Artykuł
Szucha 25. Opowieść o nadziei
Historia pierwszego gmachu ministerialnego w całości wybudowanego w II Rzeczypospolitej mówi nie tylko o odradzającej się Polsce, lecz także o tym, co i dlaczego zapamiętujemy po latach
Przedwojenny gmach Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego przy al. Szucha 25
„Ja też w twoim wieku walczyłem o wolność ojczyzny. Jak myśmy się cieszyli z tej niepodległości, jak trudno było w nią uwierzyć... To był cud!” – mówił ojciec do syna w opowiadaniu Jerzego Stefana Stawińskiego „Młodego warszawiaka zapiski z urodzin”. Akcja dzieje się we wrześniu 1939 r., podczas oblężenia stolicy. Starszy z mężczyzn wspomina rok 1918.
Odzyskaniu wolności przez Polskę towarzyszyła ciągła walka. O granice, o władzę, o odbudowę przemysłu, o zapanowanie nad epidemiami. W efekcie w pierwszych miesiącach, a nawet latach, niewiele było przestrzeni na sprawy wymagające spokoju, namysłu i czasu. Nawet w opublikowanym 7 listopada 1918 r. Manifeście Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej, na którego czele stał Ignacy Daszyński, wśród postulatów – równouprawnienia obywateli, upaństwowienia lasów, wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy itp. – dopiero na ostatniej pozycji pojawia się „wprowadzenie powszechnego, obowiązkowego i bezpłatnego świeckiego nauczania szkolnego”.
Wykształcone społeczeństwo miało być ostatnim krokiem na drodze do zawsze szczęśliwej i wolnej Polski. Finałem krwawej walki. Symbolem tego miała zaś stać się budowa nowej siedziby Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego.