Artykuł
wywiad
Palestyńczyków leczymy w nocy
Alsarhan: Z jedzeniem jest różnie – czasami żywność na rynku dostępna jest cały dzień, a później znika na dwa dni
Jak długo pracuje pan w ramach misji medycznej w Strefie Gazy?
![](https://webp-konwerter.infor.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnBsL3AvX/2ZpbGVzLzM4MjM1MDAwL3phaWQtYWxzYXJoYW/4tb3J0b3BlZGEtendpYXphbnktei1wb2xza2E/tbWlzamEtbWVkeWN6bmEtMzgyMzUwODguanBnIn0.jpg)
Zaid Alsarhan, ortopeda związany z Polską Misją Medyczną
Zaid Alsarhan, ortopeda związany z Polską Misją Medyczną
Za każdym razem trwa ona ok. miesiąca. Ja od wybuchu wojny byłem już w Gazie dwa razy: zimą i latem. Tym razem sytuacja jest zdecydowanie trudniejsza niż w lutym. Liczba pacjentów rośnie, a nasze zasoby są coraz bardziej ograniczone. Szczególnie jeśli chodzi o dostęp do czystej wody i prądu. Elektrownia, która rafinowała wodę, została zamknięta. Z jedzeniem jest różnie – czasami żywność na rynku jest dostępna cały dzień, a później znika na dwa dni. Niczego nie da się przewidzieć, wszędzie panuje chaos. Na ulicach powstają góry odpadów.