usa
Cięcie funduszy, czyli uniwersytety pod polityczną presją
Decyzje nowej administracji dotyczące zatrzymania finansowania dla niektórych uczelni wywołują debatę na temat granic ingerencji politycznej w edukację
Przed amerykańskimi uniwersytetami, zdominowanymi na ogół przez kadrę oraz studentów sympatyzujących z demokratami, trudny wybór. Albo mogą ulec administracji Donalda Trumpa, zmienić zasady funkcjonowania i w ten sposób dać sobie szansę na utrzymanie federalnego finansowania, albo stawić opór republikańskiej władzy, czego konsekwencją będzie brak pieniędzy z Waszyngtonu. Rząd wziął na celownik głównie te szkoły wyższe, gdzie odbywały się tłumne protesty przeciwko izraelskim zbrodniom popełnianym na Palestyńczykach. Największy rozgłos zyskały sprawy nowojorskiego Uniwersytetu Columbia oraz Uniwersytetu Harvarda koło Bostonu. Oba należą do prestiżowej Bluszczowej Ligi (Ivy League).