Literaturę czytaj nieliteralnie
„Fikcja to kłamstwo skrywające głęboką prawdę” – uważał Mario Vargas Llosa. Według niego tylko powieściowe zmyślenia pozwalają spojrzeć trzeźwo na otaczającą nas rzeczywistość
W niedzielę 13 kwietnia zmarł Mario Vargas Llosa. Miał 89 lat. Dla wielu czytelników na całym świecie, także tych polskich, jego twórczość jest dowodem na to, że niestroniąca od skomplikowanych zabiegów formalnych literatura może być zarazem potoczysta i wciągająca jak najlepszy film akcji. Jego książki się czytało, a nie tylko doceniało – jak to się dzieje w przypadku wielu noblistów.
Vargas Llosa na najwyższe wyróżnienie musiał czekać wyjątkowo długo – dostał je dopiero w 2010 r., kiedy podobno już dawno przestał na nie liczyć. Tomasz Pindel w biografii pisarza stawia tezę, że opory szwedzkich akademików przed uhonorowaniem jednego z najwybitniejszych powieściopisarzy drugiej połowy XX wieku wynikały z zaangażowania Llosy w politykę.