Artykuł
kijów
Ukraińskie żołnierki chcą być zauważone i traktowane na równi z mężczyznami
Pretekstem do ogólnonarodowej debaty na temat roli kobiet na froncie okazał się charytatywny kalendarz
W ukraińskim wojsku służy obecnie kilkadziesiąt tysięcy kobiet, ale dopiero niedawno zaczęto przygotowywać żeńskie kroje mundurów. Brakuje też sprawnych procedur w przypadku oskarżeń o nadużycia seksualne
6 grudnia, w Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy (ZSU), należący do eksprezydenta Petra Poroszenki 5 kanał rozpoczął sprzedaż kalendarza ze zdjęciami uzbrojonych, ale nagich pracowniczek telewizji. Kierownictwo kanału ogłosiło, że planuje zebrać 1 mln hrywien (125 tys. zł) i kupić za nie środki łączności dla wojska. Fotografie nie są wulgarne, nie widać na nich twarzy ani miejsc intymnych, ale wywołały dyskusję na temat instrumentalizacji kobiecego ciała i – szerzej – gotowości armii do przyjmowania kobiet w swoje szeregi. W ZSU służy obecnie kilkadziesiąt tysięcy kobiet, ale dopiero niedawno zaczęto przygotowywać żeńskie kroje mundurów. Brakuje też sprawnych procedur w przypadku oskarżeń o nadużycia seksualne.