Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-11-17

Darowanie win

Amnestia dla wszystkich katalońskich separatystów – to cena, jaką lider socjalistów Pedro Sanchez zapłaci za poparcie, które dało mu wreszcie rządową większość w hiszpańskim parlamencie

Zapowiedź możliwej amnestii wywołała największe od lat protesty w kraju. Demonstranci, głównie zwolennicy konserwatywnej Partii Ludowej i prawicowego Vox, wykrzykiwali pod siedzibą partii socjalistycznej w Madrycie hasła o „dyktaturze Sancheza”, którego oskarżają o chęć rozbicia jedności kraju.

Hiszpanie zagłosowali ostatnio w wyborach parlamentarnych 23 lipca. Wygrała wtedy z 33,1 proc. głosów – co przełożyło się na 137 mandatów – konserwatywna Partia Ludowa. I to liderowi tego ugrupowania Albertowi Núñezowi Feijóo król Filip VI zdecydował się powierzyć misję utworzenia rządu. Ewentualne przystąpienie do koalicji zgłaszała partia Vox. Dwie próby uzyskania poparcia dla takiego prawicowego rządu skończyły się porażką.

Socjaliści pod wodzą następnego w kolejce do fotela premiera Pedra Sancheza uzyskali 121 mandatów. To oczywiście nie wystarczyło do sformowania rządu. Pierwszą umowę koalicyjną Sanchez zawarł z Unite (Sumar), co dawało mu 152 mandaty. Do stworzenia większościowego rządu wciąż brakowało mu 25 posłów. Kluczem do utrzymania władzy na drugą kadencję okazały się więc partie regionalne, w tym baskijskie, a przede wszystkim katalońskie.

Baskowie od początku nie ukrywali, że zamierzają poprzeć rząd Sancheza. Niewiadomą był natomiast plan niepodległościowych ugrupowań katalońskich (właściwie każda licząca się dziś partia w Katalonii definiuje się jako lewicowa, prezentują za to różne stopnie niepodległościowego radykalizmu). Negocjacje trwały tygodniami. Lider socjalistów rozpoczął je na długo przed tym, jak król powierzył mu misję sformowania rządu. I przygotowywał opinię publiczną na to, że ceną za stabilne rządy może być amnestia dla wszystkich zaangażowanych w referendum niepodległościowe w 2017 r.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00