opinia
Czego chce Zełenski i gdzie zderzył się z Trumpem
Na bazie rozmów z ukraińskimi dyplomatami DGP odtwarza kulisy negocjacji rozejmowych. Opisują oni czerwone linie, których Kijów nie zamierza przekroczyć. I nie dotyczą one tylko proponowanego przez Stany Zjednoczone uznania aneksji Krymu.
Jak wynika z naszych rozmów, w dwóch projektach porozumienia – jednym przedstawionym przez USA i drugim sformułowanym przez Ukrainę, Francję i Wielką Brytanię – jest dziewięć ważnych postulatów. Amerykanie proponują uznanie de iure aneksji Krymu i zaakceptowanie de facto okupacji w obwodach chersońskim, donieckim, ługańskim i zaporoskim. Rosyjskie zdobycze na Charkowszczyznie miałyby podlegać wymianie na skrawki obwodów biełgorodzkiego i kurskiego. Kijów miałby zaakceptować de facto okupację, wchodząc we współpracę z Rosjanami i ich kolaborantami przy określaniu zasad żeglugi dolnym Dnieprem.