik może wypowiedzieć umowę (§ 11 rozporządzenia o wspólnej odpowiedzialności).
Między odstąpieniem od umowy a jej wypowiedzeniem istnieje zasadnicza różnica. Pracownik, wypowiadając umowę o wspólnej odpowiedzialności za mienie powierzone, jest jeszcze związany umową przez okres wypowiedzenia, który wynosi 14 dni. Wypowiedzenie musi być sporządzone na piśmie, ale nie wymaga uzasadnienia. Do końca okresu wypowiedzenia należy sporządzić inwentaryzację. Natomiast pracodawca może odstąpić od umowy w każdym czasie w dowolnej formie. Wówczas inwentaryzację przeprowadza się w terminie 3 dni od odstąpienia, a pracownik jest zwolniony z odpowiedzialności natychmiast po złożeniu oświadczenia pracodawcy o odstąpieniu od umowy.
Pracownik w ściśle określonych sytuacjach może również odstąpić od umowy ze skutkiem na przyszłość. Odstąpienia musi jednak dokonać na piśmie i w ciągu 7 dni od tego momentu musi zostać przeprowadzona inwentaryzacja.
Pracownik może odstąpić od umowy o wspólnej odpowiedzialności za mienie powierzone z następujących przyczyn:
- gdy rozliczenie mienia wykaże niedobór,
- gdy na zgłoszone przez niego żądanie przeprowadzenia inwentaryzacji nie zostanie ona przeprowadzona,
- gdy utraci zaufanie do współodpowiedzialnych razem z nim pracowników.
Każdy z pracowników ponoszących wspólną odpowiedzialność materialną ma prawo w ciągu 3 dni od powzięcia wiadomości o zaistniałym niedoborze odstąpić ze skutkiem na przyszłość od umowy o wspólnej odpowiedzialności.
Pracownik objęty umową ma także prawo w każdym czasie żądać przeprowadzenia inwentaryzacji. Ma to miejsce z reguły wówczas, gdy podejrzewa nieprawidłowe wykonywanie powierzonych obowiązków pieczy nad mieniem przez innego pracownika. Jeżeli pracodawca nie spełni żądania współodpowiedzialnego pracownika w terminie 7 dni, a przynajmniej nie rozpocznie inwentaryzacji lub nie odsunie pracownika podejrzewanego o nierzetelność od miejsca, gdzie znajduje się powierzone mienie, wówczas pracownik zgłaszający żądanie ma prawo odstąpić od umowy.
Pracownik może również odstąpić od umowy o wspólnej odpowiedzialności, gdy utraci zaufanie do innych osób wykonujących pracę w miejscu powierzenia mienia.
Wypowiedzenie i odstąpienie od umowy to czynności jednostronne. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej za mienie powierzone została rozwiązana za porozumieniem stron. W każdej chwili strony umowy mogą postanowić o jej rozwiązaniu lub ustalić, że od pewnej daty umowa przestaje obowiązywać. Takie porozumienie powinno być zawarte na piśmie.
Zasady odpowiedzialności materialnej pracownika
Wyszczególnienie | Odpowiedzialność za: | ||
szkodę wyrządzoną z winy nieumyślnej | szkodę wyrządzoną z winy umyślnej | mienie powierzone | |
1 | 2 | 3 | 3 |
Zakres odpowiedzialności | za rzeczywiste straty | pełna odpowiedzialność (rzeczywiste straty i utracone korzyści) | pełna odpowiedzialność (rzeczywiste straty i utracone korzyści) |
Wysokość odszkodowania | maksymalnie 3-krotność miesięcznego wynagrodzenia | pełna wartość | pełna wartość |
Ciężar dowodu |
|
| spoczywa na pracowniku (domniemanie winy pracownika), pracodawca musi udowodnić rozmiar szkody |
Podstawa odpowiedzialności | niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych | niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych | prawidłowo powierzone mienie |
Podstawa prawna | art. 114 i art. 115 k.p. | art. 122 k.p. | art. 124 i art. 125 k.p. |
Odpowiedzialność materialna osoby ubiegającej się o zatrudnienie
Kodeks pracy nakłada określone obowiązki jeszcze przed formalnym zatrudnieniem osoby, która o zatrudnienie się ubiega. Dotyczy to procesu rekrutacyjnego, w ramach którego osoba ubiegająca się o zatrudnienie powinna przekazać pracodawcy określony zakres danych osobowych, jak również zobowiązana jest do wstępnych profilaktycznych badań lekarskich.
W tej sytuacji nie można wykluczyć wyrządzenia szkody pracodawcy, który zamierza zatrudnić ubiegającego się o zatrudnienie. Podmiot zatrudniający poniesie szkodę w sytuacji, gdy okaże się, że osoba zatrudniona wprowadziła w błąd podmiot zatrudniający w zakresie kwalifikacji niezbędnych do wykonywania pracy - i niezbędne stanie się powtórzenie postępowania rekrutacyjnego.
Należy zauważyć, że obowiązki związane z prawidłowym udostępnieniem danych osobowych - zgodnych z prawdą, oraz obowiązek realizacji wstępnych profilaktycznych badań lekarskich są obowiązkami uregulowanymi w Kodeksie pracy - podobnie jak pracownicza odpowiedzialność materialna. Nie oznacza to jednak, że w powyższych przypadkach zastosowanie będą miały przepisy o pracowniczej odpowiedzialności materialnej, która co do zasady zarezerwowana jest dla relacji pracodawca - pracownik.
Pytanie, co w sytuacji, gdy pracodawca ustali, że podane na etapie zatrudniania przez osoby ubiegające się o pracę dane osobowe w zakresie wspomnianych kwalifikacji są nieprawdziwe, pracownik został zatrudniony oraz przeszkolony w zakresie bhp, zrealizował również przed zawarciem umowy badania profilaktyczne. Pytanie, czy w takiej sytuacji istnieje możliwość zastosowania pracowniczej odpowiedzialności materialnej z tytułu poniesionej przez pracodawcę szkody - związanej z koniecznością przeprowadzenia badań profilaktycznych, które jak wiadomo podstawowa jednostka służby medycyny pracy realizuje odpłatnie?
Odnosząc się do powyższego zagadnienia należy pamiętać, że osoba ubiegająca się o zatrudnienie nie jest pracownikiem. Mimo iż obowiązek podania właściwego zakresu danych osobowych i realizowania wstępnych badań profilaktycznych wynika z Kodeksu pracy - nie są to obowiązki pracownicze w przypadku osoby ubiegającej się o zatrudnienie. Mimo że szkoda została ujawniona po zatrudnieniu pracownika, nie zmienia to faktu, iż w momencie wyrządzenia szkody sprawca tej szkody nie posiadał statusu pracownika. Tym samym można przyjąć, że ewentualna odpowiedzialność odszkodowawcza w omawianym przypadku będzie mogła być realizowana na zasadach ogólnych, wynikających z prawa cywilnego.
Dość powszechną praktyką jest zlecanie na etapie rekrutacji próbnego wykonania przyszłych obowiązków pracowniczych. Przepisy nie regulują takiej sytuacji, jednak można przyjąć, że nie jest to postępowanie prawidłowe, zwłaszcza w przypadku stanowisk robotniczych, na których wykonywane są prace szczególnie niebezpieczne. Próbne wykonywanie obowiązków pracowniczych ma miejsce w ramach instruktażu stanowiskowego, który jest przeprowadzany po zawarciu umowy i wcześniejszym zapewnieniu wstępnego profilaktycznego badania lekarskiego. Tak więc i w tym przypadku ewentualna odpowiedzialność odszkodowawcza będzie mogła być realizowana na zasadach ogólnych wynikających z prawa cywilnego.
Przykład
Osoba ubiega się o zatrudnienie w charakterze operatora wózka jezdniowego z mechanicznym napędem podnoszenia. Osoba taka w ramach rekrutacji przedstawiła stosowne zaświadczenie kwalifikacyjne uprawniające do obsługi wózków jezdniowych w myśl przepisów o dozorze technicznym. Pracodawca postanowił zweryfikować umiejętności przyszłego pracownika powierzając wykonanie przyszłych czynności z wykorzystaniem wózka jezdniowego. Podczas manewrowania wózkiem w magazynie wysokiego składowania ubiegający się o zatrudnienie uderzył w regały magazynowe, w wyniku czego uszkodzone zostały zarówno wózek jezdniowy, jak i zawartość regału. W powyższej sytuacji, mimo iż realizowane były obowiązki, które mają składać się na zakres czynności przyszłego pracownika, nie będzie mowy o zastosowaniu przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej. Zastosowanie będą miały regulacje Kodeksu cywilnego dotyczące ogólnej odpowiedzialności odszkodowawczej.
Odpowiedzialność materialna w ramach umów prawa cywilnego
Realizacja elastycznych form zatrudnienia na podstawie umów prawa cywilnego (np. umowy zlecenia lub umowy o dzieło) może wiązać się z wyrządzeniem szkody w mieniu podmiotu zatrudniającego.
W sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona przy realizacji umowy cywilnoprawnej, ewentualna odpowiedzialność odszkodowawcza opiera się wyłącznie na podstawie przepisów kodeksu cywilnego w zakresie prawa zobowiązań - w myśl ogólnej zasady, zgodnie z którą kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia.
Przykład
Przedsiębiorca posiadający równocześnie status pracodawcy zatrudnia osoby na podstawie elastycznych form zatrudnienia. Jedna z osób ubiegających się o zatrudnienie została zatrudniona na podstawie umowy o dzieło. Zatrudniający wyposażył ją w niezbędne narzędzia do pracy - w celu wykonania umówionego dzieła. Przyjmujący dzieło wykorzystywał otrzymane narzędzia zarówno do wykonywania pracy na rzecz podmiotu, który narzędzia udostępnił, jak i bez wiedzy i zgody podmiotu zatrudniającego na rzecz innych podmiotów.
Podczas wykonywania pracy na rzecz innego podmiotu doszło do zniszczenia wydanego narzędzia. W takim przypadku zastosowanie będą miały wyłącznie przepisy Kodeksu cywilnego regulującego odpowiedzialność z tytułu czynów niedozwolonych.
Sytuacja w zakresie ustalenia właściwego reżimu odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę może się skomplikować w sytuacji, gdy pracodawca zatrudnia osoby na podstawie umowy prawa cywilnego, jednak praca realizowana jest w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy.
Przykład
Pracodawca zatrudnia na podstawie umowy zlecenia osobę, której zadaniem jest wyszukiwanie w sieci partnerów biznesowych - potencjalnych kontrahentów. Umowa zlecenia została zawarta w związku z usprawiedliwioną dłuższą nieobecnością pracownika spowodowaną chorobą. Pracodawca zdecydował się zatrudnić na podstawie umowy zlecenia - organizacja pracy zleceniobiorcy jest taka sama jak w przypadku nieobecnego pracownika - co do zakresu obowiązków, miejsca pracy, czasu pracy oraz podporządkowania. Zleceniobiorca został wyposażony w laptop, zawierający niezbędne oprogramowanie, w tym stosowną bazę danych.
Zleceniobiorca podczas 15-minutowej przerwy w pracy na przydzielonym laptopie uruchomił grę komputerową, co spowodowało nadmierne przeciążenie urządzenia i spalenie jednego z kluczowych podzespołów.
W takim przypadku może istnieć wątpliwość co do stosowania właściwego reżimu odpowiedzialności. Powstaje bowiem pytanie - czy stosować odpowiedzialność na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, która jest charakterystyczna dla umów cywilnoprawnych - czy przepisów regulujących pracowniczą odpowiedzialność materialną. Ten problem można próbować rozstrzygnąć z uwzględnieniem definicji stosunku pracy, zgodnie z którą przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w powyższych warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy - niezależnie od nazwy zawartej przez strony umowy. Należy ponadto pamiętać, że nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy charakterystycznej dla stosunku pracy.
Uwzględniając powyższe, jeżeli osoba zatrudniona na podstawie umowy prawa cywilnego wykonuje pracę w warunkach organizacyjnych charakterystycznych dla stosunku pracy - wówczas jest osobą zatrudnioną na podstawie stosunku pracy. Powoduje to, że względem takiej osoby właściwym reżimem odpowiedzialności z tytułu wyrządzonej szkody podmiotowi zatrudniającemu nie są regulacje ogólne zawarte w Kodeksie cywilnym - tylko regulacja Kodeksu pracy odnosząca się do pracowniczej odpowiedzialności materialnej.
Odrębną kwestią jest ustalenie, czy stosowanie przepisów Kodeksu pracy w zakresie odpowiedzialności będzie mogło mieć miejsce dopiero po formalnym przekształceniu umowy prawa cywilnego w umowę prawa pracy -Przykładowo po wystąpieniu inspektora, zalecającym zmianę rodzaju umowy czy stosowanie przepisów Kodeksu pracy, będzie automatyczne - uwzględniając fakt, iż zatrudniony od samego początku (w tym w momencie wyrządzenia szkody) był zatrudniony na podstawie stosunku pracy. Formalne ustalenie, iż zatrudnienie opiera się na podstawie stosunku pracy, oraz przekształcenie umowy prawa cywilnego w umowę prawa pracy nie powoduje, iż wcześniejszy czas zatrudnienia nie może być uznany za zatrudnienie na podstawie stosunku pracy. Tym samym wydaje się, iż stosowanie przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej w przypadku pozornej umowy prawa cywilnego realizowanej w ramach zakamuflowanego stosunku pracy będzie niezależne od ewentualnego przekształcenia umowy cywilnoprawnej w umowę prawa pracy.
Zabezpieczenie i dochodzenie roszczeń pracodawcy wobec pracownika
Ochrona mienia pracodawcy powinna przede wszystkim skupiać się na odpowiednim doborze kadry pracowniczej oraz sprawnej organizacji funkcjonowania zakładu pracy. Pracodawca powinien wykorzystać wszelkie możliwe narzędzia, jakie daje mu prawo, w celu uniknięcia ryzyka utraty mienia.
Do powszechnych sposobów zabezpieczenia majątku należą ubezpieczenia. Ważne jest również rozpowszechnienie obrotu bezgotówkowego w firmie, a także stosowanie przy wszelkiego rodzaju umowach poręczeń i weksli ułatwiających późniejszą egzekucję roszczeń.
Powierzenie pracownikowi mienia, szczególnie znacznej wartości, z obowiązkiem jego zwrotu lub wyliczenia się, stanowi dla pracodawcy ryzyko, gdyż w razie uchybienia obowiązkom pracowniczym jest on narażony na stratę materialną, dlatego powinien zadbać o dodatkowe zabezpieczenie swoich roszczeń. Powszechnie przyjętym sposobem zabezpieczenia roszczeń wobec pracownika za mienie powierzone jest stosowanie poręczeń i weksli in blanco. Jednak w przypadku weksli ich stosowanie na zabezpieczenie roszczeń pracodawców należy uznać za nieprawidłowe.
Umowa poręczenia
Przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem pracodawcy do wyrównania niedoboru lub wypłaty odszkodowania w przypadku, gdyby zobowiązany pracownik nie wyrównał szkody. Poręczycielem może być osoba trzecia, ale także inny pracownik. Poręczenie wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności. Poręczyciel staje się wraz z pracownikiem dłużnikiem solidarnym.
Poręczenie jest ściśle związane z umową o pracę, dlatego w razie jakichkolwiek zmian w stosunku między pracownikiem a pracodawcą (rozwiązanie umowy, rozszerzenie zakresu obowiązków) sytuacja prawna poręczyciela nie może zostać pogorszona. W interesie pracodawcy jest, aby każdorazowo dostosować poręczenie do zmian, jakie zachodzą w podstawowym stosunku prawnym, którego zabezpieczenie dotyczy.
Poręczenie obowiązuje przez okres trwania umowy o pracę. Jeżeli taka umowa jest zawarta na czas określony, to poręczenie obowiązuje do czasu zakończenia tej umowy i nie może zostać wypowiedziane przez poręczyciela. Poręczenie może ustać wcześniej w sytuacji, kiedy pracownik rozwiąże wcześniej umowę o pracę zawartą na czas określony. Jeżeli umowa o pracę jest zawarta na czas nieokreślony, to poręczenie związane z tą umową może być w każdym czasie odwołane przed powstaniem szkody. Jednak odwołanie poręczenia nie zwalnia poręczyciela od obowiązku naprawienia szkody objętej poręczeniem. Każde poręczenie za przyszły dług musi określać konkretnie górną granicę wysokości zobowiązania danego poręczyciela.
Weksel in blanco
Weksel własny jest rodzajem papieru wartościowego, w którym wystawca weksla przyrzeka, że zapłaci sumę wekslową odbiorcy weksla. Funkcją weksla jest zabezpieczenie zobowiązania pieniężnego istniejącego w chwili jego wystawienia lub przyszłego. Weksel in blanco to dokument, który w chwili wystawienia celowo nie zawiera wszystkich elementów ustawowo wymaganych dla weksla (jest to tzw. weksel niezupełny). Brakującym elementem, który najczęściej jest nieokreślony w chwili wystawienia weksla, jest suma wekslowa.
Weksel in blanco musi być jednak co najmniej opatrzony podpisem wystawcy weksla na jego przedniej stronie. Podpis ten musi dotyczyć całej treści weksla i powinien być złożony w sposób czytelny. Warto również na wekslu dodać klauzulę „bez protestu”, którą umieszcza się przed słowem „zapłacę”, ponieważ zwalnia to posiadacza weksla od obowiązku sporządzania ewentualnego protestu. Ważne jest to, że niezupełność treści weksla nie może być niezamierzona, ponieważ w przeciwnym razie weksel jest nieważny.
Zobowiązanie z weksla in blanco jest związane z dodatkową umową między wystawcą weksla (pracownikiem) a jego posiadaczem (pracodawcą). Jest to odrębny dokument, tzw. porozumienie lub deklaracja wekslowa, w którym strony uzgadniają, w jaki sposób weksel in blanco powinien być wypełniony w brakujących miejscach w momencie emisji weksla (przy czym musi to być dokładne i konkretne określenie). Brak dokładnego określenia warunków uzupełnienia weksla in blanco może prowadzić do utrudnionego postępowania dowodowego.
Weksle in blanco w praktyce były często wykorzystywane przez pracodawców na zabezpieczenie przyszłych roszczeń przysługujących im od pracowników z tytułu wyrządzenia szkody. Jednak w ostatnim czasie takie działania pracodawców zostały zakwestionowane i uznane za niedopuszczalne.
Na ten temat wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 26 stycznia 2011 r. (II PK 159/10, OSNP 2012/7-8/87), wskazując, że:
(...) przepisy i zasady prawa pracy, w szczególności zawarte w dziale V Kodeksu pracy, wykluczają wystawianie weksla gwarancyjnego jako środka zabezpieczenia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika w mieniu pracodawcy, co oznacza, że taki weksel jest nieważny z mocy prawa (art. 18 § 2 k.p. w związku z art. 114-127 k.p. oraz a contrario art. 300 k.p.). Nabywca weksla nie może zatem dochodzić zaspokojenia na jego podstawie.
Taki pogląd prezentuje również Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (stanowisko MPiPS w sprawie stosowania weksli jako zabezpieczenia roszczeń pracodawcy w stosunkach pracy z 3 kwietnia 2013 r. - www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wszystkie).
Zdaniem Ministerstwa Pracy:
(...) posługiwanie się wekslem do zabezpieczenia roszczeń pracodawcy wobec pracownika powstałych ze stosunku pracy jest działaniem niezgodnym z prawem. Podstawą takiego działania pracodawcy nie może być art. 300 k.p., zgodnie z którym w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. Oznacza to, że art. 300 k.p. nie przewiduje możliwości stosowania w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy innych przepisów prawa cywilnego niż Kodeks cywilny, a zatem także ustawy z 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe.
(...) W Kodeksie pracy zostały wyraźnie uregulowane zasady odpowiedzialności pracownika wobec pracodawcy z tytułu:
- szkody wyrządzonej w jego mieniu wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych (art. 114-127 k.p.),
- nieuzasadnionego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powołaniem się na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracodawcy względem pracownika (art. 55 § 11 k.p.),
- umowy o zakazie konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy (art. 1001 k.p.),
- zwrotu kosztów dodatkowych świadczeń poniesionych przez pracodawcę na podnoszenie kwalifikacji zawodowych przez pracownika (art. 1035 k.p.). Posługiwanie się wekslem w sytuacjach, gdy pracownik musi rozliczyć się z pracodawcą z roszczeń powstałych w ramach stosunku pracy, pozostawałoby także w sprzeczności z ochronną funkcją prawa pracy. Zabezpieczenie roszczeń pracodawcy za pomocą weksla modyfikowałoby na niekorzyść pracownika zasady wynikające z Kodeksu pracy dotyczące m.in. rozłożenia ciężaru dowodu przy odpowiedzialności materialnej pracownika, czy też właściwość sądu w razie sporu między pracodawcą a pracownikiem.
W związku z powyższym należy uznać, że pracodawcy nie powinni stosować tego typu zabezpieczeń swoich roszczeń przysługujących im od pracowników z tytułu naprawienia szkody.
Przedawnienie roszczeń
Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy nie jest nieograniczona w czasie. Roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia (art. 291 § 2 Kodeksu pracy). Regulacja ta ma zastosowanie do szkody pracowniczej wyrządzonej z winy nieumyślnej. Potwierdza to uchwała Sądu Najwyższego z 18 lutego 1981 r. (IV PZP 6/80), w której stwierdzono, że:
(...) przepis art. 291 § 2 k.p. ma zastosowanie do roszczeń zakładu pracy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, przewidzianych nie tylko w art. 114 k.p., ale również roszczeń z tytułu niewyliczenia się lub niezwrócenia mienia powierzonego pracownikowi (art. 124 i 125 k.p.).
W wyroku Sądu Najwyższego z 7 marca 2019 r. (III PK 21/18) stwierdzono, że:
(...) Bieg terminu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego z art. 114 k.p. rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie, który jednakże nie może być wcześniejszy niż moment wyrządzenia wierzycielowi szkody w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania. Roszczenie o odszkodowanie za szkodę spowodowaną naruszeniem zobowiązania pracowniczego powstaje bowiem nie wcześniej niż w momencie zrealizowania się wszystkich przesłanek, które - w myśl art. 114 i 115 k.p. - decydują o powstaniu zobowiązania.
Przedawnienia roszczeń za szkodę wyrządzoną pracodawcy
Do przedawnienia roszczeń za szkodę wyrządzoną pracodawcy z winy umyślnej stosuje się terminy określone w Kodeksie cywilnym (art. 291 § 3 Kodeksu pracy). Są one znacznie dłuższe niż przy winie nieumyślnej. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Jednak termin ten nie może być dłuższy niż 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Natomiast jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia (art. 4421 § 1 i § 2 Kodeksu cywilnego).
Terminy przedawnienia określone w Kodeksie pracy nie mogą być ani przedłużane, ani skracane przez żadną czynność prawną. Jednak w trakcie upływu terminu pewne zdarzenia mogą powodować jego zawieszenie lub przerwanie. Różnica między tymi pojęciami jest istotna.
Zawieszenie biegu terminu przedawnienia następuje na skutek przemijającej przeszkody w dochodzeniu roszczenia, np. w wyniku działania siły wyższej, czyli zdarzenia zewnętrznego, któremu nie można zapobiec. W tych przypadkach bieg przedawnienia jest zawieszony na czas trwania przeszkody. Po ustaniu nadzwyczajnych okoliczności przedawnienie biegnie w dalszym ciągu.
Bieg przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na czas trwania przeszkody, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może dochodzić przysługujących mu roszczeń przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów (art. 293 Kodeksu pracy).
Natomiast przerwanie biegu przedawnienia skutkuje tym, że termin ten biegnie od nowa. Przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczeń pracowniczych może nastąpić przez każdą czynność podjętą przed właściwym organem powołanym do rozstrzygnięcia sporu lub egzekwowania roszczeń. Przykładem takiej czynności może być wniesienie pozwu do sądu albo uznanie roszczenia przez pracownika.
Bieg przedawnienia przerywa się:
- przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, oraz
- przez uznanie roszczenia.
Po każdym przerwaniu przedawnienie biegnie na nowo. Jeżeli przerwa biegu przedawnienia nastąpiła wskutek wskazanej czynności przed organem (nie przez uznanie roszczenia), przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie wszczęte w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia nie zostanie zakończone (art. 295 § 2 Kodeksu pracy).
Przykład
Roman Z. był zatrudniony w firmie remontowej REMIX. W październiku 2018 r. Roman Z. remontował mieszkanie klienta, m.in. malował ściany wewnętrzne. W wyniku niedbalstwa Romana Z., polegającego na wcześniejszym niezagruntowaniu malowanych powierzchni, po 2 tygodniach farba odpadła i ściany trzeba było malować jeszcze raz. Pracodawca Romana Z. zażądał od niego kwoty 1000 zł w celu naprawienia szkody, którą był zobowiązany zapłacić klientowi jako osobie trzeciej w ramach rekompensaty za niechlujstwo pracownika. Roman Z. nie zapłacił żądanej kwoty. Pracodawca postanowił zatem przekazać sprawę firmie windykacyjnej, której do października 2020 r. również nie udało się ściągnąć kwoty od Romana Z. Dlatego zwróciła sprawę z powrotem pracodawcy, który 13 października 2022 r. wysłał Romanowi Z. ostateczne wezwanie do zapłaty. Roman Z. wyjaśnił pracodawcy, że nie uznaje roszczenia, a poza tym jest ono przedawnione. Jednak pracodawca powołał się na przerwanie biegu przedawnienia, ponieważ w czasie jego biegu oddał sprawę firmie windykacyjnej. Argumentacja pracodawcy jest oczywiście niesłuszna, gdyż firma windykacyjna nie jest uprawnionym organem egzekucyjnym, a roszczenie należy uznać za przedawnione.
Przedawnienie roszczenia pracodawcy nie oznacza, że nie może ono być dochodzone przed sądem. Sąd może bowiem wydać orzeczenie pozytywne, gdyż nie bada z urzędu terminu przedawnienia. Dopiero skutecznie wniesiony zarzut pracownika podnoszący przedawnienie roszczenia powoduje, że pierwotne orzeczenie zostanie uchylone, a powództwo pracodawcy oddalone. Taki jest też pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w uchwale z 10 maja 2000 r. (III ZP 13/00, OSNP 2000/23/846), który stwierdził, że:
(...) w sprawach o roszczenia ze stosunku pracy sąd nie uwzględnia z urzędu upływu terminu przedawnienia.
Przedawnionego roszczenia nie można dochodzić, chyba że ten, przeciwko komu roszczenie przysługuje, zrzeka się korzystania z przedawnienia. Zrzeczenie dokonane przed upływem przedawnienia jest nieważne (art. 292 Kodeksu pracy). Sąd Najwyższy w wyroku z 5 września 2001 r. (I PKN 622/00, OSNP 2003/15/354) uznał, że:
(...) zrzeczenie się korzystania z przedawnienia (art. 292 k.p.) wymaga świadomego i celowego oświadczenia woli przez uprawnioną do tego stronę, że nie czyni użytku z przysługującego jej prawa uchylenia się od zaspokojenia przedawnionego roszczenia.
Postępowanie pracodawcy w sprawie dochodzenia roszczeń z tytułu odpowiedzialności materialnej pracowników
Wniesienie pozwu przeciwko pracownikowi powinno być dla pracodawcy ostatecznością. Zarówno Kodeks pracy, jak i Kodeks cywilny wskazują na możliwość ugodowego rozwiązywania sporów. Gdy jednak mimo powzięcia wszystkich działań mających na celu polubowne załatwienie sprawy pracownik nadal uchyla się od ciążącej na nim odpowiedzialności materialnej, pracodawcy pozostaje zwrócić się do sądu o rozstrzygnięcie sporu.
Regulacje dotyczące procedury postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy znajdują się w Kodeksie postępowania cywilnego.
Powództwo w sprawie z zakresu prawa pracy można wytoczyć bądź przed sąd ogólnie właściwy dla pozwanego, bądź przed sąd, w którego obszarze właściwości praca jest, była lub miała być wykonywana.
Możliwa kontrola PIP
Nadzór i kontrolę przestrzegania prawa pracy, w tym przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, sprawuje Państwowa Inspekcja Pracy (art. 184 Kodeksu pracy). Przywołana instytucja działa w oparciu o ustawę z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (j.t. Dz.U. z 2022 r. poz. 1614).
Katalog ustawowych zadań PIP nie wymienia bezpośrednio problematyki związanej z pracowniczą odpowiedzialnością materialną, która podlegałaby czynnościom kontrolnym i nadzorczym realizowanym przez inspektorów. Tym samym może powstać istotny dla praktyki dylemat - czy inspektorzy pracy mogą w praktyce kontrolować kwestie odpowiedzialności materialnej.
Odnosząc się do powyższego problemu należy zauważyć, że z przepisów wynika jednoznacznie, iż do zadań PIP należy nadzór i kontrola przestrzegania przepisów prawa pracy, „w szczególności...” Problematyka pracowniczej odpowiedzialności materialnej uregulowana jest w Kodeksie pracy, ponadto w kwestiach nieuregulowanych Kodeks odsyła do przepisów Kodeksu cywilnego. Uwzględniając powyższe należy przyjąć, że pracownicza odpowiedzialność materialna wynikająca bezpośrednio z przepisów Kodeksu pracy, jak również odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu cywilnego mogą być kontrolowane przez inspektorów PIP. W razie wystąpienia sporu między stronami stosunku pracy inspektor pracy nie może uznać za nienależące do jego właściwości i że wyłącznie właściwym jest sąd pracy.
Kontrole inspektorów pracy związane z przepisami o pracowniczej odpowiedzialności materialnej mogą być częścią większej kontroli -Przykładowo kontroli kompleksowej, gdzie badane są kwestie zarówno z zakresu technicznego bezpieczeństwa, jak i prawnej ochrony pracy, w tymPrzykładowo odpowiedzialność porządkowa oraz odpowiedzialność materialna. Nie można również wykluczyć, iż kontrole inspektorów dotyczące przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej zostaną przeprowadzone w wyniku skarg, np. pracowników, według których pracodawca niewłaściwie stosuje przepisy o pracowniczej odpowiedzialności materialnej, reprezentujących pracowników organizacji związkowych czy społecznych inspektorów pracy - którzy w ramach społecznego nadzoru nad warunkami pracy powinni również koncentrować się na kwestiach związanych z pracowniczą odpowiedzialnością materialną.
Kontrole przeprowadzane przez inspektorów pracy, których przedmiotem są kwestie związane z przestrzeganiem przepisów dotyczących odpowiedzialności materialnej pracowników, są przeprowadzane na podstawie przepisów wspomnianej ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Nie ma regulacji powszechnie obowiązujących, które przewidywałyby szczególny tryb takich kontroli. Nie można oczywiście wykluczyć sytuacji, kiedy zasady kontroli poszczególnych kwestii, w tym pracowniczej odpowiedzialności materialnej, są doprecyzowane w zarządzeniach wewnętrznych wydawanych przez Głównego Inspektora Pracy. Zarządzenia takie muszą oczywiście być spójne z przepisami ustawy o PIP i nie mogą wprowadzać rozwiązań, które byłyby z ustawą nie do pogodzenia.
W toku postępowania kontrolnego inspektor pracy ma w szczególności prawo:
- swobodnego wstępu na teren oraz do obiektów i pomieszczeń podmiotu kontrolowanego;
- żądania od podmiotu kontrolowanego oraz od wszystkich pracowników lub osób, które są lub były zatrudnione, albo które wykonują lub wykonywały pracę na jego rzecz na innej podstawie niż stosunek pracy, w tym osób wykonujących na własny rachunek działalność gospodarczą, a także osób korzystających z usług agencji zatrudnienia, pisemnych i ustnych informacji w sprawach objętych kontrolą oraz wzywania i przesłuchiwania tych osób w związku z przeprowadzaną kontrolą;
- żądania przedłożenia akt osobowych i wszelkich dokumentów związanych z wykonywaniem pracy przez pracowników lub osoby świadczące pracę na innej podstawie niż stosunek pracy;
- wykonywania niezbędnych dla celów kontroli odpisów lub wyciągów z dokumentów, jak również zestawień i obliczeń sporządzanych na podstawie dokumentów, a w razie potrzeby żądania ich od podmiotu kontrolowanego.
W ramach kontroli inspektor pracy ma prawo badać zarówno kwestię odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy, jak i przestrzeganie przepisów dotyczących odpowiedzialności za mienie powierzone pracownikowi. W sytuacji gdy kontrola jest przeprowadzana w wyniku skargi pracowniczej, wówczas może dotyczyć konkretnego rodzaju odpowiedzialności. Przykładowo może ona dotyczyć odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną pracodawcy. Wówczas co do zasady kontrola ograniczy się do wskazanych w skardze zarzutów.
Inspektor pracy nie jest organem właściwym do przeprowadzania kompleksowej oceny w zakresiePrzykładowo rozmiaru szkody w mieniu pracodawcy. Trudno jednak, aby inspektor pracy w sposób kompleksowy badał czy ustalał wysokość poniesionej przez pracodawcę szkody w przypadku naruszenia dóbr osobistych pracodawcy czy ewentualnych utraconych korzyści.
Inspektor ma prawo zbadać, czy pracodawca wykazał okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz czy została wykazana wysokość powstałej szkody. Inspektor będzie również właściwy do zweryfikowania, czy odpowiedzialność pracownika została ograniczona w przypadku, gdy pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do powstania szkody albo jej zwiększenia. W gestii inspektora, w zależności od konkretnego przypadku, jest również ustalenie, czy w przypadku, gdy szkoda została wyrządzona przez kilku pracowników, nastąpił podział odpowiedzialności odszkodowawczej na poszczególne osoby.
Podczas kontroli związanej z odpowiedzialnością pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy inspektor ma prawo zweryfikować, czy wysokość ustalonego przez pracodawcę odszkodowania nie przewyższa kwoty 3-miesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
Inspektor pracy może również zbadać, czy w przypadku wyrządzenia szkody przez pracownika osobie trzeciej podmiotem odpowiedzialnym do naprawienia szkody okazał się wyłącznie pracodawca.
W przypadku kontroli zagadnień związanych z odpowiedzialnością za mienie powierzone pracownikowi inspektorzy mogą badać przestrzeganie przepisów zawartych w rozporządzeniu w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie.
Kontrolując kwestie związane z odpowiedzialnością za powierzone mienie, inspektorzy mogą przeanalizować dopuszczalność zawartej umowy z pracodawcą w ramach wspólnej odpowiedzialności materialnej - z uwzględnieniem limitu pracowników przy pracy zmianowej. Inspektor może zweryfikować wyrażone przez pracowników zgody - wszystkich pracowników zatrudnionych w miejscu powierzenia mienia. Ponadto inspektor może zweryfikować kwestię pisemnych zgód pracowników, którzy przyjęli wspólną odpowiedzialność materialną, na możliwość wykonywania określonych czynności w miejscu powierzenia mienia przez inne osoby -Przykładowo osoby wykonujące pracę dorywczą lub przez czas określony.
W gestii inspektora pracy może być również ocena warunków zabezpieczenia powierzonego mienia - należy bowiem pamiętać, że pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia.
Nieprawidłowości ustalone przez inspektora dotyczące stosowania przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej zostaną opisane w protokole z kontroli. W gestii podmiotu kontrolowanego jest dokładne zapoznanie się z takim protokołem - ponieważ ustalenia w nim zawarte stanowią podstawę do zastosowania przez inspektora określonych środków prawnych przewidzianych w ustawie o PIP, których celem jest zapewnienie przestrzegania naruszonych wcześniej przepisów.
Nieprawidłowości związane z zastosowaniem przepisów o pracowniczej odpowiedzialności materialnej mogą skutkować w pierwszej kolejności wydaniem wystąpień w formie pisemnej. Wystąpienia takie nie są wprawdzie decyzjami administracyjnymi (nakazami), co nie oznacza, iż nie powinny zostać zrealizowane. W przypadku gdy inspektor stwierdzi naruszenie poszczególnych przepisów dotyczących odpowiedzialności materialnej, inspektor w treści wystąpienia zobowiąże pracodawcę do prawidłowego stosowania wskazanych regulacji.
W praktyce może powstać wątpliwość, czy inspektor pracy ma prawo wydać nakaz administracyjny - płacowy po kontroli związanej z problematyką pracowniczej odpowiedzialności materialnej, w tym za mienie powierzone. Odnosząc się do powyższego zagadnienia należy wskazać, iż inspektor nie ma możliwości wydania nakazu, którego adresatem byłby pracownik - nakazu, na podstawie którego zobowiązałby pracownika do rekompensaty szkody wyrządzonej pracodawcy. Problem może się natomiast pojawić w przypadku nakazu, który mógłby być skierowany do pracodawcy. Należy zauważyć, że inspektor jest uprawniony do nakazania pracodawcy wypłaty należnego wynagrodzenia za pracę, a także innego świadczenia przysługującego pracownikowi. Tym samym teoretycznie można by rozważyć wydanie nakazu w sytuacji, gdyby pracodawca wyegzekwował od pracownika odszkodowanie w wysokości wyższej niż należne -Przykładowo z naruszeniem zasady zgodnie, z którą odszkodowanie nie może przewyższać kwoty 3-miesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że kwestie dotyczące pracowniczej odpowiedzialności materialnej często mają charakter sporny, co w praktyce pozbawia inspektora pracy możliwości wydania nakazu administracyjnego. W takiej sytuacji inspektor ma prawo poinstruować pracownika o możliwości skorzystania z drogi sądowej.
Podstawa prawna:
art. 231, art. 55 § 11, art. 100, art. 1011-1012, art. 1035, art. 114-127, art. 292-293, art. 295, art. 300 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (j.t. DzU z 2022 r. poz. 1510; ost. zm. DzU z 2022 r. poz. 1700),
art. 361, art. 363 § 2, art. 417-421, art. 425, art. 430, art. 4421 § 1 i 2, art. 474, art. 876, art. 878 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (j.t. Dz.U. z 2022 r. poz. 1360),
art. 16 § 1, art. 17 pkt 4, art. 194 § 3, art. 461 § 1, art. 4841, art. 485 ustawy z 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (j.t. Dz.U. z 2021 r. poz. 1805; ost. zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 1967),
art. 101-104 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe (j.t. Dz.U. z 2022 r. poz. 282),
§ 3 rozporządzenia z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (j.t. Dz.U. z 2017 r. poz. 927),
§ 2-9 rozporządzenia z 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (j.t. Dz.U. z 1996 r. Nr 143, poz. 662),
§ 1-23 rozporządzenia z 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie (j.t. Dz.U. z 1996 r. Nr 143, poz. 663),
art. 19 ustawy z 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (j.t. Dz.U. z 2019 r. poz. 1563),
art. 1, art. 10, art. 21, art. 23, art. 31, art. 33, art. 36 ustawy z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (j.t. Dz.U. z 2022 r. poz. 1614).
Dorota Brzeszczak-Zagrodzka
specjalista z zakresu kadr i płac
Sebastian Kryczka
specjalista z zakresu prawa pracy
Odpowiedzi na pytania Czytelników
Czy mimo wspólnej odpowiedzialności materialnej za niedobór może odpowiadać tylko jeden pracownik
PROBLEM
Zatrudniamy dwóch pracowników odpowiedzialnych za zakup towarów do naszej firmy. Jeden z nich potwierdził dostawę 14 smartfonów. Następnego dnia drugi pracownik zgłosił, że na stanie jest tylko 12 smartfonów. Nie udało się nam ustalić przyczyny braku dwóch smartfonów, ale jesteśmy przekonani, że zawinił pracownik przyjmujący towar. Pracownicy podpisali umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie. Czy w tej sytuacji możemy obciążyć pełnymi kosztami brakujących smartfonów tylko tego pracownika, który przyjął towar?