Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-11-28

opinia

Na polską naukę pieniędzy nie ma – i nie będzie. Będą za to zrzutki

Rok 2024 nie zapisze się na kartach historii jako najlepszy dla polskiej nauki – choć nauka wydaje się tu przede wszystkim pewnym wskaźnikiem jakości dla ekosystemu polskiego państwa dobrobytu. Ostatnio wyjątkowo głośno było w mediach o IDEAS NCBR, statku badawczym „Oceania”, a nawet wyprawie polskich archeologów do Egiptu. To, co łączy wszystkie te głośne sprawy, to absolutna kapitulacja państwa polskiego, jeżeli chodzi o finansowanie. Sprawa archeologów jest o tyle ciekawa, że to dyscyplina, którą szczycimy się na świecie, a uczestnicy wyprawy do Egiptu muszą sami zorganizować ćwierć miliona złotych, żeby w ogóle ruszyć. Pieniędzy nie ma – i nie będzie. Będą za to zrzutki i crowdfunding, o ile dana sprawa zostanie wystarczająco nagłośniona przez dziennikarzy i celebrytów. Niby przyzwyczailiśmy się już, że służba zdrowia finansowana jest przez WOŚP, uchodźców przyjmują wolontariusze, a powodzianom pomagają NGO. Problem jest tylko taki, że to nieprawda. Fundusze przeznaczane przez sektor pozarządowy, czy nawet masowe zbiórki na leczenie to kropla, żeby nie powiedzieć kropelka, w morzu potrzeb budżetu. Nie wszystko ma też tyle szczęścia co opieka zdrowotna i pomoc społeczna. Nauka ma zawsze pecha.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00