Artykuł
Gdzie jesteś, Europo?
Choć Unia Europejska ma ambicje, by odgrywać znaczącą rolę w rozwiązaniu konfliktu Izraela i Palestyny, to na razie jej największe zasługi są nie w dyplomacji, lecz w pomocy humanitarnej
Miasto Chan Junus w Strefie Gazy, 30 listopada 2023 r.
Porozumienie o wymianie zakładników, które doprowadziło do niemal tygodniowej przerwy w walkach na terytorium Strefy Gazy, było pierwszym dyplomatycznym sukcesem w trwającej od 7 października wojnie. Z relacji amerykańskich urzędników wynika, że Hamas wyraził zainteresowanie uwolnieniem Izraelczyków w zamian za przetrzymywanych przez wroga Palestyńczyków już kilka dni po ataku na państwo żydowskie. Informację tę Waszyngtonowi przekazały władze w Katarze. Powstała wtedy specjalna grupa negocjacyjna, w której skład weszli przedstawiciele administracji USA, Kataru i Izraela. W rozmowach udział brał także Egipt. W rezultacie do czwartku rano Hamas uwolnił ponad 70 zakładników, a Izrael wypuścił z więzień 180 Palestyńczyków. Po obu stronach są to wyłącznie kobiety i dzieci.
Choć Stany Zjednoczone grają w rozwiązywaniu konfliktu pierwsze skrzypce, to de facto straciły już na tę rolę monopol. Gdy delegacja arabskich i muzułmańskich przywódców wyruszyła w listopadzie w dyplomatyczną trasę po światowych stolicach, by rozmawiać o zakończeniu wojny, na pierwszy przystanek wybrała Pekin. Angażując się w sprawy izraelsko-palestyńskie, Chiny chcą rozszerzyć swoje wpływy na Bliskim Wschodzie, mimo że historycznie nie miały w nim znaczącej pozycji. W tym roku pomogły już jednak np. w zawarciu porozumienia, które miało zapoczątkować normalizację stosunków między Arabią Saudyjską a Iranem.