20. Wiesław Kozielewicz
prezes Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego

Wziął na swoje barki kierowanie nową, przez wielu kontestowaną Izbą Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, która przejęła zadania po zlikwidowanej i znienawidzonej przez sędziów Izbie Dyscyplinarnej SN. Był również członkiem składów orzekających w ramach nowo powołanej izby, które przywróciły do pracy sędziów zawieszonych wcześniej za to, że ci stosowali wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. To właśnie w trakcie rozpatrywania jednej z takich spraw sędzia Kozielewicz, sięgając do własnego doświadczenia życiowego, porównał to, co się dzieje obecnie w sądownictwie, do czasów PRL. Najwyraźniej bilans wypada lepiej dla słusznie minionej epoki, bo - jak stwierdził - nawet wówczas sędziowie nie byli zawieszani za wydawanie orzeczeń niewygodnych dla ówczesnej władzy.