migracje
Readmisja migrantów do Polski nie jest masowa
W ciągu ostatnich pięciu lat do Polski zawrócono niecałe 5 tys. cudzoziemców – wynika z danych, do których dotarł DGP. Najczęściej byli to: Ukraińcy, Rosjanie, Gruzini i Białorusini
Sprawa cudzoziemców przekazywanych Polsce przez kraje trzecie budzi duże emocje. Wynikają one z chaosu informacyjnego związanego z opisywaniem danych w ramach różnych procedur. Czym innym jest zawracanie cudzoziemców, czym innym odmowa wjazdu, a jeszcze czym innym podrzucanie czy przerzucanie migrantów przez granicę.
Readmisja w praktyce
DGP dotarł do szczegółowych danych Straży Granicznej z ostatnich pięciu lat. Zawierają one informacje dotyczące cudzoziemców przekazywanych do Polski w ramach umów pomiędzy krajami o readmisji (pełnej i uproszczonej) oraz tzw. procedury dublińskiej, czyli unijnego rozporządzenia Dublin III z 2013 r. – W ramach tych pierwszych porozumień może odbywać się przekazanie, które dotyczy osób przebywających bez zezwolenia np. na terytorium Niemiec (czy w innym państwie), a które dotarły tam z Polski. Przybiera ona dwie formy: readmisji uproszczonej, która powinna być wykonana w ciągu 48 godzin od powiadomienia strony polskiej o zatrzymaniu cudzoziemca na granicy, oraz readmisji pełnej, w ramach której przekazanie dokonuje się w oparciu o wcześniejsze uzgodnienia – mówi nam Marcin Gońda, kierownik Centrum Studiów Migracyjnych na Uniwersytecie Łódzkim.