Artykuł
Rewolucji nie będzie
Budżet na obronność, stawianie na atom czy wzmocnienie ochrony granicy – to tematy, które łączą główne siły polityczne. Wraz z nowym rządem fundamenty w obszarze bezpieczeństwa się nie zmienią
Zdrajcy! Ruskie onuce! Złodzieje! Tych mało wyszukanych obelg nasłuchaliśmy się do znudzenia. I to z obu stron wojny polsko-polskiej. Także w najbliższych tygodniach bez politycznego teatru się nie obejdzie. Poziom wzmożenia wśród świeżo wybranych reprezentantów narodu jest olbrzymi. Powoływanie komisji śledczych, głosowania nad wotum zaufania dla rządu czy uchwalanie budżetu mogą pobić kolejne rekordy liczby widzów. Choć najpewniej niektóre realne zmiany – jak odbicie państwowych mediów czy wprowadzenie finansowania in vitro z budżetu – odbędą się w otoczce krzyków i gorących przemówień, to istnieje sfera, w której obie zwaśnione strony się zgadzają, lecz z którą żadna się specjalnie nie afiszuje. Tutaj radykalnych zmian nie będzie. W obszarze bezpieczeństwa fundament stworzony przez PiS będzie dalej rozbudowywany przez rząd nowej koalicji. Przykładów jest tu co najmniej kilka.