Proteza małżeństwa
Projekt ustawy o związkach partnerskich budzi emocje zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników tej idei
Od czasu pierwszej próby wprowadzenia do polskiego porządku prawnego rejestrowanych związków partnerskich minęło ponad 20 lat. W 2003 r. prof. Maria Szyszkowska, filozofka, działaczka społeczna i ówczesna senator z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, złożyła do izby wyższej rewolucyjny projekt regulujący związki zawierane wyłącznie przez osoby tej samej płci. Jej propozycja przeszła w nieco okrojonej formie przez senackie czytania i w grudniu 2004 r. trafiła do Sejmu. Śmierć papieża Jana Pawła II spowodowała jednak zawieszenie prac nad projektem, a lewicowy marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz już nigdy ich nie podjął.
Później swoje propozycje legislacyjne składali działacze społeczni, posłowie SLD i parlamentarzyści z Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Żaden projekt nie zdobył poparcia koniecznego do jego uchwalenia. W 2013 r., za pierwszych rządów Donalda Tuska, przeciwko projektowi przygotowanemu przez grupę posłów z PO zagłosowali nie tylko członkowie PiS, PSL i Solidarnej Polski, lecz również kilkudziesięciu przedstawicieli Platformy.