Czy biuro rachunkowe może dochodzić odszkodowania za utracony zysk od studenta zatrudnionego na umowę zlecenia
PROBLEM
Z powodu błędu osoby, z którą zawarliśmy umowę zlecenia, odszedł bardzo duży, wypłacalny i terminowo płacący klient. Z tym klientem miałam podpisaną umowę na czas określony (umowa obowiązywała do 31 grudnia 2023 r. z możliwością przedłużenia). Klient zapłacił za cały ten okres z góry. W umowie z klientem było zastrzeżenie, że może wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym w sytuacji, gdyby biuro dopuściło się istotnego i znacznie odczuwalnego w skutkach błędu. Wówczas biuro zobowiązane byłoby do proporcjonalnego zwrotu kwoty zapłaconej przez klienta. Księgowa obsługująca tego klienta, świadcząca dla nas usługi na podstawie umowy zlecenia, popełniła właśnie taki znaczny, wręcz rażący błąd. Ubezpieczyciel wypłacił klientowi odszkodowanie, które prawdopodobnie będzie dochodzone przez ubezpieczyciela od tej księgowej. Biuro rachunkowe zwróciło klientowi wynagrodzenie zapłacone przez niego za przyszłe okresy rozliczeniowe.
Osoba, która popełniła ten rażący błąd, miała 5 lat doświadczenia w księgowości. Zaczęła pracować w biurach rachunkowych przed rozpoczęciem studiów. Obecnie jest na studiach magisterskich, nie ukończyła 26 lat. W związku z tą sytuacją zwróciłam się do niej o to, żeby zapłaciła mi kwotę równą utraconemu zyskowi (mojej marży, a nie przychodowi). Odmówiła, twierdząc, że od studentów będących na zleceniu nie można dochodzić odszkodowania i że powinna być traktowana tak, jak pracownik. Stwierdziła ponadto, że to również moja wina, bo powierzyłam jej takie obowiązki i nie sprawdzałam rezultatów jej pracy. Bardzo uważałam, by zawarta z nią umowa zlecenia nie miała cech umowy o pracę. Na jej podstawie zleceniobiorca mógł samodzielnie wybierać miejsce, z którego wykonywał swoje zadania, jak również godziny ich wykonania (i tak de facto pracowała). Dodatkowo zawarta z nią umowa zlecenia zawierała zapisy, że zleceniobiorca musi wykonać zlecenie samodzielnie i nie podlega przy tym poleceniom ani kontroli innych osób. Zleceniobiorczyni otrzymała również wynagrodzenie, za które pracują samodzielni pracownicy księgowości (było równe kwocie brutto, jaką samodzielni pracownicy otrzymują na rynku na podstawie umowy o pracę). W ogłoszeniu o poszukiwaniu współpracowników zawarta była również informacja, że chcę nawiązać współpracę z osobą samodzielną.
Należy podkreślić, że zatrudniałam tę panią nie z powodu oszczędności, lecz dlatego, że najlepiej wypadła na rozmowie kwalifikacyjnej ze wszystkich kandydatów i w swoim ostatnim biurze przez rok pracowała na stanowisku samodzielnej księgowej. Podczas rozmowy rekrutacyjnej zapewniała mnie, że jest w stanie przyjąć na siebie obowiązki i odpowiedzialność samodzielnej księgowej. Świadkiem tej rozmowy była inna pracownica biura. Czy argumenty przedstawione przez zleceniobiorczynię mogą spowodować, że nie wygram z nią sprawy o odszkodowanie?