Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

TEMATY:
TEMATY:
Data publikacji: 2024-01-09

rozmowa

Kuratorowi nic do tęczowych piątków

Autonomiczną decyzją dyrektora, rady pedagogicznej, rodziców, uczniów jest to, kto ma prawo i na jakich zasadach wejść do szkoły. Nie wyobrażam sobie, by kurator z majestatu urzędu podważał sens tej czy innej inicjatywy. Te czasy już nie wrócą – mówi Wioletta Krzyżanowska, którą minister edukacji wyznaczyła do pełnienia obowiązków kuratora oświaty na Mazowszu

Jako nauczycielka z przeszło 30-letnim stażem pracy i dyrektorka dużej szkoły w Warszawie na pewno nie raz miała pani do czynienia z kuratorium.

Wioletta Krzyżanowska

Wioletta Krzyżanowska

Tak. Dyrektorom i nauczycielom kuratorium nie kojarzyło się dotąd dobrze. To instytucja, która działa, zarządzając złymi emocjami. Za każdym razem, gdy dostawałam telefon z tej instytucji, ogarniał mnie paraliżujący strach.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00