Artykuł
polityka
Duda decyduje, Tusk czeka
Tusk pojechał wczoraj na wrocławskie Jagodno
Prezydent swoją decyzją „kupił” PiS dodatkowy miesiąc na oddanie władzy. Wszystko wskazuje na to, że opozycja stworzy rząd dopiero w grudniu, w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego
Andrzej Duda wskazał Mateusza Morawieckiego jako kandydata na premiera w pierwszym kroku konstytucyjnym. Jednak szanse na to, że uda mu się sformować rząd, wydają się niewielkie. Układ mandatów w Sejmie każe sądzić, że to opozycja przejmie ster, a PiS nie uda się uzyskać wotum zaufania dla nowego gabinetu. Mateusz Morawiecki jako premier w kolejnej kadencji będzie miał maksymalnie 28 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu 13 listopada na uzyskanie wotum zaufania dla swojego rządu (czyli maksymalnie 14 dni na zaprzysiężenie rządu i kolejnych 14 na poparcie przez większość posłów). – Nikt tego sztucznie nie będzie przedłużał – mówi nam osoba z otoczenia premiera. To oznacza, że najpóźniej po 11 grudnia opozycja może zacząć tworzyć rząd. Andrzej Duda już zapowiedział, że w takim przypadku nie będzie zwlekał i zaprzysięgnie wskazanego wówczas premiera i jego gabinet.