Artykuł
dyplomacja
USA w poszukiwaniu sprawczości
Do tej pory Amerykanom udawało się powstrzymać Izrael przed inwazją na Liban. W przypadku Gazy pozostają w znacznej mierze bezradni
Sekretarz stanu USA Antony Blinken z prezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich szejkiem Muhammadem Al Nahajjanem wczoraj w Abu Zabi
– Palestyńscy cywile muszą mieć możliwość powrotu do domów tak szybko, jak pozwolą na to warunki. Nie może być wywierana presja, by opuszczali Gazę – stwierdził sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Antony Blinken. To nie pierwszy taki komunikat ze strony Amerykanów, przeciwnych przymusowym przesiedleniom ludności, które Izrael przeprowadza w Strefie Gazy. Tym razem te słowa padły jednak w wyjątkowym miejscu – w Katarze. Choć to jeden z bliskowschodnich sojuszników USA, to właśnie tu przebywa wierchuszka Hamasu. Emirat jest mocno zaangażowany w negocjacje między tą organizacją a rządem Izraela.