oświata
Premier będzie rozmawiał ze związkami o problemach nauczycieli
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania Solidarność oraz Forum – Oświata z Forum Związków Zawodowych – te dwa związki zawodowe zwróciły się do premiera z wnioskiem o pilne spotkanie w sprawie wynagrodzeń nauczycieli w latach 2025 i 2026. Związkowcy chcą też rozmawiać o powiązaniu płac osób uczących w szkołach i przedszkolach ze wskaźnikiem w gospodarce – sektorze przedsiębiorstw, a także określeniu harmonogramu wprowadzania tych systemowych rozwiązań. Do wspólnej inicjatywy został też zaproszony Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ten jednak nie zdecydował się poprzeć niniejszego wniosku.
– Trochę przypomina mi to sytuację z 2019 r. przy strajku generalnym. Wtedy do protestu nie przystąpiła Solidarność, a teraz sytuacja się odwróciła. Nam zależy na sprawach nauczycieli, a nie na uprawianiu polityki. Dlatego zdecydowaliśmy się na taki ruch – mówi Sławomir Wittkowicz, członek prezydium Forum Związków Zawodowych, przewodniczący WZZ „Forum-Oświata”.
Zdumienia też nie kryje Solidarność.
– Z panią Urszulą Woźniak, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, wspólnie redagowaliśmy to pismo do premiera. Ostatecznie jednak zarząd główny ZNP nie zdecydował się przyłączyć do naszej inicjatywy, nad czym ubolewamy. Spotkanie z premierem jest zawsze cenne, nawet jeśli na każdy nasz postulat odpowie nam „nie” – mówi dr Waldemar Jakubowski, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.
– Jestem jednak pozytywnie zaskoczony, bo już otrzymaliśmy informacje z kancelarii, że nasz wniosek został skierowany do Barbary Nowackiej, minister edukacji narodowej, aby zorganizowała takie spotkanie z udziałem szefa rządu. W odróżnieniu od premiera Morawieckiego jesteśmy pozytywnie zbudowani, bo za jego rządów podobne wnioski pozostawały bez odpowiedzi – dodaje.
ZNP uważa, że na interwencje u premiera jest jeszcze czas, chociaż też czuje niezadowolenie z przeciągających się prac nad obywatelskim projektem dotyczącym automatycznego (z mocy prawa) wzrostu płac dla nauczycieli. Barbara Nowacka w trakcie posiedzenia resortowego zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli stwierdziła, że nie ma wpływu na decyzje, czy i kiedy będą obowiązywały nowe regulacje dotyczące sytemu wynagrodzeń. Zapewniła jednak, że prace nad obywatelskim projektem będą kontynuowane.
– W Sejmie odbyły się już trzy pierwsze czytania naszego obywatelskiego projektu w sprawie płac nauczycieli. Dwa były za poprzedniej kadencji, a w obecnej miało to miejsce w styczniu tego roku. Po kolejnej interwencji udało się skierować projekt do prac w podkomisji. Ta jednak od połowy września jeszcze się nie ukonstytuowała, czyli nie został powołany przewodniczący ani też harmonogram prac – mówi Krzysztof Baszczyński z ZNP. – W najbliższy poniedziałek nasi prawnicy przygotują autopoprawkę do tego projektu, którą zatwierdzi zarząd. Zmiany będą polegały na dostosowaniu projektu obywatelskiego do nowego systemu awansu zawodowego, w którym np. nie ma już nauczyciela kontraktowego. Następnie 15 października zdecydujemy, co dalej robić w przypadku opóźniania prac przez rządzących – dodaje.
ZNP uważa, że wiele zmian procedowanych w poszczególnych grupach roboczych w ramach zespołu do spraw pragmatyki zawodowej nauczycieli można wprowadzić niemal natychmiast i bezkosztowo.
Solidarność i FZZ w omawianym piśmie do premiera również domagają się m.in. zajęcia stanowiska przez Radę Ministrów w sprawie wprowadzenia systemowych rozwiązań, tak by skutkowały one ustaleniem wynagrodzeń nauczycieli na podstawie obiektywnych wskaźników, a nie decyzji politycznych.
W dokumencie możemy też przeczytać, że grupa robocza ds. wynagrodzeń nauczycieli działająca przy resorcie zajmuje się głównie uporządkowaniem przepisów dotyczących systemu oświaty i pragmatyki zawodowej nauczycieli, a nie systemowymi rozwiązaniami w zakresie wynagrodzeń. Z tego też powodu organizacje te domagają się podjęcia rozmów. Zastrzegają jednocześnie, że jeśli rząd podejmie dialog, będzie to oznaczało, że dostrzega problemy w oświacie polegające na brakach kadrowych i bardzo niskim poziomie płac. ©℗
Premier powinien podjąć decyzję dotyczącą zmian w prawie polegającą na wprowadzeniu corocznego wzrostu płac dla osób uczących w szkołach i przedszkolach
Artur Radwan