orzeczenie
Sąd Najwyższy kolejny raz staje w obronie finansów nauczycieli
Można obniżać pensum nauczyciela, jeśli w tygodniu wypada święto. Naliczanie m.in. godzin ponadwymiarowych w szkołach samorządowych nie powinno się odbywać w sposób mniej korzystny, niż jest to określone dla placówek rządowych. Tak wynika z wczorajszego orzeczenia Sądu Najwyższego.
Aby ustalić wysokość wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe w tygodniach, w których przypadają dni usprawiedliwionej nieobecności w pracy nauczyciela lub dni ustawowo wolne od pracy, oraz w tygodniach, w których zajęcia rozpoczynają się lub kończą w środku tygodnia, za podstawę ustalenia liczby godzin ponadwymiarowych przyjmuje się tygodniowy obowiązkowy wymiar zajęć (właściwy dla określonych nauczycieli), pomniejszony o jedną piątą tego wymiaru za każdy dzień usprawiedliwionej nieobecności w pracy lub dzień ustawowo wolny od pracy. Tak przewiduje par. 6 ust. 5 rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1289). Znaczna część samorządów na podstawie tego przepisu obniża pensum nauczycieli m.in. w czasie świąt. Nauczyciele, którzy mają godziny ponadwymiarowe, zachowują prawo do wynagrodzenia. Natomiast jedna z gmin w województwie opolskim zdecydowała się naliczać uposażenia nauczycielom przy zastosowaniu rocznego okresu rozliczeniowego, a nie tego z rozporządzenia dotyczącego szkół rządowych. Nauczyciele, którzy przepracowali godziny ponadwymiarowe, na takim sposobie liczenia średnio w ciągu roku tracili po kilka tysięcy złotych.