Data publikacji: 13.12.2024
Jak ceny metali napędzą zieloną inflację
Trzy lata temu opisywałem pracę Andreasa Pescatoriego i Martina Stuermera (obaj z MFW) – rzecz dotyczyła tego, że w wyniku zielonej transformacji energetycznej może i uniezależnimy się od paliw konwencjonalnych, ale ich miejsce zajmą inne surowce, bez których nie ma mowy o eksploatacji odnawialnych źródeł energii. Innymi słowy: wiatr ani słońce nie wystarczą, żeby zaopatrzyć nas w prąd i ciepło. By tak się stało, potrzeba jeszcze masy technologii wykorzystujących metale ziem rzadkich – miedź, nikiel, kobalt czy lit. Dlatego to one, pisali ekonomiści, staną się nową ropą XXI w. I to się dzieje. A Pescatori oraz Stuermer wracają z