Artykuł
debata dgp
Sygnaliści nie zgłoszą naruszeń prawa pracy, a ustawa obrośnie pajęczyną
Do 25 września firmy muszą się dostosować do ustawy o ochronie sygnalistów. Nie będzie to łatwe, bo uchwalone dopiero co przepisy budzą wiele wątpliwości. Negatywnie oceniane jest m.in. zminimalizowanie kontrolnej roli związków zawodowych czy wyłączenie z zakresu działania ustawy niemal wszystkich przestępstw
Decyzją posłów i senatorów w systemie ochrony sygnalistów zabraknie zgłaszania naruszeń prawa pracy. Jak państwo oceniacie to posunięcie? I co ono w praktyce oznacza?
Marcin Stanecki
![](https://webp-konwerter.infor.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnB/sL3AvX2ZpbGVzLzM4MjM1MDAwLzY4Nj/U3NGRkLWU1NmEtNDNjNi04NTYwLTA3M/zVjNjVhNzc1YS0zODIzNTAxMi5qcGcifQ.jpg)
Marcin Stanecki radca prawny, główny inspektor pracy, były dyrektor departamentu prawa pracy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
Marcin Stanecki radca prawny, główny inspektor pracy, były dyrektor departamentu prawa pracy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
Osobiście uważam to za wielką stratę, że w ustawie o ochronie sygnalistów nie uwzględniono prawa pracy. Moim zdaniem bez tego ustawa ta nie będzie działać tak, jak tego oczekujemy. Powiem wprost: będzie aktem prawnym rzadko stosowanym, zapomnianym, leżącym gdzieś w kącie, obrośniętym pajęczyną, pożółkłym. Uważam też, że włączenie prawa pracy do zakresu przedmiotowego ustawy to był najlepszy pomysł, na jaki mogło się zdecydować Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Dzięki temu temat sygnalistów stał się medialny, a tym samym można było przybliżyć go opinii publicznej. Udało się ministerstwu wzbudzić zainteresowanie tym aktem prawnym i trafić z nim „pod strzechy”. Moim zdaniem przyszła nowelizacja bądź ewentualna nowa ustawa obejmą już bezpieczeństwo i higienę pracy, bo to niezmiernie ważny obszar, decydujący często o życiu i zdrowiu pracownika. Pamiętajmy, że zapowiedziano OSR ex post (a więc ocenę funkcjonowania ustawy) za dwa lata. Wtedy ta ustawa i jej zakres przedmiotowy z pewnością będą wyglądać zupełnie inaczej.
Moim zdaniem umieszczenie prawa pracy w katalogu spraw, które obejmuje ustawa, poprawiłoby też stan przestrzegania prawa pracy w naszym kraju. Pracownicy mogliby zgłaszać naruszenia z tego zakresu bez obaw, bo byliby chronieni przed działaniami odwetowymi. Obecnie nie są. Jeśli zgłoszą skargę do Państwowej Inspekcji Pracy, to ani kodeks pracy, ani ustawa o PIP nie chronią ich przed odwetem ze strony pracodawcy. W obawie przed utratą pracy nie będą współpracować z PIP, a inspektor bez pozyskania od pracownika wiedzy o nieprawidłowościach jest zdecydowanie mniej skuteczny w zwalczaniu patologii na rynku pracy.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right